Pogłaskaj Dzidzię i odemnie, dobrze że wszystko poszło gładko.
Co do kaftanika, to owszem tak jak napisała Dora lepiej ranę wietrzyć, niestety kot to nie człowiek i nie wiem czy uda Ci się przekonać Dzidzię żeby nie rozlizała rany. Jeśli będzie za bardzo skubała, ja bym ubrał kaftanik. Widziałem już kotkę która przez godzinę nieobecności właściciela rozlizała się tak, ża vet wyciągał jej kudły z dywanu spomiędzy jelit
.