wtenczas pisze:Lilka: Duże pojechały dziś odwiedzić mojego Tulisia. Nie chcieli mnie zabrać do mojego ukochanego a przecież jestem już pełnoletnia . Tak się zdenerwowałam, że aż dostałam ataku. Duża mnie tuliła ale jakaś taka słaba jest, nie mogła utrzymać. Dopiero Duży pomógł. I przeszło.
Duża mówi, że nie mogę tyle żreć bo jestem grubsza od Tulisia i on jak się dowie to mnie już nie będzie chciał...
Ehhhh,przecież fajnie jest się wtulic w mienciutkie, prawda?
[i]Ty siem Lili tak nie nerwuj, miłość fszystko wyczymie , nawet Duze jak siem starajom, to rady nie dadzom, no. To se spokojna bondź, a futrem siem nie przejmuj, że puchate , dziefczyna mientka być musi a poza tym my dwa takie wyjontkowe tyko do siebie pasujem a do nikogo inszego, wienc spokojnie spać możesz [/i]
Tuliś