Strona 40 z 45

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII - kocięta...

PostNapisane: Nie maja 07, 2017 18:53
przez ASK@
:ok:

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII - kocięta...

PostNapisane: Nie maja 07, 2017 20:48
przez pchełeczka
Brent

Ropa pochodząca z 15 pól naftowych położonych na Morzu Północnym. Jej średnia gęstość wynosi ok. 835 kg/m sześc. przy zawartości siarki (0,37%) co świadczy o tym, że jest to średnia ropa słodka.

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII - kocięta...

PostNapisane: Pon maja 08, 2017 21:07
przez jopop
Piotrek był pierwszy, więc niech będzie Diesel ;)

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII - kocięta...

PostNapisane: Pon maja 08, 2017 22:35
przez pchełeczka
a myslalam ze ta słodkosc ropy Cie przekona :P

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII - kocięta...

PostNapisane: Pon maja 08, 2017 22:46
przez jopop
tak, do odrzucenia oferty ;)

szczerze - zapach ropy JEST słodkawy. i jest jednym z najbardziej obrzydliwych zapachów jakie mi stale towarzyszą w kocich bojach ;)

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 15:27
przez iwona66
zaciskam za udane leczenie :ok: :ok:

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 20:25
przez jopop
No więc wyniki nie są dramatyczne, ale zbyt piękne również nie. Będziemy się kłuć, przemywać, kroplówkować. Mam nadzieję, że trochę mniej go będzie bolało po oczyszczeniu chirurgicznym i że pozwoli mi się pielęgnować... :roll:

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII - kocięta...

PostNapisane: Śro maja 10, 2017 17:50
przez pchełeczka
jopop pisze:tak, do odrzucenia oferty ;)

szczerze - zapach ropy JEST słodkawy. i jest jednym z najbardziej obrzydliwych zapachów jakie mi stale towarzyszą w kocich bojach ;)


Kij z ropa - podobno kot słodziak :P

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Śro maja 10, 2017 21:49
przez jopop
Kot słodziak, ale jak przyszła reszta wyników to trochę mi mina zrzedła. Zarządziłam przeprowadzkę i ulokowałam go we własnej łazience, żeby mieć go na oku. Tyle dobrego, że na razie je chętnie. I dziś pozwolił się bez problemu poodkażać. No nic, walczymy.

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Wto maja 16, 2017 23:01
przez jopop
A miałam kurcze chwilę spokoju.
To znów jakiś hurtowy sajgon się zrobił :(

Diesel - ma się w miarę nieźle, jak na kota w swoim stanie. Rokowania ciągle ostrożne, bo niestety ma na tyle dużo schorzeń, że leczenie jednych pogarsza stan innych. Ale nastrój ma niezły, a to w sumie najważniejsze.

Zupełnie nieoczekiwanie umarła Hippika, chyba nawet o niej tu nie pisałam. Była spokojną, bardzo miłą kotką. W ciągu kilku dni nastąpiło gwałtowne załamanie, wyniki miała coraz gorsze. Nie wiedziałam nawet czy dożyje do dzisiejszych badań - dożyła, ale wyniki i stan kota nie pozostawiały wątpliwości że nie można jej pomóc :(

Choruje też jeden z kociaków, niejaka Świna. Tu też wyniki są rozpaczliwe, wygląd kota również - ale tu przynajmniej nastrój i żywotność zwierzaka dają nadzieję, że może to jednak coś innego, coś uleczalnego. Kciuki bardzo potrzebne.

I trafił do mnie 10-latek, który od 10 lat ma ciężką biegunkę. Wet który go prowadził jako kociaka rozłożył ręce i orzekł że kot nie przeżyje nawet kilku miesięcy. A on jakoś żyje. Ale jeśli umiecie sobie wyobrazić kota, który od 10 LAT ma non stop biegunkę - to gratuluję wyobraźni. A nie jestem pewna, czy te wyobrażenia choć trochę oddają rzeczywistość. Na razie usiłujemy to jakkolwiek zatrzymać, pobadać co się da. Potem będę próbowała reanimować mu odparzony tyłek, brzuch i łapy - bo na razie trudno coś zrobić jak z kota się non stop leje :( Jakby jeszcze był milszy to by było fajnie...

Oprócz tego standardowo kilka kotów kicha czy kaszle, ale to już nawet bez sensu wspominać ;)

Dzikusy z ropniami to też u mnie standard, zaczynam się czuć dziwnie jak nie mam żadnego pod opieką;)

No i mam 2 pieluszkowce, które też dają niekiedy do wiwatu swoją skłonnością do biegunek.

Czasem to mi siły brakuje.

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Śro maja 17, 2017 6:46
przez ASK@
:ok:

Też bym nie miałą humoru gdybym wsio miała odparzone i lało się by ze mnie. Biedny kocurek. Musi go nieźle boleć.

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Śro maja 17, 2017 8:48
przez Aleba
Przypomniała mi się Koza \*/, też przecież biegunkująca od nie-wiadomo-ilu lat i leczona przez opiekunkę okładami z bursztynu na brzuszek :?
Nie pocieszę Cię, u niej nie opanowaliśmy do końca sprawy, jedynie zamieniliśmy lejącą się sraczkę na kleksy... I tak sobie Kozik radośnie kleksował do końca dni swoich...
Kciuki na wszystkie ogony.

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Śro maja 17, 2017 20:54
przez Baltimoore
Biedak :(

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Pon maja 22, 2017 14:52
przez jopop
Pewnie część z Was dziwi się, że już minęła połowa maja, a w tym wątku żadnych kociąt. Potwierdzam, w realu też ich brak (i w sercu również). Chyba jestem Wam winna jakieś wyjaśnienie. Tak się ułożyło, że stety lub niestety - przynajmniej do września nie mogę brać żadnych maluszków. Po prostu na pewno się zdarzy, że w jakimś momencie będę musiała mniej lub bardziej nieoczekiwanie na trochę zniknąć - nie mogę będąc osobą odpowiedzialną narazić dzieciaków i nagle zostawić ich bez opieki.

Drugim powodem jest aktualny stan kociarni - niestety tej jesieni i zimy dopadło nas trochę wirusówek, które wstrzymały większość adopcji. Dlatego też nie zwolniło mi się na tyle dużo miejsc, by zwolnić dla maluchów jakieś pomieszczenie. Mam nadzieję, że uda nam się trochę zwierzaków jeszcze do jesieni wyadoptować i że jesienią się trochę odbiję w pracy z maluszkami.

Dlatego na razie - przyjmuję w zasadzie wyłącznie koty wymagające OIOMu i niemające poza moim domem szans przeżycia. Dla nich przybycie tutaj jest absolutnie jedyną szansą... stąd Diesel, stąd nowy obesraniec.

No cóż, taki czas. Generalnie - dobry ;) aczkolwiek maluszki pewnie mówią co innego...

Ale jeszcze się tu zakocięci, zobaczycie ;)

Re: TYMCZASY U JOPOP VIII ...

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 18:11
przez jopop
kochani, ogromna prośba o głos na KOTKOWO w tym miesiącu w Krakvecie. Znamy się od lat, Kotkowo robi fajną robotę. Mają teraz naprawdę trudno, ta karma to dla nich ogromnie ważna sprawa.

Głosujemy tutaj: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=20689