U nas wszystko dobrze, dziękujemy pięknie
dzisiaj jedziemy na dyżur na zastrzyk (czwarty) i kroplówkę, Kicia czuje się wyśmienicie, jakby nigdy nic jej nie było, normalnie je (mokre) załatwia się i widać, że skóra na brzuszku jest już prawie całkiem biała. Plan jest taki, że wtorek podamy ostatni zastrzyk z Ornipuralu, środa przerwa (bez kroplówki) i obserwacja, w czwartek badania (morfologia, biochemia, bilirubina) i wtedy dalsze decyzje. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i,że wątroba Kici samodzielnie zaczęła pracować, wiem, że leki wspomagając będziemy podawać zapewne do końca jej życia + dieta i kroplówki podskórne pewnie też, tylko może już nie codziennie, zobaczymy po badaniach, na pewno wszystko opiszę.
Necz mi się już te nazwy leków mylą :/ ale już doszłam, na początku Kicia dostawała w tabletkach (musieliśmy rozpuszczać) Hepatiale forte, a potem zmienili nam na kapsułki twist off (tez Hepatiale forte) i bierze je do dziś, już mniej chętnie niż na początku ale jakoś je zlizuje. Wczoraj dostaliśmy też Hepato Force (ogromna biała kapsułka) na wypróbowanie, wet powiedziała, żeby wsypać ja kici do jedzenia, jak nie będzie chciała to pozostać przy Hepatiale Forte (twist off) + Essentiale Forte (pół kapsułki - zjada bez problemu) zamiennie, jednego dnia to, drugiego tamto, nie naraz, żeby nie przesadzić, tak powiedziała.