Jamajczyk coraz bardziej domowy
To super kot który już tak bardzo się z nami zżył ze przychodzi na kolanka i mruuuuuczy piękne kołysanki
Obcych się nie boi,Clausa mojego uwielbia a sukę olewa
Kiedy nagle odszedł mój stary Morrisek nawet chciałam zatrzymać go na stałe
Ale już dużo wcześniej "obiecałam" go zakochanemu domkowi
Zwłaszcza ze nie podejrzewałam że tak szybko zwolni się miejsce na osobistego pupila
Długo biłam się z myślami,długo rozmawiałam z przyjaciółmi i zdecydowałam się jednak dać go do adopcji
Jak powiedział TZ
Ci ludzie na niego czekają a Ty znajdziesz szybko nową bidę do pokochania
Po swiętach idę na wizytę przedadopcyjną
Co z tego wyniknie zobaczymy ..........