Strona 1 z 10
Maja ZNALAZŁA SIĘ - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Pon wrz 28, 2015 10:55
przez Conchita
26 września na osiedlu Białe Łąki (Głębocka) w Warszawie zaginęła Maja - szylkretowa kotka, wysterylizowana, raczej przyjaźnie nastawiona do ludzi. Znak charakterystyczny –nacięte uszko.
Jest kotem niewychodzącym, więc znalazła się w kompletnie nieznanym sobie środowisku. Musi być więc na pewno bardzo wystraszona.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje, które pomogły by nam ją odnaleźć, prosimy o kontakt pod numerem
606 671 190

Jeśli ktoś wie, czy na Zielonej Białołęce działają karmiciele, również proszę o sygnał - gdzie ich szukać.
Re: Zaginęła Maja

Napisane:
Pon wrz 28, 2015 11:07
przez Bazyliszkowa
O Boże, Conchita, co się stało?
Czy mogę jakoś pomóc w poszukiwaniach?
Czy ogłaszałaś ją na FB?
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Pon wrz 28, 2015 14:44
przez basia111
Ja mieszkam na osiedlu przy Skarbka z Gór. Będę się rozglądać.
Tu można wrzucić ogłoszenie
https://www.facebook.com/skarbkazgor
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Pon wrz 28, 2015 17:31
przez Bazyliszkowa
basia111 pisze:Ja mieszkam na osiedlu przy Skarbka z Gór. Będę się rozglądać.
Im więcej ludzi będzie wypatrywać, tym lepiej
A może ktoś jeszcze bywa w tych okolicach?
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 6:06
przez ewar
Podniosę.
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 6:12
przez MalgWroclaw
Udostępniłam na fb
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 10:12
przez Bazyliszkowa
Martwię się o nią. To przecież domowy pieszczoch, a noce są już coraz zimniejsze

Conchita, nadal zupełnie nic?
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 10:54
przez Conchita
Zupełnie nic. Chodzę wieczorami i rano, grzechoczę chrupkami i wołam. Dziś godzinka o 7 rano przed pracą, łącznie z zaglądaniem do resztek pustaków na jakiejś budowie. Kibicuje mi sąsiad, który na parterze pali papierosy na balkonie i wtedy obczaja okolicę, sam ma kota wychodzącego i mówi, że wszystkie koty okoliczne zna, jak zobaczy nowego, od razu da znać. Coraz większe kółka robię, wchodzę na kolejne osiedla i na łąki. Mój post i syna post na FB mają masę udostępnień. Ja mam nadzieję, że może zimno i głód skłonią Maję do opuszczenia kryjówki, albo podejścia do ludzi - wtedy jest szansa, że ją ktoś zobaczy.
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 11:19
przez Bazyliszkowa
Myślę, że podstawą (poza chodzeniem i zaglądaniem we wszystkie możliwe i niemożliwe zakamarki) są papierowe ogłoszenia - w skrzynkach na listy, na tablicach ogłoszeniowych, słupach oświetleniowych, u pobliskiego weta, w punktach usługowych, w sklepie, przy pobliskim kościele.
Właśnie dzięki nim odnalazł się np. Miziak MalgWroclaw. Ktoś przeczytał ogłoszenie, skojarzył z widzianym kotem i zadzwonił.
Boję się też, czy nie została zamknięta w jakimś rzadko uczęszczanym miejscu, np. w garażu.
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 11:39
przez Conchita
Akurat u nas garaże sa otwarte, to takie wiaty z betonu. Wczoraj wieczorem zaglądałam ludziom nawet do opon zimowych, które stoją tam w stertach.
Ekipa, ktora sprząta osiedle jest poinformowana o zaginionym kocie, ochrona tez. Pytam ludzi spacerujących z psami. Mnie to te łąki najbardziej martwią.
Ogłoszenia dowieszam, zastanawiam sie czy Biedronka mi pozwoli powiesić ogłoszenie, tam cała okolica robi zakupy. Podejdę dzisiaj. U weta wisi, musze obczaić inne przychodnie Wet. w okolicy.
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 12:28
przez ewar
Kasiu, a nie mogła ona zwiać do piwnicy? Drzwi były otwarte?
Majka jest bardzo charakterystyczna, trudno ja pomylić z innym kotem, to działa na jej korzyść.Po drugie, ona jeszcze jest wystraszona, na tyle, żeby nie ujawniać się.Szukałabym wciąż w niedalekiej okolicy.Naprawdę kilka kotów udało mi się odnaleźć, wszystkie były blisko miejsca ucieczki.
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 12:36
przez Conchita
Nie ma u nas piwnic, ale szukam, zaglądam wszędzie.
Bazyliszkowa wie, że Maja jest bardzo śmiała i odważna, ja mam nadzieję, że ona w końcu wyjdzie i ta odwaga ją uratuje.
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 12:43
przez Bazyliszkowa
To prawda, Maja jest odważna.
Kiedy cztery lata temu postanowiła zostać moją tymczaską po prostu przyszła pod drzwi i zaczęła miauczeć. TŻ otworzył drzwi, Maja weszła jak do siebie i od razu dała się nosić na rękach (TŻ chodził z nią na rękach od drzwi do drzwi, myśląc, że to kot kogoś z sąsiadów).
Mam nadzieję, że i teraz nie zabraknie jej odwagi.
I szczęścia.

P.S. Przed chwilą ogłoszenie o zaginięciu Mai poszło na koteryjnej stronie na FB.
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 12:53
przez Lakina
W ubiegłym miesiącu miałam taką samą przygodę - zwiała mi moja odważna koteczka - no jakże by inaczej - Maja. Pomogły ogłoszenia wieszane praktycznie na każdym słupie. Po 2 tygodniach Maja "włamała" się przez taras do mieszkania weterynarza (!), mieszkającego dwie ulice dalej. Pani wet od razu skojarzyła ogłoszenie i zadzwoniła.
Dobrze, że kot charakterystyczny, moja Majka też jest taka. To bardzo zwiększa szansę znalezienia.
Kciuki za zgubę, na pewno się znajdzie!
Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Napisane:
Wto wrz 29, 2015 13:58
przez Conchita
Widziałam ogłoszenie, dziękuję bardzo Bazyliszkowa.
Lakina, dzięki za dodanie otuchy

Telefon zadzwonił na razie raz, miły pan zobaczył na sklepie zoo ogłoszenie, że ktoś znalazł kota, niestety czarnego - ale TŻ podjedzie i sprawdzi.