Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 13:59
przez mir.ka
MaryLux pisze:wtenczas pisze:Ja bardzo chętnie
tylko ten drugi, 27 czerwca musiałby być popołudniowy... Pracuję do 16-tej a to już sezon urlopowy i nie dostanę wolnego
Zatem zróbmy dwa: pierwszy 9 czerwca, kto będzie mógł, ten przyjdzie, 27 zrobimy inną trasę, więc mogą się zjawić ci sami lub inni
moze napisać o tym na Spotkaniach?
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 14:32
przez MaryLux
mir.ka pisze:MaryLux pisze:wtenczas pisze:Ja bardzo chętnie
tylko ten drugi, 27 czerwca musiałby być popołudniowy... Pracuję do 16-tej a to już sezon urlopowy i nie dostanę wolnego
Zatem zróbmy dwa: pierwszy 9 czerwca, kto będzie mógł, ten przyjdzie, 27 zrobimy inną trasę, więc mogą się zjawić ci sami lub inni
moze napisać o tym na Spotkaniach?
Tak. I zalinkować na naszych wątkach
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 18:54
przez wtenczas
Napiszę wzmiankę na FB wydarzeniu Toto:) Na 27 czerwca załatwię Matkę Zastępczą do podania leków Lilce
A później utworzę odrębne wydarzenie na FB
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 19:10
przez wtenczas
Lilka: Duża mnie dzisiaj wywiozła potworem bardzo daleko... Od jakiegoś miesiąca się czepiała razem z Dużym,że sobie leżę i czasami tak dziwnie oddycham. Duży mówi - jak człowiek z krzywą przegrodą nosową. No i zabrała mnie do Wujka Doktora Michała, ten mnie pooglądał i kazał sprawdzić serducho. Powiedział,że może mam chore bo troszkę dziwnie pracuje albo astmę mogę mieć czy jakoś tak...Duża zadzwoniła do Pani profesor od serc i umówiła nas na spotkanie. To było dzisiaj właśnie. Wyciągnęli mnie z transporterka, ogolili i jeździli jakimś mokrym czymś po klatce piersiowej. Nie bolało ale i tak się wściekałam bardzo. Jeszcze mi sierść nie odrosła na boczku a znowu nie oszpecili, wrrrrr. No i potem ta Pani powiedziała,że mam piękne zdrowe serduszko i Duża się cieszyła wielce bo podobno ta ewentualna astma to lepsze niż serducho. No to jak tak, jak ta Duża się tak ucieszyła, to pomyślałam sobie,że im podaruję i nikogo nie użrę. Niech znają moje serce, zdrowe serce, no !
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 19:19
przez czarno-czarni
mjałem to samo. Paskudne uczucie, żem też z nerwów nie użarł nikogo.
Zdrowe serce ważna rzecz!
Niech Cię Lilka choróbska omijają szerokim łukiem!
Wuj Morf.
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 19:49
przez Dyktatura
Ja, póki co, pisze się na oba terminy.
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 20:20
przez MAU
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Śro maja 16, 2018 21:31
przez MaryLux
Temat pierwszego spotkania: wrocławskie strachy i straszydełka
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Czw maja 17, 2018 10:03
przez mir.ka
wtenczas pisze:Lilka: Duża mnie dzisiaj wywiozła potworem bardzo daleko... Od jakiegoś miesiąca się czepiała razem z Dużym,że sobie leżę i czasami tak dziwnie oddycham. Duży mówi - jak człowiek z krzywą przegrodą nosową. No i zabrała mnie do Wujka Doktora Michała, ten mnie pooglądał i kazał sprawdzić serducho. Powiedział,że może mam chore bo troszkę dziwnie pracuje albo astmę mogę mieć czy jakoś tak...Duża zadzwoniła do Pani profesor od serc i umówiła nas na spotkanie. To było dzisiaj właśnie. Wyciągnęli mnie z transporterka, ogolili i jeździli jakimś mokrym czymś po klatce piersiowej. Nie bolało ale i tak się wściekałam bardzo. Jeszcze mi sierść nie odrosła na boczku a znowu nie oszpecili, wrrrrr. No i potem ta Pani powiedziała,że mam piękne zdrowe serduszko i Duża się cieszyła wielce bo podobno ta ewentualna astma to lepsze niż serducho. No to jak tak, jak ta Duża się tak ucieszyła, to pomyślałam sobie,że im podaruję i nikogo nie użrę. Niech znają moje serce, zdrowe serce, no !
i serduszko niech zdrowe pozostaje jeszcze bardzo długo
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Czw maja 17, 2018 11:00
przez MalgWroclaw
Na pewno nie będę 9 czerwca. wtedy jest Europejska Noc Literatury, od godziny 18 do 22. Nie mogę latać po mieście cały dzień.
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Czw maja 17, 2018 11:02
przez wtenczas
MalgWroclaw pisze:Na pewno nie będę 9 czerwca. wtedy jest Europejska Noc Literatury, od godziny 18 do 22. Nie mogę latać po mieście cały dzień.
to zrozumiałe. Może się uda w drugim terminie
Re: Benita [*] i Brygada ELL; Toto
Napisane:
Czw maja 17, 2018 13:22
przez alessandra
wtenczas pisze:Lilka: Duża mnie dzisiaj wywiozła potworem bardzo daleko... Od jakiegoś miesiąca się czepiała razem z Dużym,że sobie leżę i czasami tak dziwnie oddycham. Duży mówi - jak człowiek z krzywą przegrodą nosową. No i zabrała mnie do Wujka Doktora Michała, ten mnie pooglądał i kazał sprawdzić serducho. Powiedział,że może mam chore bo troszkę dziwnie pracuje albo astmę mogę mieć czy jakoś tak...Duża zadzwoniła do Pani profesor od serc i umówiła nas na spotkanie. To było dzisiaj właśnie. Wyciągnęli mnie z transporterka, ogolili i jeździli jakimś mokrym czymś po klatce piersiowej. Nie bolało ale i tak się wściekałam bardzo. Jeszcze mi sierść nie odrosła na boczku a znowu nie oszpecili, wrrrrr. No i potem ta Pani powiedziała,że mam piękne zdrowe serduszko i Duża się cieszyła wielce bo podobno ta ewentualna astma to lepsze niż serducho. No to jak tak, jak ta Duża się tak ucieszyła, to pomyślałam sobie,że im podaruję i nikogo nie użrę. Niech znają moje serce, zdrowe serce, no !
Brawo Lilutek
dobre wieści , astma lepsza, zgadzam się , jak już cos musi być