Gazą na sucho najlepiej. Obojętnie kiedy to się robi, po prostu zdziera się osad, żeby nie stwardniał i nie zrobił się kamień. Myślę, że nie twardnieje on zbyt szybko
Ja zazwyczaj czyszczę zęby po drugim posiłku, bo wtedy w dzień jest najdłuższa przerwa jedzeniowa. Na noc po jedzeniu mi się zwyczajnie nie chce. Daję kotom jeść i idę spać.
Pasta enzymatyczna jest dobra do nauki grzebania w kociej paszczy, bo jest smaczna. Ja też na początku dawałam trochę uwielbianego sosiku po wszystkim, żeby kotom się dobrze kojarzyło.
Na barfnym polecają dietę whole pray jako najlepszy czyścik do kocich zębów
Tabletki na odrobaczenie akurat są mega gorzkie, więc nic dziwnego, że koty je niechętnie jedzą. Jak się ma sposób, to podanie tabletki to jest chwila, trzeba ją tylko dobrze do paszczy wrzucić i szybko paszczę zamknąć. Ja później zalewam kocią mordę uwielbianym sosikiem, ale nie puszczam chwytu, pozwalam tylko, żeby język się lekko z paszy wysuwał