Thorkatt pisze:Gałązka wasza cudna jako i nasza.
Nasza zawitała do domów, które chciały ją przyjąć, albowiem tuż przed świętami pan konserwator w szkole był zmuszony przyciąć gałęzie świerka, które się rozrosły i zasłaniały kamery. Na chętnych na portierni czekał sekator, można było się gałązkami częstować. Nasza zatknięta na sztaludze, na której stoi monitor,stanowiąc dobre tło dla włóczkowych postaci z szopki.
A inna historia pewnych gałęzi jest taka:
W mojej nowej szkole był konkurs na klasową choinkę w stylu ludowym. I pomysł rodziców mojego pierwszaka na "choinkę dziadka Kazimierza". Otóż w latach komuny dziadek Kazimierz miał kupić choinkę, ale przekładał to kupowanie i kiedy w wigilię dotarł na plac, po choinkach zostały same gałęzie. Bał sie w domu pokazać, bo jak powiedzieć dzieciom, że choinki nie bedzie. Zebrał więc gałęzie, zbił trójkątny stelaż i zaczął dowiazywać do niego zebrane gałęzie. powstała więc płaska choinka, a trudno wypatrzeć, że to nie żywe drzewko.
Rodzice Franka przywieźli nam taki stelaż, gałęzie, dzieci układały, dopasowywały ich położenie, a ja z mamą Frania wiązałyśmy. Ozdoby też były własnoręcznie przez dzieci zrobione, oprócz słomkowego łańcucha. Szyte, klejone, uplatane, nanizane w barwach kujawskich czyli biel i czerwień, niebieski i biały. No i wygraliśmy.
https://www.facebook.com/gimnazjumparna ... =3&theater
https://www.facebook.com/gimnazjumparna ... =3&theater
https://www.facebook.com/gimnazjumparna ... =3&theater
Gratuluję wygranej