Byliśmy dziś na badaniach kontrolnych.
Krew utoczona, wyniki jutro.
Niestety - Miś utył przez ostatni troszkę ponad miesiąc pół kilo
Myślę że to stało się nawet nie tyle przez ten czas od ostatniej wizyty co przez ostatnie dwa tygodnie
Znowu mu się brzuszek powiększył - no ale on tak ma, jak się mniej rusza to mu ten brzuszek wzdyma i to bardzo u niego widać. A ostatnio faktycznie był mniej ruchliwy - tyle że nie jakoś niepokojąco. Normalnie jak się dłużej wyśpi i wstaje to ma zawsze brzuszek większy, jak polata a szczególnie poszaleje - to poprawia mu się napięcie mięśniowe i od razu to widać bo Miś szczupleje. Ostatnio było mniej widać ale i mniej było szaleństw. No i przyczyna wyszła. Pół kilo do przodu
Miś jest bardzo drobnej budowy kośćca, wygląda obecnie jak biedronka albo inny żuczek. Drobne nóżki, drobny pyszczek i ząbki, za to głowa jak u brytyjczyka a brzuszek... jak u biedronki.
Tak więc - jak dobrze pójdzie i wyniki ok to w piątek kastracja, a od następnego dnia Miś przechodzi na dietę i zwiększoną ilośc gimnastyki