Podbijam temat, bo trochę czasu minęło, a sytuacja się nie polepszyła. Koty funkcjonują ze sobą na codzień, ale ewidentnie to Irena jest tą dominującą- wygania Szprotkę z legowiska i zajmuje jej miejsce, mocno walczy o moją uwagę.
Rozważałam ponowną izolację, jednak w domu wyznaczone są strefy, w których koty wykonują określone czynności i nie wiem, czy umieszczenie kota w danej lokalizacji nie sprawi, że któraś zostanie "ukarana", a druga "nagrodzona". Zastanawiam się też nad kroplami Bacha, żeby jednej dodać odwagi, a u drugiej stonować zachowania dominacyjne.
Jak przeprowadzić ponowną izolację?