Strona 1 z 3

Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w poscie

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 9:58
przez wistra
Murziłka, lat 9. Trikolorka wzięta z fundacji, jak miała 5 miesięcy. Była już po zabiegu kastracji.
Absolutnie nigdy nam nie chorowała, poza incydentem w 2011r kiedy to zrobił się jej odczyn na brodzie. Najpierw miała mnóstwo czarnych kropeczek, potem napuchło i podeszło ropą. Zostało oczyszczone i szybko przeszło.

Kicia od zawsze miała problemy z nadwagą - 6,5kg. Jakiś czas temu trochę schudła na karmie taste of the wild i waga się utrzymywała mniej więcej 6,1-6,3kg.

5 września kitka zaczęła przychodzić do nas spać. Kładliśmy to na tęsknotę, bo jej ukochana pańcia (moja mama) pojechała na wycieczkę na kilka dni.
Trochę dziwne było to, że można było się na niej położyć i nie uciekła, choć zawsze była bardzo "elektryczna" pod tym względem.
7go września wrócili rodzice, kot miał się dobrze - jadł, pił, był wesoły.
10 września zauważyłam, że ona wyraźnie schudła, zaczęły jej wystawać kości miednicy, boki się zapadły, kręgosłup wyczuwalny.
ale kot bez zmian, wsuwała jedzenie, piła, kuweta OK.
13 września dalam kotom saszetkę (cosma), Murziłka też dostała, ale jadła tak, jakby nie była w stanie gryźć, wyrzucała kawałki mięsa z miski językiem.
15 września koty dostały nową suchą karmę, bo dostałam próbkę na wystawie. Murziłka zawsze wtedy była pierwsza przy misce, tym razem odmówiła. I od tamtej pory jedzenia nic.
16go września poszliśmy do weta, bo byłam pewna, że to wina kamienia nazębnego i bólu zębów. Wetka rano zrobiła kotu badania krwi:
http://oi61.tinypic.com/2882s8x.jpg i http://oi59.tinypic.com/2d1kkh.jpg

Kot w badaniu klinicznym OK. Po południu przyszliśmy na RTG i kotu został usunięty kamień z zębów.
RTG zostało zrobione kręgosłupa, ponieważ wg wetki chrupało w stawach. Projekcja boczna i strzałkowa. Zwyrodnień brak.
Przy okazji pobraliśmy mocz do badania: http://oi60.tinypic.com/x2uvm0.jpg
Kicia dostała antybiotyk, bo mocz próbowaliśmy najpierw pobrać przez wkłucie ale się nie udało. Waga 5.10kg!

17 września kot jak nowy. Jadła jakbyśmy ją głodzili, piła i była radosna. Po południu wizyta kontrolna, leki - antybiotyk, przeciwzapalne.
tego samego dnia wieczorem kot wyraźnie "oklapł", ale zwaliliśmy to na karb stresu po wizycie. Sama nie jadła, z reki kilka granulek suchego.

18 września kot szmatka, gdzie położysz, tam leży. Blada, oczy zapadnięte. Gorączka 39,2. Po południu wizyta, znów leki.
W badaniu klinicznym poza gorączką nadal wszystko w porządku.

19 września, sobota. gorączka się utrzymywała, kot dostał kombinację 2 leków p/gorączkowych po których zwymiotował czarną treścią z trawą (?). Znów antybiotyk. Kot tylko śpi. Jedzenia nic.
Wieczorem o 22.30 mierzyłam temperaturę, 38,2. Wcisnęłam jej 3 porcje bezopeta. kot się nie myje, chowa się za szafą.

20 września, niedziela - kot nie pije, zawiesza się nad miską. Gdzie się ją postawiło, tam zostawala. Poszliśmy do weta, zrobiono USG (nie mam opisu, napisze Wam wynik z tego, co pamiętam): Jelita nie do oceny, pogrubione ściany żołądka, wątroba o cechach stłuszczenia i zapalna trzustka. Prawa nerka większa od lewej, nie wykazujace żadnych zmian. Pęcherz wypelniony, bez pływających drobinek.
Pobraliśmy krew na enzymy trzustkowe, poprosiłam o testy fiv i felv.
Dostała wenflon i kroplówkę do domu. Dostała leki, w tym dodatkowo ranigast, nospę, zmieniono antybiotyk. Kroplówkę dostała po wizycie i późnym wieczorem.
Po tym zjadła łyżeczkę paszteciku dla kociąt, przeszła sie po domu i balkonie.

21 września, wyniki krwi: http://oi57.tinypic.com/f5b04l.jpg
Rano kroplówka, wieczorem leki. Zachowanie kota praktycznie bez zmian, zjadła może łyżeczkę mokrego (z ręki) i kilka ziarenek suchego (też z ręki).
na noc znów kroplówka.

22 września, kot znacznie lepiej. Zjadła 30 kulek suchego i domagała się wyjścia na balkon. po południu bateria leków, wieczorem kroplówka. Reaguje na otwieranie drzwi, wchodzenie do pokoju. SIka duuużo, ale rzadko. Pobrano krew na tarczycę i coś odpowiedzialnego za zapalenie mięśnia sercowego, bo kotu przy gorączce pojawił się szmer nad sercem. Rano ciężko ją było utrzymac do kroplówki, taka walka była.

23 września, kicia już się kłóci o wyjście, je dużo (50 kulek suchego na śniadanie). Łazikuje po domu, barankuje, mruczy. Dalej się nie myje. Kroplówki rano nie udało sie podać, bo nie było nas w domu, dostała na wieczór (pod kontrolą weta nie było podania rano). Po kroplówce wysikała się.
Wyniki badań: http://oi62.tinypic.com/2s1nng6.jpg

No i tak. Kot generalnie nie jest juz szmatką, łazi po domu, ociera się. Piję wodę sama, bez problemów. Sika, qpy nie przyłapałam, ale przy badaniu u weta jelita miała najpierw wypełnione a potem puste, ale cholera nie chce się przy nas załatwić.
Przy jedzeniu bardzo się rozprasza, wystarczy jakiś hałas i zapomina, że jadła.

Nasze podejrzenie padło na zatrucie nawozem chemicznym, ponieważ kotka zjadla trawę z doniczki, w której rośnie róża i dla niej nawóz został włożony.
Doniczka ta stoi na balkonie, gdzie koty nie mają wstępu ponieważ nie jest osiatkowany, ale grubsia wychodziła tam z rodzicami, ponieważ jest/była grubiutka i nie mieściła się między szczeblami, a ona jest z niskopiennych i absolutnie nie skaczących. Jednakże nie wiem, kiedy to dokładnie było, mama przypomniała sobie o tym fakcie dzień/dwa po rozpoczęciu leczenia. lek wet stwierdził, ze gdyby to było zatrucie, poszłoby po wynikach wątrobowych, nerkowych lub trzustkowych. Poza tym nie mieliśmy absolutnie żadnych objawów ze strony układu pokarmowego typu wymioty/biegunka/bolesność brzucha.

Macie jakieś pomysły jeszcze? Kicia idzie w sobotę na konsultacje kardiologiczne, żeby sprawdzić ten szmer. Mam jeszcze przykaz pobrać mocz i sprawdzić kreatyninę w nim, ale czekam na żwirek do pobierania, bo inaczej się nie uda, a nie chcemy jej znieczulać.
Czekam na rachunek od weta, jak go dostanę, to chyba umrę na wielokrotny zawał. :strach:

Re: Proszę o pomoc - kot chory, badania dobre

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 10:46
przez OKI
Wistra, to nie są dobre badania.
Poza tym, że jakieś niekompletne chyba (z 16ego brak pierwszej strony).
Jest silny stan zapalny i jakiś b. silny wzrost CK między 16 a 22 września.
Ten wzrost CK chyba może mieć związek ze szmerami w sercu i podniesioną kreatyniną.
Najlepiej, jakby tu Blue zajrzała...

Re: Proszę o pomoc - kot chory, badania dobre

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 11:01
przez wistra
Tak, pomyliłam screeny. Już poprawiam.

Re: Proszę o pomoc - kot chory, badania dobre

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 11:03
przez OKI
Dalej źle 1 str. z 16ego ;)
USG było robione?

Re: Proszę o pomoc - kot chory, badania dobre

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 11:06
przez wistra
Teraz powinno działać.

Tak, USG było - nie mam opisu w ręce, napisałam, co zostało mi powiedziane: "Jelita nie do oceny, pogrubione ściany żołądka, wątroba o cechach stłuszczenia i zapalna trzustka. Prawa nerka większa od lewej, nie wykazujace żadnych zmian. Pęcherz wypelniony, bez pływających drobinek. "

Edit: Z Blue gadalam w weekend, napisała, że może to triaditis i pod tym kątem była ta lipaza trzustkowa badana.

Re: Proszę o pomoc - kot chory, badania dobre

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 11:19
przez OKI
Faktycznie, było, umknęło - przepraszam. Za to teraz chyba nie widzę tych tarczycowych wyników?

Strasznie poleciały te wyniki między 16 a 22/23 :(
Chyba w pierwszej kolejności też bym badała serce. Dobrze, że już jesteście umówieni.
Jeśli nie serce, to nie wiem... jakieś zapalenie mięśni?

Re: Proszę o pomoc - kot chory, badania dobre

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 11:25
przez wistra
T4 i fT4 z 22 wrzesnia. To bylo robione. Chyba, ze sa jakies inne tarczycowe jeszcze, to zaraz dzwonie do mamy, zeby jej nie karmila i pobierzemy dzis znow krew

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 12:31
przez OKI
Nie, to wystarczy. Dajcie jej spokój z tym pobieraniem krwi codziennie.
Po prostu wiem, że mi mignęły, a potem przestałam je widzieć, ale są (co ślepemu po oczach).

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 12:52
przez wistra
Wolę zrobić za dużo badań, niż za mało... Ale fakt, jest już na tyle mocna, że pobranie krwi ostatnie to była rzeźnia, cały gabinet we krwi :D więc chętnie nie powtarzalibyśmy tego ;)

Edit:
Pozdro od pacjentki ;)
Obrazek

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Czw wrz 24, 2015 12:56
przez OKI
Śliczności :)

Wistra, w takiej sytuacji, to lepiej poczekać parę dni, pomyśleć na spokojnie i zrobić wszystko na raz, bo taki ciągły stres u kota też może spowodować bzdury w wynikach.

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 9:02
przez wistra
Mocz pobrany rano, wlasnie poszedl do lecznicy.
Znowu odmawia jedzenia :( mama dostala przykaz wziac jej convalescenta i rozrobic, moze tego sie napije...

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 9:38
przez OKI
Wistra, jest też b. dobry preparat Medicare C - też rekonwalescencyjny, gotowy do użycia.
Takie "mięsko w płynie", można od razu podawać strzykawką http://fatro-polska.com.pl/produkty/pro ... medicare-c
Sporo kotów to lubi :)
Ja kupuję u weta, ale można też gdzieś przez net zamówić (tylko nie za dużo, bo koty lubią, ale szybko im się nudzi).

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 9:43
przez iwona66
Medicare C polecam ,nawet mała ilość zjedzona wystarczy nawet niejadki to lubią.
Trzymam za pstrokatą :ok: :ok: :ok:

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 9:46
przez wistra
Dzięki, już szukam, gdzie to w Krakowie jest.

Wiem, ze wetka ma to: http://lekidlazwierzat.pl/pl/p/BB-Recov ... cencja/463

Re: Proszę o pomoc, sugestie - kot chory, wyniki badan w pos

PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 9:47
przez OKI
Tego nie znam, ale pewnie bym spróbowała, jakby było pod ręką :)