[WAW] DS szuka już tylko jeden przerośnięty pingwin (FIV+)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 28, 2015 8:57 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Pani Teresa wie, że szukamy im intensywnie domów. Robimy to zresztą na jej usilną prośbę.
Jeśli koty będą w mieszkaniu w momencie jej powrotu, to my ich już nie zobaczymy :|
Tak, dla mnie to też *ujowe rozwiązanie, ale jedyne możliwe w zaistniałej sytuacji.
Życie jest jednak do dupy :(


lefurt pisze:Już napisałam maila na 50 kotów

Odpisałam, bardzo dziękuję :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 28, 2015 11:20 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

:!: :!: :!:

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Pon wrz 28, 2015 21:00 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

lefurt pisze:Witam! Wiem, ze wyskakuję trochę znikąd - podczytuję tylko forum :), ale chciałam zaoferować awaryjny DT dla kotek na pobliskim osiedlu Górce, w mieszkaniu bez żadnych zwierząt. Mogłyby tam zostać co najmniej kilka dni, a może i dłużej, nawet od zaraz.
Chciałam napisać więcej na PW ale nie ogarniam jeszcze forum :roll: i mi nie wyszło.

:201494 :201494 :201494
Bardzo, bardzo dziękujemy lefurt i jej Rodzicom - kotki bezpieczne :1luvu:

W dalszym ciągu bardzo pilnie poszukujemy DT lub DS dla nich :!:
To tymczasowe DT - są bezpieczne, nie grozi im schron ani ulica, ale obiecaliśmy, że nie będą nadwyrężać gościny
:!:

Nie obyło się bez akcji jak z kiepskiej komedii przy zabieraniu kotów, a ja mogłam tylko kibicować telefonicznie.
Pani Basia b. czujnie zabrała rano kotki do siebie. B. czujnie, bo obie ekipy - ta po kocice i karetka zjawiły się w tym samym momencie :?
Tyle, że pani Basia wypuściła je luzem u siebie w mieszkaniu, po czym Kika natychmiastowo wykonała znikota.
Na tyle skutecznie, że poszukiwania trwały ponad 4 godziny i wiązały się z dokładnym przeryciem mieszkania p. Basi przy wtórze ujadającego paniobasiowego łowcarka zamkniętego uprzednio w jednym z pokoi :roll:
Poradziłam, żeby zabezpieczyć Perełkę w transporterze i wypuścić łowcarka, pod kontrolą oczywiście - powinien namierzyć kota, nie?
Powinien, ale najpierw postanowił ukochać gościa i resztę świata, i dopiero po dłuższym czasie zaczął obszczekiwać szafeczkę, koło której przypadkiem stał od dłuższego czasu...
Szafeczka - wedle relacji - była gabarytów takich, że nikt by jej nie podejrzewał o pomieszczenie szczura, a co dopiero dość tłustego kociszcza :|
Tak, w szafeczce była Kikunia oczywiście.
Pozostało doprowadzić przeryte mieszkanie p. Basi do względnego porządku i już można było odwieźć kocice.
Takie rzeczy to tylko u nas :201436

Po odebraniu telefonu, że już wszyscy są na swoich (choć tymczasowych) miejscach padłam na godzinkę i obudziłam się po trzech :oops:

Raz jeszcze bardzo, bardzo dziękuję za schronienie dla kocic :1luvu:

Nie mamy wprawdzie określonego terminu, ale obiecaliśmy, że zrobimy, co w naszej mocy, żeby pobyt dziewczyn trwał jak najkrócej.
W dalszym ciągu proszę o pilne nagłaśnianie i udostępnianie kocic i Kubusia, bo on też nie może siedzieć wiecznie w lecznicy w mikroklateczce
:(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 28, 2015 21:05 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Ufff ... brawa dla czujnej Pani Basi ... jak zwykle komedia przeplata się tragedią.
Ćwiczyłam wyciąganie dość chudego kota spod kuchennej zabudowy .. czy obyło się bez rozbierania szafki?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon wrz 28, 2015 21:12 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Tak, ona siedziała po prostu w szafce, tylko szafka była tak mikra i wąska, że nikomu nie przyszło do głowy, że tam może się zmieścić tłusty kot.
Kika ma wprawdzie znacznie skromniejsze wymiary niż nasza wielokaratowa Perła, ale jest po prostu mniejsza, a i tak dobry kilogram nadwagi, jak nie lepiej, posiada. Nie spytałam w lecznicy, ile waży, ale na moje oko do piątki dobija, a budowę ma na max 4 :?

Obie dziewczyny na szczęście wprawdzie się chowają, ale namierzone nie stawiają żadnych oporów.
I generalnie nie chowają się zbyt skutecznie.
Na ile zrozumiałam, to główną trudnością było dość znacznego stopnia zagracenie mieszkania i obcy dla kotów teren.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 28, 2015 23:10 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Przekleję z FB, może tutaj ktoś-coś... :oops:
Kochani, jeszcze jedna wielka prośba!

Czy ktoś mógłby nam zrobić plakat dla tej trójki kotów?

Taki do wydrukowania w formacie A4/A3, najlepiej kolorowy i baaaardzo rzucający się w oczy.
Żeby można go było wydrukować i porozwieszać np. w lecznicach weterynaryjnych i innych miejscach, gdzie jest szansa, że ktoś się ulituje nad naszymi biedami...

Forma dowolna, byle by znalazły się nasze dane do kontaktu.
Nam brakuje zarówno możliwości technicznych, jak i umiejętności w tym zakresie. A najbardziej brakuje nam czasu :(

Wszystkie dane, zdjęcia, informacje o kotach są w naszym albumie https://www.facebook.com/media/set/?set ... 798&type=3

Ślicznie prosimy <3

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 29, 2015 8:01 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Hop.
Obrazek

aleusha

 
Posty: 2347
Od: Pon lip 09, 2012 14:19
Lokalizacja: okolice Mielca

Post » Wto wrz 29, 2015 11:11 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Podrzucę również i poproszę o podrzucanie :1luvu:

Muszę w końcu trochę popracować, bo mnie wierzyciele zjedzą :oops:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 29, 2015 11:46 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Ta Kika to w ogóle straszny miziak - jak się już ośmieli nic tylko się ociera i mruczy, i jeszcze brzuchol wywala.
Chyba że tak odreagowuje stresy, a potem jej przejdzie :wink:

lefurt

 
Posty: 7
Od: Pon wrz 28, 2015 7:53

Post » Wto wrz 29, 2015 12:44 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Raczej nie sądzę, żeby jej miało przejść :1luvu:
Cieszę się, że tak szybko załapała, przynajmniej ona :ok:


A w pierwszej wersji to były dwie dzikunki :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 29, 2015 13:42 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

A może ładne zdjęcia dziewczynom zrobić, poprosić kogoś o pomoc..? Czarny kot generalnie to czarny kot, ale z Kiki pewnie sporo da się jeszcze "zrobić" ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto wrz 29, 2015 14:33 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Martynko kochana, oczywiście możesz się tym zająć :1luvu:

Zorganizuj proszę fotografa i skontaktuj się z lefurt, która bardzo, bardzo grzecznościowo zgodziła się zabezpieczyć dziewczyny w trybie "na wariata".

Nie wątpię, że wręcz marzy o tym, żeby teraz wraz z kotami zaczęli się przewijać przez jej dom wszyscy kociarze Warszawy :twisted: Z aparatami, fleszami i takimi tak...

A jak już fotograf będzie zorganizowany, to pamiętaj proszę, że jeszcze Kubuś siedzi w lecznicy i on też cholernie pilnie szuka domu. Nie wątpię, że dobry fotograf zrobi mu o wiele lepsze zdjęcia niż my, co znacznie zwiększy jego szanse na adopcje :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 29, 2015 15:50 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

Hm, chyba wystarczy odpowiedzieć, "dziękuję, nie trzeba/nie mamy jak skorzystać" zamiast takiej feerii jadu :? .
Nie wiem co takiego nagannego jest w pomyśle zrobienia lepszych zdjęć kotom, które pilnie szukają domów :( . Może być to pomysł niewykonalny z różnych względów ale jest podsunięty w dobrej wierze i zasługuje na trochę milszy komentarz :( .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa


Post » Wto wrz 29, 2015 17:58 Re: [WAW] PILNE! DT dla dwóch kotek na CITO!!!

alix76 pisze:Hm, chyba wystarczy odpowiedzieć, "dziękuję, nie trzeba/nie mamy jak skorzystać" zamiast takiej feerii jadu :? .

Jak masz zamiar uczyć mnie kultury, to najpierw przeczytaj ze 3 razy propozycję Sz. Kota i się zastanów, kogo by wypadało szturchnąć.
alix76 pisze:Nie wiem co takiego nagannego jest w pomyśle zrobienia lepszych zdjęć kotom, które pilnie szukają domów :( . Może być to pomysł niewykonalny z różnych względów ale jest podsunięty w dobrej wierze i zasługuje na trochę milszy komentarz :( .

Gdzie napisałam, że jest cośkolwiek nagannego w propozycji?
Nawet serduszka pierdyknęłam - to chyba miło?
Dałam wolną rękę do realizacji każdego pomysłu, który pomoże tym kotom szukać domów.
"Dobre rady" tego nie zrobią. Ktoś się musi tym zająć fizycznie: wziąć za telefon, podzwonić, zorganizować.
I proszę bardzo - w żaden sposób tego nie bronię, a wręcz przeciwnie, będę bardzo wdzięczna.
Tylko tu nie chodzi o zrobienie czegokolwiek, a...
Szalony Kot pisze:Ja po prostu poczekam na odpowiedź lefurt, może sama umie ładnie cyknąć i tyle ;]

Ja po prostu poczekam, a może ktoś to zrobi...
Wybaczcie obie, ale dla mnie takie podejście jest, bardzo delikatnie mówiąc, po prostu niegrzeczne.
Tak samo i ta propozycja:
Szalony Kot pisze:A może ładne zdjęcia dziewczynom zrobić, poprosić kogoś o pomoc..?

KTO miałby poprosić o tę pomoc? I kogo?
Jak już się trafi ktoś, kto pomaga realnie, to czyta, że miałby zrobić jeszcze więcej?! 8O
No, faktycznie, pomocna rada i świetny pomysł :?
Jest mi najzwyczajniej wstyd za takie radosne teksty.

Informowałam już jakiś czas temu - a konkretnie 9 września - że jadę koty oglądać i postaram się zrobić im zdjęcia.
Jaki ze mnie fotograf i jakich zdjęć można się było spodziewać, to Szalony Kot wie doskonale - mogła wtedy wyskakiwać z "dobrymi pomysłami" i świetnymi radami. Wie też zresztą doskonale, że robię się jadowita, jak ktoś mi udziela "świetnych rad", zwłaszcza poniewczasie.

Od 9 września do wczoraj, z przerwą na pobyt w lecznicy, gdzie też można było zrobić zdjęcia, nie było ani "pomysłu", ani "rad", ani tym bardziej chętnych do zajęcia się tym.

Kuba w dalszym ciągu siedzi w lecznicy, nie ma z nim co zrobić i ma równie fatalne zdjęcia.
Jeśli ktoś ma ochotę i czas żeby się zająć organizacją sesji fotograficznej dla Kuby, to ja z przyjemnością załatwię to w lecznicy.

Jeśli się komuś nie podobają teksty do ogłoszeń to również informuję, że będę ciężko i szczerze wdzięczna za lepsze.
Nawet nie będę miała za złe, jeśli ktoś poda własne namiary w ogłoszeniach 8)

Ja robię tylko tyle, ile mogę. Nic więcej.
I tak, w tej sytuacji "dobre rady" doprowadzają mnie do szewskiej pasji :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 310 gości