Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 29, 2017 11:56 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Próbowaliśmy Misiowi jeszcze bardziej zmniejszyć dawkę sterydów z nadzieją że uda się ich ilość zminimalizować. Niestety, dawka mniejsza niż 2 razy dziennie połówka Cortineffu oraz ćwiartka raz dziennie Encortolonu momentalnie dała objawy, Miś polegiwał, znowu zaczął się wyciągać, przeciągać (to u niego z jakiegoś powodu bardzo charakterystyczny objaw spadku poziomu hormonów sterydowych tudzież efektu tegoż) w charakterystyczny sposób. Tak więc wróciliśmy do dawki poprzedniej. Ale masz rację - Miś miewa się świetnie :)

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt wrz 29, 2017 13:56 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

no to :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob paź 21, 2017 15:33 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Miś w krótkim czasie przytył kilogram :(
A je naprawdę niewiele. I ma najniższą skuteczną u niego dawkę sterydów.
W czerwcu ważył kilogram mniej, obecnie waży 6.4 kg. O wiele, wiele za dużo jak na drobnego w budowie kotka.
Dzisiaj robiliśmy badania krwi żeby sprawdzić jak ogólnie to wygląda i żeby sprawdzić hormony tarczycy - ale tu nie wiadomo tak do końca jak to ocenić bo sterydoterapia może zafałszować wynik, no ale zobaczymy co tam wyjdzie.
Marnie to widzę jeśli nie zahamujemy tego tycia :(
Możliwe że tu kastracja zadziałała.
Biedny Miś dzisiaj w lecznicy ze stresu zwiotczał jak za dawnych czasów (jak widać mniejsza dawka sterydu sprawdza się w domu, na sytuacje stresowe nadal trzeba je zwiększać), leżał porażony na blacie stołu, nawet nie zabierał łapy podczas pobierania krwi, bardzo trudno było mu pobrać krew bo żyły się zapadły też, nic nie leciało, trzeba było na cito dać mu sporą kroplówkę.
Co za cholerne choróbsko :(
Tak w domu, na co dzień, zapominamy jak jest chory - ale wystarczy wizyta u weta i los nam o chorobie przypomina.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob paź 21, 2017 17:01 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Cholerne choróbsko
Trzymaj się Misiałku.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob paź 21, 2017 20:46 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Trzymam mocne kciuki za zdrowie Miśka :ok: :ok: :ok: A może takie zwykłe Essentiale max Miśkowej wątrobie pomoże :?: To nie powinno kolidować z terapią sterydową. Aluś mój dostawał jak nie wiadomo było co kotu jest ...

Kochany, słodki i piękny Miśku - trzymaj się i zdrowiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie paź 22, 2017 20:54 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Mam wyniki - o dziwo misiowe wyniki wątrobowe piękne. Aż za piękne. Bo to rodzi podejrzenia że degradacja wątroby jest większa niż jest to do zaakceptowania, Misiowi się ona stłuszcza i to może powodować spadek poziomu enzymów mimo jej niszczenia. Chyba trzeba będzie rozważyć usg, ale już nie wiem co miałoby ono zmienić :(
Bardzo brzydki poziom trójglicerydów, ponad dwa razy więcej niż górna norma (17,7 - 159,4) a Miś ma 363 i lipemia.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 23, 2017 7:08 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Szara dostaje hepatiale forte advanced, ale nie wiem, czy to w tym wypadku ma sens. Do konsultacji.

Ogromne kciuki za misiowa watrobke!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto paź 24, 2017 8:13 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

W przypadku Misia takie leczenie nie jest skuteczne - jego wątroba się stłuszcza w wyniku zaburzonego metabolizmu i kiepskiej gospodarki lipidowej :(
Tu leki osłonowe, regenerujące są mało skuteczne.
Spróbujemy diety - tylko i wyłącznie BARF i to zmodyfikowany, z odrobiną tylko węglowodanów (muszą być, żeby nie wpadł w kwasicę ketonową - to otyły kot z addisonem, odchudzanie go to jakaś jazda kosmiczna, nie wiemy co będzie), ze zwiększoną ilością błonnika, i ze zminimalizowaną na ile się da ilością tłuszczu.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto paź 24, 2017 8:43 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Ogromnie mocno trzymam kciuki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 29, 2017 23:16 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Blue, jak napisałaś o misiowym tyciu, lipemii, stłuszczaniu wątroby przyszła mi do głowy jedna rzecz. Może od czapki, ale może nie. Jak u Misia z cholesterolem?

Przyszło mi do głowy, że może to coś w rodzaju CESD (edit: to po polsku choroba spichrzania estrów cholesterolu). Czy pani dr brała pod uwagę możliwość, że pierwotną przyczyną problemów zdrowotnych Misia może być niedobór lipazy lizosomalnej? Bo bardzo wiele rzeczy się zgadza. Niedoczynność (i chyba zwapnienie – nie pamiętam z wątku wszystkiego) nadnerczy – a przecież hormony steroidowe to pochodne cholesterolu. Opóźnienie rozwoju płciowego – hormony płciowe również powstają z cholesterolu, jak i witamina D3 zdaje się. To też pośrednio objawy niedoboru innych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Tłuszcz, który Miś zjada, nie może być zmetabolizowany i wykorzystany przez jego organizm, a zawala naczynia krwionośne, otłuszcza narządy, powoduje tycie.

Objawy, które najczęściej skłaniają do wzięcia tej choroby pod uwagę, to powiększenie wątroby, śledziony i zwapnienie nadnerczy. Jest sporo innych, niespecyficznych. Niedokrwistość, małopłytkowość, wymioty. A, i badania trójglicerydów i cholesterolu czasem mogą mieścić się w normach.
Niewielu lekarzy umie to zdiagnozować, jeszcze mniej – wyleczyć. Bo suplementacja hormonów steroidowych to tylko część leczenia objawowego. Może warto przewąchać ten trop?

Zdrówka dla Misia!

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto paź 31, 2017 17:55 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Wiesz co, nie braliśmy pod uwagę konkretnie takiej choroby (tzn. braliśmy różne metaboliczne na początku diagnozowania - ale tak ogólnie) - choć nie wykluczam wcale że coś takiego dodatkowo się plącze, bo wszystkiego co się z Misiem dzieje/działo nie da się łatwo na chorobę addisona zwalić - ale i nie ma w literaturze którą ja i nasza wetka żeśmy dorwały opisanego przypadku kota który jest na to chory od urodzenia. A Miś dodatkowo jako kociak miał niedoczynność tarczycy i przytarczyc, co dodatkowo wpłynęło na metabolizm i rozwój różnych mechanizmów.
Możliwe że na jakimś poziomie metabolizm tłuszczy szwankuje (Miś dostaje dawkę suplementacyjną sterydu. nie powinien od tego tyć) - ale myślę że na pewno nie jest to pierwotna przyczyna tego co się dzieje, bo przy takim nasileniu objawów od maleńkości myślę że Miś by nie dożył do dorosłości jedynie na sterydoterapii przy poważnej wadzie metabolitycznej. Miś ma nadnercza malutkie, nie zwapniałe. Możliwe i bardzo prawdopodobne że u niego metabolizm tłuszczy jest zaburzony w jakiś sposób.
Póki co dieta wybitnie niskotłuszczowa ewidentnie mu służy - jest o wiele aktywniejszy, wesoły, miziasty.

Za to to co napisałaś jest jak olśnienie ale nie odnośnie Misia...
Nasza Skierka, już jako mały kociak była niesamowicie otłuszczona (nawet nie gruba, ale miała znikomą ilość mięśni a ogromną tkanki tłuszczowej - głownie na organach wewnętrznych - podczas kastracji wet jej usunął garść tłuszczu z wnętrza brzuszka), miała hipermobilne stawy, z wiekiem mocno przytyła choć je tyci tyci, miała dziwne rozmieszczony tłuszcz (np. bardzo dużo na karku i bryłę tłuszczu w klatce piersiowej co podnosi serce i je krzywo ustawia, bardzo ma otłuszczone organy wewnętrzne) - była diagnozowana na cuda wianki - bez skutku, ale to było dawno temu. Żyje już z tym kilkanaście lat.
Ona MA zwapniałe nadnercza - choć pracują wydolnie.
Hmmm...
Ale to już pisze w formie ciekawostki i wiedzy na przyszłość.
Mimo swoich problemów Skiera żyje już całkiem szczęśliwie 14 lat i diagnozowanie jej teraz nie ma żadnego sensu bo nic nie zmieni.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 01, 2017 0:03 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Blue, sorry że na wątku Misia - proszę, odbierz ode mnie pw ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5566
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 12, 2017 12:12 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Udało się znaleźć karmę dla Misia?Jak on się miewa?

gusiek1

 
Posty: 1650
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 12, 2017 19:28 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

Udało się, łaskawca zgadza się zjadać suchą i mokrą karmę firmy Kattovit dla diabetyków.
Ma obniżoną ilość tłuszczu i węglowodanów, dużo błonnika, sporo składników mięsnych jak na karmy dietetyczne, zawiera też l-karnitynę która pomaga w metaboliźmie.
Przy czym suche posmakowało mu od razu (zależało mi by było tylko niewielkim uzupełnieniem mokrego), a mokre raczył zaakceptować w momencie gdy 10 puszek skarmiłam już innym kotom bo nie raczył na to nawet spojrzeć obrażony na cały świat że nie może najeść się swojego normalnego mięska BARFowego czy puszki i postanowił umrzeć z głodu w ramach protestu.
Nie pomnę ile puszek pokarmów innych firm też zjadła reszta kotów - bo Misio łaskawca uznał że to niejadalne coś.
Nie pomnę też 2kg czyściutkiego fileta z indyka zmielonego + suplementów - co również zjadły pozostałe koty bo Miś nie raczył liznąć ohydztwa.

Ja nie wiem jak odchudzić kota który prawie nie je.
Mokrego zjada ze dwie płaskie łyżki stołowe, suchego też podobnie.
Na dobę, ponad 6 kilowy kot.
W czasie buntu zjadał tylko swoją ilość suchego. Mokre powąchał i sobie szedł z fochem.
No zobaczymy co pod koniec miesiąca na kontroli wyjdzie, wagowo i wynikowo.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 12, 2017 20:45 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :) - biedna misiowa wątr

O kurcze...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 172 gości