Jest mi naprawdę przykro i współczuję sytuacji.
Ale, kurczę, na przyszłość - nie, kot, którego odbiera się po narkozie powinien już o tyle, o ile łazić. A wcześniej siedzi u weta właśnie na wypadek, gdyby coś się działo i potrzebna była pomoc lekarska
Godzinę, dwie, pięć - ile trzeba.
Kiedy u nastoletniej kotki ściągaliśmy kamień, mieliśmy odbiór o danej godzinie, ale po wcześniejszym kontakcie tel. Zadzwoniłam, dowiedziałam się, że lepiej jeszcze jakiś czas zaczekać. Przyjechałam później, kiedy było już okej i bezpiecznie.
To nie tak, że coś Ci wyrzucam, ale to okropna sytuacja
I jestem ZŁA na tego weta.