Strona 1 z 1

Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 10:49
przez Hedi
Witam
Moja kotka od wtorku zaczęła chorować i w czwartek, po odebraniu wyników okazało się, że to zapalenie trzustki. Dostała kroplówkę plus serię zastrzyków przedwczoraj i wczoraj. Dzisiaj już tylko zastrzyki, bo kotka ma apetyt i jest ożywiona.
Już w czwartek dostałam Hills'a z poleceniem by karmić kotkę tylko tą karmą. Dzisiaj dostałam również suche chrupki Royal'a dla urozmaicenia diety.
Niestety, dzisiaj po powrocie od weterynarza, wypuściłam kotkę z torby i na chwilę wyszłam, a gdy wróciłam, kotka zajadała się karmą zostawioną dla drugiego kota :( Co gorsza, dzisiaj druga kotka miała dzień z tuńczykiem w sosie własnym (dla ludzi). Chora kotka nie zjadła go dużo ( może półtorej łyżeczki), ale martwię się, że to może wpłynąć na jej stan.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Czy to bardzo jej zaszkodzi? Następna wizyta jutro po 18 i martwię się, że do tej pory kotka może ponownie zacząć się źle czuć :cry:

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 12:20
przez ewar
Miałam kotkę z zapaleniem trzustki.Stan był bardzo ciężki.Nie mogła jeść suchej karmy, po jednej nawet chrupce wymiotowała.Jedyne, co naprawdę jej pomogło to był gotowany indyk.Małe porcje, często i tyle.Stopniowo wprowadzałam inną mokrą karmę i kotka jest zdrowa.Bardziej kotce może zaszkodzić sucha karma, niż to, co zjadła.Tak myślę.Nie przejmuj się, o ile nic złego się nie dzieje.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 12:44
przez Hedi
Dziękuję za odpowiedź. Kotka choruje pierwszy raz i trochę panikuję. Tuńczyka zjadła ok. 10.15 i jak dotąd czuje się dobrze i nic jej nie dolega. Czy jest ryzyko, że jeszcze się poczuje gorzej, czy już bym zauważyła gdyby coś się miało dziać?
Jutro mam 12 godzinną zmianę w pracy, a to znaczy, że będę musiała zostawić kotkę od 6 do 18 samą :( Dostałam polecenie by karmić ją co godzinę zwilżonymi chrupkami Royal'a i/lub łyżeczką mokrej karmy Hills'a. Sąsiadka obiecała kilka razy wpaść i nakarmić kota, ale nie mogę ją prosić o ewentualne zabranie kotki do weterynarza.
Ogólnie kotka bardzo dobrze reaguje na leczenie i od wizyty u weterynarza ani razu nie wymiotowała. Nie ma również rozwolnienia. Wszystkie wyniki miała w normie poza glukozą ( 135 przy górnej granicy normy 130) i amylazą- 1681 przy górnej granicy 1248. Następne wyniki ma mieć zrobione za kilka dni.
Czy powinnam zrezygnować z chrupków? Dostałam Royal Gastro Intestinal dla urozmaicenia diety, ale po twoim komentarzu zaczynam się wahać czy wprowadzać je do diety kotki. Póki co wcina Hills'a bez większych problemów, więc może lepiej zrezygnować?

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 14:01
przez ewar
viewtopic.php?f=1&t=172075
Nie jestem fanką RC, karm weterynaryjnych też nie do końca.To jest jednak MOJE zdanie i w żadnym wypadku nie mogę Ci niczego sugerować.Chciałam Cię tylko uspokoić i stąd mój post.
Cukier podwyższony mają koty często z powodu stresu, a takim jest wizyta u weta.Mój wet twierdzi, że dopiero po kilkakrotnym badaniu zaczyna się niepokoić.Wcale ten cukier nie jest wysoki.
Chora trzustka bardzo boli, bóle są podprogowe, moja kotka mdlała.Zauważyłam też, że kot wtedy śmierdzi i nic na to nie można poradzić.
Może ktoś mądrzejszy się wypowie.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 14:09
przez Kinnia
aby powiedzieć , ze jest i jaki jest stan trzustki to trzeba zrobić cos więcej nie tylko amylazę i cukier;
fTLI oraz fPLI a wcześniej test kliszowy z 15 enzymami i poziomem strawienia zawartości kupy
że o usg nie wspomnę

pozdrawiam

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 14:32
przez Hedi
Dziękuję za link, ewar. Dostałam przy pierwszej wizycie u weterynarza próbkę RC Urinal, na szczęście kotka nią wzgardziła :) W takim wypadku rezygnuję z chrupków i póki co będę podawała jedynie Hills'a.
Mogę zapytać dlaczego nie jesteś fanką karm weterynaryjnych? Kotka pierwszy raz dostała Hills'a ( wcześniej najczęściej dostawała Grau) i nie zauważyłam nic niepokojącego.

Tak, kotka miała usg przy pierwszej wizycie i wszystko było ok. Nie miała robionych badań o których napisałaś, ale możliwe, że weterynarz planuję je zrobić za kilka dni. Będę musiała się jutro zapytać.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 15:23
przez ewar
Kinnia pisze:aby powiedzieć , ze jest i jaki jest stan trzustki to trzeba zrobić cos więcej nie tylko amylazę i cukier;
fTLI oraz fPLI a wcześniej test kliszowy z 15 enzymami i poziomem strawienia zawartości kupy
że o usg nie wspomnę

pozdrawiam

Też mi tak się wydaje.Nie wiem, czy miałabym zaufanie do tego weta.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 15:43
przez Hedi
Weterynarz jest uważany za jednego z lepszych w mieście i został polecony przez inne kociary :wink: Wczoraj zostałam powiadomiona o następnych badaniach za kilka dni i założyłam, że tym razem będą one skupione jedynie na ocenie funkcji trzustki. Czy te badania powinny zostać wykonane przed podjęciem leczenia? Powinnam poprosić weterynarza o ich wcześniejsze wykonanie?

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 15:46
przez Satirra
Karmy weterynaryjne nie mają w składzie mięsa (RC, Hills). Składają się z samych odpadków, w tym całej masy zbóż. RC sam otwarcie się przyznał, że swoje karmy robią z piór i pazurów... nawet się tym szczycą.
Poza tym te karmy strasznie uzależniają i ciężko później koty przestawić na coś innego, bardziej wartościowego, bo nie pachnie już tak intensywnie.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 16:03
przez ewar
Miałam do czynienia z kotem nerkowym, który musiał jeść renal, albo inne świństwo.Nie chciał, chudł w oczach, a normalną karmę z wychwytywaczem fosforu rąbał równo.Nie ja jednak zdecydowałam, że tylko karma dla nerkowców i kot szybko przekroczył TM.Trzustkowa Sonia nie tolerowała żadnej karmy weterynaryjnej, żyła na kroplówkach, a ja uparłam się na gotowanego indyka, bo korzystałam z doświadczeń kogoś, kto takiego kota miał.Dieta okazała się skuteczna.Mój Bohun ma skłonności do kamieni kałowych.Skuteczna, przyznaję była RC Fibre.Od kiedy jednak je, tak jak pozostałe koty Purizon żadnych trawiennych problemów nie ma ani on, ani pozostała ósemka.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 16:51
przez Hedi
Bardzo dziękuję za wszystkie odp. Sprawdziłam skład Hills'a i się przeraziłam jak przeczytałam, że ma tylko 4% kurczaka! Grau którym karmię na co dzień kotki ma blisko 70%. Kupię jutro udko z indyka i ugotuję go kotce. Mam tylko nadzieję, że nie będzie wybrzydzać.
Bardzo dziękuję za porady!

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Sob gru 12, 2015 18:44
przez ewar
Wcale nie jestem pewna, że Twoja kotka ma chorą trzustkę.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Nie gru 20, 2015 19:30
przez elcapitano
Hedi pisze:Witam
Moja kotka od wtorku zaczęła chorować i w czwartek, po odebraniu wyników okazało się, że to zapalenie trzustki. Dostała kroplówkę plus serię zastrzyków przedwczoraj i wczoraj. Dzisiaj już tylko zastrzyki, bo kotka ma apetyt i jest ożywiona.
Już w czwartek dostałam Hills'a z poleceniem by karmić kotkę tylko tą karmą. Dzisiaj dostałam również suche chrupki Royal'a dla urozmaicenia diety.
Niestety, dzisiaj po powrocie od weterynarza, wypuściłam kotkę z torby i na chwilę wyszłam, a gdy wróciłam, kotka zajadała się karmą zostawioną dla drugiego kota :( Co gorsza, dzisiaj druga kotka miała dzień z tuńczykiem w sosie własnym (dla ludzi). Chora kotka nie zjadła go dużo ( może półtorej łyżeczki), ale martwię się, że to może wpłynąć na jej stan.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Czy to bardzo jej zaszkodzi? Następna wizyta jutro po 18 i martwię się, że do tej pory kotka może ponownie zacząć się źle czuć :cry:


Po odstawieniu leków kot dostanie nawrót choroby od tych karm. Sprawdź ich zawartość tłuszczu, pewnie koło 20%. Dieta musi być niskotłuszczowa, to podstawa. Każda większa ilość tłuszczu to nawrót choroby. Proponuję karmić chudym mięsem, najlepiej surowym - pierś kurczaka i wołowina (wołowina tylko po min. 4-dniowym mrożeniu), a jeśli nie chce jeść surowego, to gotowanym (wołowiny przeznaczonej do gotowania mrozić nie trzeba). Ewentualnie może być karma z puszki - mają zazwyczaj 5% tłuszczu, ale bezzbożowa, bo zboże szkodzi kotu na kilka sposobów. Mimo wszystko mięsko najlepsze.

Re: Zapalenie trzustki- kot przez przypadek zjadł złą karmę

PostNapisane: Nie gru 20, 2015 21:57
przez Axa76
Karmienie samym mięsem bez dodatku tauryny to też proszenie się o niedobory.