Czy rośnie mi monstrum ?

Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:12
przez Bonkreta
Mój Szlemik skończył 11 tygodni (z dokładnością do paru dni).
Dropszuś w takim wieku ważył 1 100 g, jest średniej wielkości kotem.
Snooker ważył 1 250 g, jest sporym kocurem, jednym z większych, jakie znam.
Brat Snookera Pluszak ważył 1 450 g i jest kotem bardzo dużym (ponad 6 kg).
Szlemik waży - uwaga - troszkę ponad 2 000 g. TO CO Z NIEGO WYROŚNIE ????

Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:14
przez smilla
zapowiada się duuuuuuzy kotecek


Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:15
przez Sydney
a gdzie można je zobaczyć?


Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:15
przez moni_citroni
Bedziesz miala duzo faldek do gilgania
Kocham duze kocurki


Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:28
przez eela
Może to pumka? Bo wiesz moja kotka ma 11 MIESIECY i waży 2,4kg a całkiem jest okrąglutka tylko nieduża


Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:28
przez Oberhexe
moni_citroni pisze:Bedziesz miala duzo faldek do gilgania
Kocham duze kocurki

To zupełnie jak ja

I mam takiego jednego: duuuuuuuużego


Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:53
przez Sydney
Piennnnnkny z niego mennnżczyzna


Napisane:
Śro lip 21, 2004 10:58
przez Agness
Koty duże są cudowne. Mój Ramzes waży prawie 6 kilo i nie oddałabym ani deko

Jak miał chwilowy brak apetytu i schudł 20 dkg to każdy ubolewał jaki on jest mizerny i biedny.

Napisane:
Śro lip 21, 2004 11:19
przez Anja
Jak rosl Rysio to tez myslalam, ze wyrosnie z niego monstrum ..i wyroslo: duze, ale okrutnie grubasne

Wazy 6 kg i zdaniem p. Uli o kg za duzo, ale opronie traci wage niestety

.
Re: Czy rośnie mi monstrum ?

Napisane:
Śro lip 21, 2004 12:52
przez MariaD
Bonkreta pisze:Szlemik waży - uwaga - troszkę ponad 2 000 g. TO CO Z NIEGO WYROŚNIE ????
Maine Coon

Kocurek (niebieski) z ostatniego miotu ważył tyle samo w tym wieku co Szlemik


Napisane:
Śro lip 21, 2004 13:20
przez Bonkreta
Anja pisze:Jak rosl Rysio to tez myslalam, ze wyrosnie z niego monstrum ..i wyroslo: duze, ale okrutnie grubasne

Wazy 6 kg i zdaniem p. Uli o kg za duzo, ale opronie traci wage niestety

.
Kochanego ciałka nigdy za wiele ??

Napisane:
Śro lip 21, 2004 13:55
przez Anja
Bonkreta pisze:Anja pisze:Jak rosl Rysio to tez myslalam, ze wyrosnie z niego monstrum ..i wyroslo: duze, ale okrutnie grubasne

Wazy 6 kg i zdaniem p. Uli o kg za duzo, ale opronie traci wage niestety

.
Kochanego ciałka nigdy za wiele ??
Tak wlasnie myslalam

dopoki u Rysia nie pojawil sie SUK (krysztaly), z ktorym walczylismy prawie pol roku

. Wtedy dowiedzialam sie, ze otylosc sprzyja powstawaniu kamieni i od tego czasu Rysiaczka odchudzamy, ale jak wspominalam opornie nam to idzie

.

Napisane:
Śro lip 21, 2004 14:07
przez jasenka
O ile kiciusz będzie duuuuuży, a nie gruuuuby, to tylko się cieszyć!!! Więcej puszystego ciałka do kochania!
Mój Timek też jest wielgachny, ale narzeklam tylko wtedy, kiedy niosę go do veta (ręce mi mdleją). Ale fajnie, że jest co przytulić.
Pozdrawiam,
Aleksandra

Napisane:
Śro lip 21, 2004 14:13
przez Anja
jasenko, najgorzej jak ma sie grubego i duzego kota

. Mojemu TZ tez mdleja rece, bo ja do weta juz Rysia nie doniose
Rysio
Oto moja "chudzina" 