Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kinnia pisze:nie wiem od czego zacząć
więc najkrócej jak potrafię
ON, w pełnym słońcu, bez kropli wody, zamorzony, we własnych odchodach, w kojcu
całkowicie łagodny, lizał mnie po rękach
nie ma szans na przeżycie, umiera tak naprawdę
nie mam gdzie upchnąć
POMOCY!!!!!!
ON UMIERA!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 201 gości