Strona 1 z 1

Nagłe osłabienie

PostNapisane: Nie paź 25, 2015 9:40
przez jusia.niusia
Witam.
Kotek, a raczej kotka została znaleziona w środę rano pod bramą jednego z sąsiadów. Nie była zmarźnięta, więc pewnie ktoś ją podrzucił (ci sąsiedzi mają pełno zwierzaków - ktoś zapewne pomyślał, że skoro mają ich tyle, to przygarną jeszcze jednego). Byłam świadkiem znalezienia kota, a że mam w domu ich tylko 3 (sąsiad ma ich prawie 10) - przygarnęłam kociątko.
Kotka musiała przebywać w otoczeniu człowieka, ponieważ jest bardzo oswojona. Nawet bardziej niż moje starsze koty (prawie pół roczne), które mimo przebywania z człowiekiem bardzo często, niechętnie chcą "siedzieć" na rękach. Niestety nie wiemy ile zwierzątko ma miesięcy, skąd pochodzi, czego jest już nauczone, a co za tym stoi - jak je karmić.
Wczoraj miała miejsce przykra sytuacja. Mianowicie kotka nagle i strasznie osłabła. Nie mogła/nie chciała ustać na nogach. Wcześniej CAŁY czas mruczała, a wczoraj praktycznie w ogóle. Calutki dzień też spała. Nie chciała jeść. (+) Wczoraj kotka dostała 1/4 tabletki na odrobaczenie (waży 800g).
Czytałam trochę w internecie na temat robaków i przeziębień u małych kociąt. Najbardziej moją uwagę zwrócił fakt, że Niusia mogła zostać zbyt szybko odłączona od matki, przez co nie dostaje teraz odpowiedniego pokarmu - mleka matki.
Podsumowując... Bardzo martwi mnie stan kici.. staram się jej zapewnić dużo ciepła (śpi właśnie owinięta w kocu), oraz ciszy. Dzisiaj, kiedy tylko się obudziłam mała miauczała. Podałam jej troszeczkę ciepłego mleczka (nie miała na nie specjalnej ochoty, a wody w ogóle nie chce pić) i mokrej karmy dla kotów (troszkę zjadła, co mnie cieszy). Zauważyłam, że przełykała w taki sposób, jakby bolało ją gardło (kiedy człowieka mocno boli gardło i ma coś przełknąć, to wykonuje taki specyficzny ruch głową). Ma więcej energii w sobie i mruczy. Ale niestety martwi mnie to, że chodzi w dziwny, nienaturalny sposób. Wygląda to mniej więcej tak, jakby miała jakiś problem z tylnymi łapkami.

Co ogólnie myślicie o takim zachowaniu?
Do weta moge się z nią udać dopiero we wtorek, bo wątpię, żebym dała radę w poniedziałek.

Re: Nagłe osłabienie

PostNapisane: Nie paź 25, 2015 10:52
przez Satirra
Wybacz, ale odrobaczanie kota, którego się dopiero znalazło i nic o nim nie wie, jest głupotą.
Możesz mu bardziej zaszkodzić niż pomóc.
A tutaj nikt Ci nic sensownego nie doradzi poza: idź do weta jak coś cię niepokoi. To może być wszystko. Przez internet nikt kota nie zdiagnozuje, a w przypadku kociąt najważniejszy jest czas.
Jutro może już być za późno a co dopiero we wtorek.

Re: Nagłe osłabienie

PostNapisane: Nie paź 25, 2015 14:35
przez ASK@
Kot bezwzględnie musi trafić do weta. Badania krwi z mety trzeba zrobić z biochemią i rozmazem. Trzeba zbadać jej temperaturę i ogólny stan. Nie jest fajnie (takie załąmania nie sa normalne!) i dziwię się ,że nadal u weta nie byłaś. Mały kot ma nagłe i szybkie załamania zdrowia, nie je i tylko spi a dostaje ...tabletkę na robaki. 8O . Nie może nie jeść i nie pić bo grozi to śmiercią. A podanie słabemu kotu odrobaczenia graniczy (wybacz) z głupotą i uśmierceniem. Nie znając kota, jego stanu zdrowia, czy umie sam wydalać i nie jest chory ... nie podaje się trucizny!!!
Kot musi wydalić robaki. Jak tego nie zrobi to toksyny z rozkładających się ciał zabijają zatruwając kota. A nie wydalone ciała zatykają kota. Do tego taka tabletka jest trucizną co osłabia kota jeszcze bardziej. odrobacza się koty powolutku, dawkując odrobaczacz i pilnując wydalań. To nie jest obojętne dla kota.
Może potrzebna jest kroplówka, steryd, antybiotyk...?
Wet określi jej wiek.
Idź do weta.

Re: Nagłe osłabienie

PostNapisane: Nie paź 25, 2015 14:38
przez ASK@
Jak mleko to tylko kocie nie ludzkie bo jeszcze bardziej ją rozwalisz.Dostanie roztroju żołądka, biegunki...
Karmi się małymi porcjami i często.
Kotu ewidentnie coś jest i nie możesz czekać.
Jeśli sama podałas tabletkę to gratuluję rozsądku. Co to było?
Idź do weta bo jej zachowanie nie wróży nic dobrego. A ty jej jeszcze dołożyłaś.

Re: Nagłe osłabienie

PostNapisane: Wto paź 27, 2015 0:02
przez ankacom
Co z kotką, byłaś u weta?