Strona 67 z 72

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Wto sty 16, 2018 1:22
przez Szalony Kot
Ale z ulicy zginął czy domu..? Pamiętam Syriusza :(

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Wto sty 16, 2018 11:25
przez Kinnia
Syriusz to dzikus, z ulicy a raczej z osiedla

część juz wyjasniona
prawie rączki upierd....
szanowne jasnie państwo sprzątające na zlecenie spółdzielni wywala miski i jedzenie
dzisiaj złapani na gorącym zasłonili się poleceniem spółdzielni
cóż, ja wiem, że to kłamastwo
więc już jest głośno i z ustawą na czole
cdn

nie złapałam, ale skoro wyrzucają to i nie pozwalają zjeść
hyyyyy
a za to, to krew się poleje
jeszcze moment
już prosiłam o wsparcie
:twisted:

wiecie, kiedyś byłam idealistką i to aż do naiwności
życie zweryfikowało zarówno wychowanie jakie odebrałam, jak i cechy mojego harakteru
i wygląda na to, że stara dobra siła i nieco kasy, najszybciej załatwiają sporne kwestie
:evil:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Wto sty 16, 2018 12:19
przez Alienor
No niestety - często-gęsto nic innego nie działa :? . A nie powinno tak być.

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Wto sty 16, 2018 15:51
przez morelowa
Pożądam - trochę kasy i trochę siły.. :evil:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Czw sty 18, 2018 18:23
przez Kinnia
poszukiwania w toku
:evil:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Czw sty 18, 2018 22:39
przez Alienor
Za znalezienie Syriusza :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Pt sty 19, 2018 15:33
przez violet
Niech on już się znajdzie :201494

:ok: :ok:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Nie sty 21, 2018 14:53
przez Kinnia
podobno widziany był jakis dymny szkielet
podobni do 4 cm skóry wisiało pod kotem
zaczyna mi para uszami iść
jeśli to Syriusz, a jakaś ludzka menda Go zamknęła na śmierć głodową
i wystraszyła się, że się dowiem - czego to nie dokona trywialna siła w połączeniu z kasą

to nie omieszkam tydzień wozić w bagażniku
:evil:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Nie sty 21, 2018 20:14
przez Alienor
za odnalezienie Syriusza - całego i zdrowego :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Wto sty 23, 2018 0:03
przez Kinnia
szukam
czekam

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Wto sty 23, 2018 20:46
przez ASK@
trzymam
:ok:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Sob sty 27, 2018 15:48
przez Kinnia
ufffff
wczoraj namierzyłam Syriusza
chudy ale żywy (ciekawe gdzie jest ten szkielet z wiszącą skórą, teraz tego szukam)
baaaardzo wystraszony
podobno ulokował się kilka dni temu w piwnicy u znajomej
muszę na wczoraj opróżnić kennel, zgarnąć i zbadać

gdzie On był - nie wiem
kto go wystraszył na tyle skutecznie, że wrócił dopiero po miesiącu - jeszcze nie wiem
ale to akurat - kwestia czasu
ręczę
:evil:

edit
foty jak kabel znajdę
:evil:

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Sob sty 27, 2018 15:52
przez Ventrue1
Najważniejsze że się znalazł żyw i cały !

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 0:22
przez violet
Cieszę się ze znalezienia Syriusza!
:ok: :ok: za wyniki badań!

Re: jak to z kotem było ... gangstera end

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 0:33
przez ASK@
kamień z serca spadł z hukiem :201494
Może wywieźli go? lub zamknęli?
Mnie kiedyś Pikusia wyciepali ze 30 km poza Otwock. Wrócił w strasznym stanie.