Strona 1 z 1

Niski poziom erytrocytów i leukocytów. Diagnoza...?

PostNapisane: Czw wrz 17, 2015 13:41
przez Kasztanowa
Moja kotka ma 6,5 roku. Tydzień temu zaszła jej trzecia powieka w obu oczach. Kotce zrobiłam morfologię z biochemią. Biochemia calkowicie prawidłowa ale morfologia tragedia...Nisko: erytrocyty, hemoglobina, hematokryt, płytki, leukocyty.Kotce natychmiast zrobiłam usg, na którym wszystko wygląda w porządku. Test białaczkowy (robiony także w wieku 1 roku) wyszedłponownie negatywnie. Kotka nie ma żadnych objawów... Zachowanie bez zmian, apetyt bez zmian, brak biegunki, brak wymiotów, brak apatii.. Jedyne co to pogorszenie jakości futerka w okolicy karku i na uszach (ale to już wcześniej było). Lekarze nie potrafią powiedzieć co to może być. Podejrzenia panleuko (mimo, że regularnie szczepiona) więc dzisiaj będziemy robili test na parwo plus jeszcze raz kontrolną morfologię z wyszczególnieniem ilości/jakości/rodzajów erytrocytów. Czy ktoś z Was może ma jakieś sugestie- co to może być?????....:(

Re: Niski poziom erytrocytów i leukocytów. Diagnoza...?

PostNapisane: Czw wrz 17, 2015 15:04
przez anka1515
zrób retikulocyty ,moze w kierunku hemobartonellozy .

Re: Niski poziom erytrocytów i leukocytów. Diagnoza...?

PostNapisane: Pt wrz 18, 2015 9:51
przez Kasztanowa
Hemobartonelloza to stan z objawami a tu zero objawów...

Re: Niski poziom erytrocytów i leukocytów. Diagnoza...?

PostNapisane: Pt wrz 18, 2015 10:04
przez muza_51
Wysłałam PW do Ciebie.

Re: Niski poziom erytrocytów i leukocytów. Diagnoza...?

PostNapisane: Pt wrz 18, 2015 20:09
przez Blue
Kasztanowa pisze:Hemobartonelloza to stan z objawami a tu zero objawów...


Hemobartonelloza to głównie objawy związane z narastającą niedokrwistością.
Gdy jest to proces w miarę powolny (bo różnie z tym bywa) wtedy objawów może praktycznie nie być aż do stanu zagrożenia życia gdy nagle następuje załamanie - pod wpływem większego wysiłku, stresu, czy samo z siebie - organizm już nie da rady kompensować sobie tego stanu. Tak więc brak objawów (choć o tym u Twojej kotki nie może być mowy, wysunięcie trzeciej powieki to oznaka silnego osłabienia) nie oznacza braku pasożyta w krwi. Którego trudno w badaniach znaleźć - wiarygodniejszy jest test PCR lub przeleczenie w ciemno - jeśli wyniki wskazują na takie podejrzenie.

Twoja kotka ma niedokrwistość niewiadomego tła.
Nie wiem jakie ma wyniki - ale to co piszesz, niskie erytrocyty, białe krwinki, płytki (przy braku guza w usg) - może sugerować jakiś proces niszczący szpik. Autoagresja, nowotwór, zatrucie.
Może też warto wziąć pod uwagę stałą utratę krwi?
Jak jej mocz, kał?
Na pewno trzeba by sprawdzić płytki manualnie - ile ich naprawdę jest, jeśli mało to sprawdzić jak wygląda krzepnięcie, bo może kotka ma małopłytkowość (pytanie - czym spowodowaną?), to jej problem i się powoli wykrwawia.

Możesz wkleić wyniki?

Re: Niski poziom erytrocytów i leukocytów. Diagnoza...?

PostNapisane: Pt wrz 18, 2015 20:44
przez Kasztanowa
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wczoraj powtorzyliśmy samą morfologie, dzisiajnrano wynik- wszystko w normie!!! Dzwoniłam do laboratorium by zapytać co się stało powiedziano mi, że musieli pobrać trochę ze skrzepu i źle odczytali... Natomiast powieka nadal nasunięta. Dzisiaj do badania poszedł kał z dwóch dni, jednak wyniki będą dopiero w poniedziałek. Wtedy też pojadę na badanie moczu (czy zrobić je wcześniej?) Zastanawiam się jak do tego podejść, tzn. czy robić dalsze badania na cito czy na spokojnie mogę to zrobić w poniedziałek. Dodam, że kotka zachowuje się dokladnie tak samo jak przed wysunięciem trzeciej powieki. Apetyt, humor, zachowanie-wszystko całkowicie normalne. Próbowałam się dopatrywać choć jednego odchylenia, przygnębienia, braku siły itd. ale nic, jest calkowicie normalna...

Re: Niski poziom erytrocytów i leukocytów. Diagnoza...?

PostNapisane: Pt wrz 18, 2015 20:45
przez Kasztanowa
Wyniki fizycznie odbiorę jutro i oczywiście wkleję.