poszukiwany kot do stajni - mazowieckie

Zadzwonił do mnie pan, który ma stajnię. Chce przygarnąć kota. Nie wyklucza przygarnięcia dwóch kotów. Moje maluszki do takich warunków nie nadają się, bo są to odchuchane pieszczochy, w dodatku po kk. Ale czasem na forum pojawiają się koty, które nie chcą żyć w domu, wybierają życie poza.
Pan ma stajnię niedaleko Łochowa (20 km od Wyszkowa i około 35 km od Mińska Mazowieckiego). Okolica wg mojej wiedzy ( nie byłam tam z 10 lat) jest spokojna i oddalona od szosy krajowej.
Co oferuje? Kot mieszkałby w stajni, jest tam dużo pomieszczeń gospodarczych. Do domu mógłby wchodzić, ale nie jest przewidywana dla niego w domu kuweta. Poprzedni kot, który został do niego przywieziony, też z zabudowań gospodarskich, żył u niego około 3 lata. Zaginął około 3 tygodnie temu. Kot był karmiony kocia karmą na tyle, że złowione myszy przynosił panu i układał jako łup zdobyty przed wejściem do domu. Pan szczerze wyjaśnił do jakich warunków chce kota. Ma to być kot gospodarki, karmiony przez ludzi.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, podam na pw jego nr telefonu.
Pan ma stajnię niedaleko Łochowa (20 km od Wyszkowa i około 35 km od Mińska Mazowieckiego). Okolica wg mojej wiedzy ( nie byłam tam z 10 lat) jest spokojna i oddalona od szosy krajowej.
Co oferuje? Kot mieszkałby w stajni, jest tam dużo pomieszczeń gospodarczych. Do domu mógłby wchodzić, ale nie jest przewidywana dla niego w domu kuweta. Poprzedni kot, który został do niego przywieziony, też z zabudowań gospodarskich, żył u niego około 3 lata. Zaginął około 3 tygodnie temu. Kot był karmiony kocia karmą na tyle, że złowione myszy przynosił panu i układał jako łup zdobyty przed wejściem do domu. Pan szczerze wyjaśnił do jakich warunków chce kota. Ma to być kot gospodarki, karmiony przez ludzi.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, podam na pw jego nr telefonu.