Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 04, 2015 9:02 Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Przede wszystkim witam wszystkich miłośników mruczących sierściuszków, bo to mój pierwszy post tutaj :)

Postaram się naświetlić sytuację w miarę szczegółowo i prosić szanowne grono użytkowników o porady, zważywszy na Wasze doświadczenie.

Jestem ojcem obecnie 11-miesięcznego synka oraz "ojcem" 6-letniego kochanego dachowca o imieniu Artu.
Może najpierw o kocie: adoptowany jako 3-miesięczny kocurek z domu, w którym miał dwójkę rodzeństwa i matkę. Szczepiony, wykastrowany, odrobaczany, wyczesany i w ogóle wypieszczony :wink: Generalnie niewychodzący (tylko kilka razy w roku na smyczy).
Z racji liczniejszego grona w dawnym domu, nie potrafi dozować sobie karmy (zjadłby wszystko w każdych ilościach gdyby miał nasypane cały czas), więc muszę mu podawać posiłki o konkretnych porach i gdy się upomni.
Artek jest dość towarzyski i chętnie wskakuje na kolana, czy wsuwa się pod kołdrę, ale od zawsze nie ma cierpliwości do dzieci. Nie wiem, czy jakiejś urazy nie wyniósł jeszcze z dawnego domu (tam były 2 małe dziewczynki). W praktyce wygląda to tak, że gdy zbliża się do niego dziecko (zarówno całkiem małe, jak i kilkuletnie), to w najlepszym wypadku ucieka, a w najgorszym syczy i broni swojego miejsca pobytu. Do bronienia się przystępuje najczęściej w miejscach, w których mu "zbyt wygodnie", by sobie pójść, czyli gdy wyłoży się wygodnie na fotelu, na parapecie lub za jakimś pudełkiem. Niestety dzieci nie rozumieją znaków ostrzegawczych i niezaproszone przystępują do prób dotykania zdenerwowanego kota. Pazurem oberwała już 3-letnia chrześniaczka i mój wówczas 10-miesięczny synek. Na szczęście pazurki staram się na bieżąco przycinać i skończyło się na dość płytkich ryskach na ręce (lecz nadal krwawych).

Synek już bardzo szybko raczkuje i zdecydowanie przymierza się do chodzenia, a więc dotychczas bezpieczne kocie miejsca (niższe półki, krzesła, parapety) pojawią się w zasięgu jego małych rączek. Staramy się z żoną na bieżąco kontrolować sytuację i nie dopuszczać do konfliktowych spotkań, gdy widzimy że kot się nie zamierza nigdzie przemieścić (zabieranie dziecka lub przeganianie kota). Niestety kot jak kot, potrafi pojawić się w mniej spodziewanych miejscach i ostatnio ukrył się na parapecie, gdy mały bawił się na łóżku. Tym razem pazurem oberwała tylko firanka. Jeśli by ktoś pytał, to kot ma przygotowane "schrony" w kilku miejscach, najczęściej w postaci odpowiednio wyścielonej i uchylonej szafy (często korzysta z tych kryjówek, ale tak jak pisałem - nie zawsze). W tych miejscach nawet chodzące dziecko nie powinno go dosięgnąć (jest dość wysoko i głęboko).

Co jeszcze możemy zrobić, by zwiększyć bezpieczeństwo naszego dziecka? Oczywiście oddania kota nie rozważamy i wiemy, że usunięcie pazurów jest niehumanitarne. Znacie jeszcze jakieś metody psychologiczne lub bardziej bezpośrednie (jakieś tymczasowe rękawiczki? głośno myślę...), które mogą sprawdzić się w podobnej sytuacji? Cała sytuacja robi się stresująca i dla nas i dla naszego kota.

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i sugestie :kotek:

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Śro lis 04, 2015 9:57 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Przyciąć kotu pazurki baaardzo krótko, do granicy tego ciałka w środku, a dziecku pozwolić zdobywać doświadczenie? dziecko się bardzo szybko uczy, powinno załapać, że do kotka nie należy się zbliżać.
Oczywiście również dziecku tłumaczyć, że nie wolno bo kotek nie chce, no i kontrolować sytuację.

Wydaje mi się, że dziecko i kot są nie do upilnowania, jeżeli dziecko samo nie będzie się pilnowało.
Wiem, że to jeszcze bardzo małe dziecko i serce boli jak kot je drapnie, no i gdyby kot trafił w oczko to może być nieciekawie, dlatego pilnować trzeba. Ale im szybciej dziecko się nauczy nie zbliżać do kota, tym lepiej dla obojga.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2015 10:13 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Nie obcinam pazurków aż tak krótko, bo boję się zranić kota. Wiem, że "ciałko" jest mocno unerwione i ukrwione, więc nie chcę potem udzielać Artkowi pierwszej pomocy, gdy go przez przypadek zatnę. Ścinam więc tylko te ostre końce, wychodzi mniej więcej w połowie pazura... Mógłbym do weterynarza chodzić na przycięcie, ale to by oznaczało dość częste wycieczki, a nie wiem czy różnica byłaby aż tak duża.

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Śro lis 04, 2015 10:34 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Zorganizować wysoki drapak i tak urzadzić przestrzeń, żeby kot mógł sie przemieszczać górą - np. dodatkowa półka nad drzwiami, zeby mogł na szafki przejść- takie rozwiazanie polecone było w programie Kot z piekła rodem.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2015 10:45 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Thorkatt pisze:Zorganizować wysoki drapak i tak urzadzić przestrzeń, żeby kot mógł sie przemieszczać górą - np. dodatkowa półka nad drzwiami, zeby mogł na szafki przejść- takie rozwiazanie polecone było w programie Kot z piekła rodem.


Kot ma sporo miejsc, na które może się wspiąć bez problemu. We wszystkich pomieszczeniach są wysokie meble lub szafy i często po nich chodzi. Problem polega na tym, że gdy ma się już wyłożyć i odprężyć to częściej wybiera miejsca wygodne, a nie trudno dostępne - słoneczny parapet, miękki fotel lub -typowo- puste pudełko jeśli gdzieś akurat stoi.

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Śro lis 04, 2015 11:11 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Zgadzam się z Kazia trzeba dbać dziecku nauczyć się ze kot może podrapac.
Moja kuzynka przychodziła do mnie z Mikołajem dość czesto odkąd mały był niemowlakiem.
Zawsze pilnowałam żeby kontaktu kot-dziecko nie było bo moja Kali jest bardzo charakterna :twisted:
Mały mial obsesje na punkcie kota, słowo kici bylo jednym z jego pierwszych, aż kiedyś jak mały już chodził nie zdazyłam go złapać i oberwał po ręce. Dziecko sie zmieniło, przestało interesować się tak kotem, po paru tygodniach mu sie zapomniało to dostał od niej jeszcze raz po raczkach. I byl spokoj :D
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2015 12:01 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Witam na forum :) Cieszę się ,że tak profesjonalnie podchodzisz do tematu. Kiedyś w programie "Kot z piekła rodem" widziałam takie nasadki na kocie pazury:
http://waruj.pl/nakladki-na-pazury-zapo ... -kota.html
nie wiem czy skuteczne.
Moja mama tez ma kotkę która panikuje na widok dzieci,ale raczej ucieka i nie jest "sycząco-drapiąca" z kolei u mojej siostry przygarnięty schroniskowiec pozwalał dzieciom robić z sobą wszystko i sam pchał się do zabawy. Może to też cecha indywidualna zwierzęcia?
A może spróbować małemu dać jakąś kocią zabawkę aby zaintrygować sierściucha do zabawy i przekonać go ,że małe też jest fajne? :D Jakaś półka na wysokościach gdzie kot mógłby wskoczyc byłaby niezła a kotu poozwoliłoby to na obserwację terenu.

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Śro lis 04, 2015 12:02 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

ja za wiele doświadczenie w temacie dzieckowym ;> nie mam, ale chciałam tylko bąknąć nieśmiało, że wielki plus dla autora wątku za bardzo fajne i odpowiedzialne podejście tak do kota, jak do dzieci :) :ok:

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Śro lis 04, 2015 12:09 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Dwójka dzieci mojej kuzynki od urodzenia wychowuje się z kotami (koty były pierwsze) - każde oberwało parę razy z liścia za zbyt namolne zainteresowanie kotem i problem się rozwiązał.
Btw, koty kuzynki nie mają obcinanych pazurów, a kotka jest mocno chimeryczna w zachowaniu i nigdy nie wiadomo, kiedy, komu i za co przyłoży.
Moim zdaniem, należy na wszelki wypadek dziecko nauczyć, żeby nie pakowało się w kota z twarzą i resztę zostawić naturze :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2015 13:25 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Wielkie dzięki za wszystkie rady.

Czy ktoś z Was wypróbował te nakładki na kocie pazury z linku asiek o? Artek regularnie korzysta z drapaka, a pazury często służą mu do wspinaczek po kanapie, itp.
Przyzwyczailiśmy kota do obcinania pazurków (z przodu idzie gładko, z tyłu niestety potrzeba dodatkowa osoba, żeby sobie nie uciekł), więc z takimi "tipsami" też sobie byśmy poradzili. Nie chcemy jednak skrzywdzić tym kota...

Co do elementu psychologicznego (czyli, że dziecko nauczy się nie podchodzić do kota) to problem jest taki, że Artek robi się niespokojny/agresywny za samo podejście do miejsca, w którym się wygodnie rozłożył. Ostatni "incydent", który opisałem z kotem na parapecie wyglądał tak, że pazury na firance wylądowały za samo podejście dziecka do okna. Podejrzewam, że mały nie wiedział, że za firanką jest kot (tak jak i my) i spotkanie było dość przypadkowe. I właśnie takich przypadkowych spotkań się chyba boimy najbardziej.

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Śro lis 04, 2015 16:41 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Nie wiem, jak by takie nakładki wpłynęły na psychikę kota (bardzo możliwe, że to zależy od kota, jeden przyjmie obojętnie, a drugi może być głęboko nieszczęśliwy).
Ale obawiam się, że w ten sposób ani dziecko ani kot niczego się nie nauczą.
A Ty będziesz musiał nakładać kotu nakładki przez najbliższe kilka lat.

Nie piszę tego żeby Ciebie zniechęcić do nakładek, bo nie mam z tym żadnego doświadczenia, tylko sądzę, że warto to przemyśleć ze wszystkich stron.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2015 16:58 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Mam kotkę, która dość długo ignorowała istnienie dziecka - wskakiwała na mnie gdy karmiłam, rozkładała się na kolanach, gdy akurat usypiałam na nich malucha.
Potem, gdy dziecko zaczęło się interesować kotem - biła łapą, syczała, potrafiła ugryźć. Moja kotka się nie certoli, jest dosyć ostra w relacji ;)
W zasadzie odkąd pamiętam, to dziecko dostawało informację, że jak przytknie twarz do kotka, to oberwie. Że za łapanie za ogon, łapy, budzenie kotka - może dostać kuku, że kotek podrapie.

Mieliśmy ze trzy szramy na twarzy, sporo podrapań na rękach, Baśka nieraz przybiegała z płaczem, ale zawsze trzymam stronę kota - bo nigdy nie zdarzyło się, żeby kot podbiegł i po prostu jej przywalił ;) ale zdarzało się, że Baśka wpadała na kota przypadkiem, właśnie go nie zauważając - i też dostawała informację zwrotną, że musi uważać i sprawdzać.

Baśka ma teraz 2 lata i trzy miesiące i wie, że z Carmen trzeba ostrożnie. Że nie można jej budzić, ciągnąć za łapki czy ogon, nawet jeśli zabawnie wystają z posłanka ;) z czasem i Carmen nauczyła się delikatności, czasem potrafią grać w łapki bez pazurów - ale ostrzegam dziecko, że na razie jest śmiech, ale zaraz się skończy, jak Carmen się zdenerwuje ;)
Basia już nie próbuje nosić Carmen ani głaskać jej brzucha, bo wie, że tego kot nie toleruje.

Co ciekawe, z nowym kotem (maluchem-przybłędą, którego mamy od miesiąca) relacja jest ustawiana na nowo. Baśka na nowo testuje, czy kotka można podnosić, za co złapać, jak ścisnąć, gdzie dotknąć. Nieszczęśliwie Vito pozwala na wszystko, nawet ucieka nieskutecznie :/ i autentycznie muszę chronić kota przed dzieckiem.
Więc z dwojga złego - wierz mi, masz w domu lepszy model relacji. Bo o wiele łatwiej jest nauczyć dziecko szacunku do zwierzęcia (Basia ogarnęła wszystko już w wieku roku), jeśli zwierzę żąda respektowania granic. Vito to taka pierdoła, że oczami duszy widzę go ubieranego w stroje dla lalek...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lis 04, 2015 19:24 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Wnuczka (teraz półtoraroczna) od urodzenia wychowuje się z dwoma chimerycznymi kocicami. Nawet dorośli goście boją się ich pazurów i zębów, a kotki są nieobsługiwalne, czyli obcięcie pazurów nie wchodzi w grę. Same nie atakują, ale tarmoszone potrafią przywalić z liścia opazurzoną łapą. Kiedy mała tylko zaczeła się przemieszczać zawsze się jej mówiło "nie ruszaj kotka" ale mimo to zdarzyło się, że oberwała od jednej czy drugiej. Kiedy w wieku 11 miesięcy zaczęła chodzić, podchodziła do nich bardzo ostrożnie - chcąc zabrać coś z półki, na której siedziała kocica mrużyła oczy, odchylała głowe (żeby nie oberwać po buzi!) i błyskawicznym ruchem porywała to, co jej było potrzebne. Bo wbrew pozorom i przekonaniu wielu rodziców dziecko, które jeszcze samo nie mówi baaaaardzo, dużo rozumie. Jeśli kot drapnie go raz czy drugi nic sie nie stanie a mały poczuje przed nim respekt. Trzeba uważać, ale dziecko musi się nauczyć. I mówić, mówić, ostrzegać. Dziecko rozumie.
Oczywiście, kotom mówi się też "nie wolno" ale nikt ich nie przepędza. One się tylko bronią. I nie mogą kojarzyć dziecka z czymś złym.

Mojego wielkiego kota wnuczka się długo bała, bo wyje, pluje i buczy (tak się boi dzieci). Omijała go z daleka, choć jej nic nigdy nie zrobił. Ale ostatnio sama przyszła do niego i ostrożnie karmiła go chrupkami. I tego też trzeba dziecko uczyć.

Ale żeby nie wyglądało tak groźnie - kocice bardzo lubią małą :) Przez pierwszy rok Szprotka próbowała spać z nią w łóżeczku. Kiedy śpi, obie leżą koło niej i jej pilnują. Rysia potrafi przybiec do pokoju jeśli tylko usłyszy płaczące dziecko. Zachęca też małą do zabawy uciekając przed nią i zaglądając, czy ją goni. Po półtora roku obie strony nauczyły się, na co sobie mozna nawzajem pozwalać, więc już nikogo nie dziwi dziecko kładące buzię na kocie jak na poduszce. Ale od razu słyszy "uważaj, żeby cię nie podrapała".

Jeśli dziecko nie upadnie i nie uderzy się, nie dowie się, że może rozbić kolana. Nie da się dzieci przed wszystkim ochronić - czasem musi samo zdobyć tę wiedzę.
Ostatnio edytowano Śro lis 04, 2015 19:40 przez haaszek, łącznie edytowano 2 razy
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro lis 04, 2015 19:37 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Tak w kwestii tych "tipsów" dla kotów, to nie wiem jak to jest mocowane, ale mnie by dręczyła niepewność, że kot to sobie zdejmie i połknie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2015 19:48 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Zaznaczę sobie, niedługo w rodzinie pojawi się niemowlę, co prawda nie zamieszka ze mną na stałe ale i tak jestem bardzo ciekawa jak będą układać się relacje. :mrgreen:

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 131 gości