Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 17, 2017 11:11 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Za dobry wynik "Pokaz kotku, co masz w srodku"!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt mar 17, 2017 17:02 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Misia usg tak całokształtowo trochę lepsze niż to sprzed pół roku, pewne rzeczy się zregenerowały trochę, reszta jak z malaksera, ale nie gorzej niż była ;)
Nadnercza choć malutkie nadal - to nieco większe niż poprzednio - procentowo do masy ciała są mniejsze ( bo wtedy Miś był malutki), ale troszkę podrosły - czyli nie zanikają.

Z nowinek wyszedł odczyn zapalny wokół żołądka i pogrubiałe ściany żołądka. Miś nie ma żadnych objawów żołądkowych, poza mniejszym apetytem gdy jest osłabiony, ale kroplówka sprawia że dostaje speeda i jednocześnie rzuca się na jedzenie. Napchanie brzuszka jedzeniem nie powoduje dolegliwości widocznych.

Miś ma uszkodzoną trzustkę, wątrobę, śledzionę, nerki. Są to zmiany pozapalne, obecnie nie aktywne, nie postępujące - ale może to wszystko zebrane do kupy, plus coś tam z żołądkiem dało takie objawy.
W każdym razie - nic bardzo złego nie wyszło. Wyniki krwi piękne.
Miś ogólnie czuje się całkiem ok na tą chwilę.
Dostał leki na żołądek, ma jeszcze antybiotyk, w razie złego samopoczucia mamy go wesprzeć kroplówką malutką i obserwujemy.

A ta gadzina żeby było weselej jednak finalizuje obecnie swoje dojrzewanie i pewnie część objawów z tego wynika, w kuwecie dzisiaj jawnie czuć było kocura a Miś postanowił spróbować szczęścia z wielkim, masywnym El Coto ;)
Nie mówiąc o tym że w czasie jazdy do weta normalnie się awanturował - zero zwiotczałego Misia ;)

No i niestety - szykujemy się powoli do tego czego bardzo się boję - kastracji.
Ale na spokojnie.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 17, 2017 20:22 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

A kastracja chemiczna nie wchodzi w rachubę w jego przypadku?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt mar 17, 2017 20:29 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Chodzi Ci o implant? Nie, to nie wchodzi w grę.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 17, 2017 20:41 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Dobrze,że nic bardzo złego nie wyszło. Już teraz trzymamy za kastracje.

gusiek1

 
Posty: 1661
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 17, 2017 21:59 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

To znaczy Miś postanowił zostać mężczyzną. Ok. Oby mu tylko to dojrzewanie za bardzo na rozum nie wpłynęło :lol:
Nadal myślimy ciepło i pozytywnie Obrazek
I zapraszamy Was oboje do kibicowania i głosowania :arrow: viewtopic.php?f=20&t=179352

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Pt mar 17, 2017 23:34 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

o jeżu kolczasty .....

a testosteron to Misiowi jest potrzebny ? bo moze lepiej ciachac zanim sie rozbuja i póki wyniki ogólne nie są złe ? na wziewce ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 18, 2017 7:41 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Testosteron Misiowi niepotrzebny (choć on może zapewne uważać inaczej ;)) - i po prawdzie bezpieczniej byłoby go wykastrować przed okresem dojrzewania (w teorii, bo nie wiemy jak w praktyce) - jednak cały czas mieliśmy nadzieję że Miś nigdy nie dojrzeje, bo jego jąderka są malutkie. A że narkoza jest dla niego wielką niewiadomą, więc nie wyrywaliśmy się z kastracją.

Układ hormonalny to jednocześnie układ naczyń połączonych - a w przypadku Misia nie wiemy jak nagły brak jąder wpłynie na resztę gruczołów dokrewnych, u zdrowego kota organizm sam szybko wszystko stabilizuje, u Misia - różne może być.
Nie mamy pojęcia czego się spodziewać bo to tak rzadka choroba że nie ma nigdzie opisanych przypadków kastrowania kota z ch. addisona.

No ale Miś to dzielna bestia, nie takie rzeczy przeżył :)
Damy radę :)
Wstępnie kastracja umówiona jest na za dwa tygodnie. Teraz nie można - bo nie jest zdrowy.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26


Post » Śro mar 22, 2017 7:16 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Dajemy, dziękuję :)
Miś ma się świetnie :)
Co więcej jego pierwsze podrygi dojrzewania na ten czas przycichły, więc może się uda nie zrobić tego w burzliwym momencie. Skontaktowałam się mailowo z panią doktor endokrynolog od zwierzaków w temacie kastracji, udzieliła nam cennych rad odnośnie samego zabiegu.
Aczkolwiek teraz mam dodatkową zagwózdkę - czy mam dać Misia do kastrowania do jakiejś dobrze wyposażonej kliniki - ale gdzie będzie po prostu kolejnym pacjentem i być może pierwszym z taką przypadłością, wcale nie mam pewności że ktokolwiek będzie mu na bieżąco monitorował poziom glukozy czy jonów mimo posiadania takich możliwości, czy ma go wykastrować u siebie nasza Pani Doktor, która robi to rewelacyjnie, ale w małym gabinecie, bez laboratorium pod ręką czy sprzętu monitorującego.
Za to doskonale Misia zna i darzy bardzo ciepłymi uczuciami, ratowała go wiele razy, raz udało jej się go wyprowadzić z naprawdę strasznego kryzysu. I ufam jej jak żadnemu innemu wetowi.
A w temacie Misia to już w ogóle.
Hmmm... tu nie pytam o radę bo decyzja musi być w pełni nasza - bo to i w pełni nasza odpowiedzialność za jej konsekwencje. Tak sobie dumam ;)
Ale i myślę że decyzja ta jest już podjęta - nikt tak się Misiem nie zajmie jak nasza ukochana Pani Doktor :)
Trochę mnie pani endokrynolog przestraszyła zaleceniami co do narkozy - ale damy radę :)
Jako że jest potrzeba stałego monitorowania temperatury uzgodniliśmy z mężem moim że wetkniemy Misiowi w jakiś otwór końcówkę od stacji pogodowej i będzie monitoring jak ta lala ;)
Pokaże temperaturę, wilgotność i ciśnienie ;)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro mar 22, 2017 9:17 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

A może Wasza Pani Doktor jest zaprzyjaźniona z jakąś dobrze wyposażoną lecznicą i tam by przeprowadziła operacje?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro mar 22, 2017 9:28 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Nie sądzę by takie coś było możliwe.
Jeszcze będziemy ugadywały szczegóły ale raczej taka opcja nie będzie wchodziła w grę, tym bardziej że chodzi o kilkuminutowy zabieg. Miś miał całkiem długą operację gdy był jeszcze kociakiem z niezdiagnozowaną chorobą i zniósł ją bardzo dobrze. Więc myślę że moje obawy są mocno na wyrost :)
Damy Misiowi kopa ze sterydów przed zabiegiem, sprawdzimy krew i.... będzie dobrze :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro mar 22, 2017 14:00 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Ofszem, będzie dobrze Obrazek
A zdjęcia Misia dla cioć? Obrazek
Czy Miś i Blue głosowali już na Miss i Mistera?

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Śro mar 22, 2017 18:25 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

ariel pisze:A może Wasza Pani Doktor jest zaprzyjaźniona z jakąś dobrze wyposażoną lecznicą i tam by przeprowadziła operacje?

Dokładnie to samo przyszło mi na myśl.

Wykorzystanie stacji pogodowej :D

Na wszelki wypadek już zaciskamy kciuki za Was w czasie zabiegu, bo zakładam,że Miś zniesie to cwierkajaco.

gusiek1

 
Posty: 1661
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 23, 2017 19:20 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - cuda, cuda :)

Mocne kciuki za Misia. Niech wszystko pójdzie jak z płatka :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39245
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 275 gości