gangster po adopcji potrzebuje DOMU

Ewa

padam na mordkę
ostatnio albo pracuję, albo łapię, albo podaję leki, albo grzebię w kuwetach
:201433

ostatnio przyjaciółka tak mnie zjechała przez telefon, że ze wstydu usiadłam
a w efekcie pierwszy raz od ponad tygodni cokolwiek ugotowałam, dzisiaj
odpadam
:201435

ktoś chce Julka?
i Perci czeka

Ty mi przypomnij jacy oni są z charakteru, ile lat, jak tam z kastracją i ewentualnymi szczepieniami

Szalony Kot pisze:Ty mi przypomnij jacy oni są z charakteru, ile lat, jak tam z kastracją i ewentualnymi szczepieniami

Mam dwa odświeżania na OLX do 28 marca wiec mogę wrzucić Julka i Persivala ale podeslij tekst. U mnie koty do adopcji "się skończyły". Jest wprawdzie jeszcze czarny Batman i Kokosz vel Króliczek ale pójdą w dwupaku jak Batman skończy wymieniać zęby i zostanie zaszczepiony.
A takie cudne zdjęcia dostałam dzisiaj od DS
Kajko z Mieszkiem

Pucha,czu z Tolem

dziewczyny ja jestem zakocona i zapsiona po kokardki
a co ktoś zadzwoni, to gorszy dekiel
mam ochotę utopić telefon

Julek ma ok. roku, jest rozbrykany, niczego się nie boi, wszędzie wlezie, potrezbuje kotów do zycia, kumpluje się, bawi itd. z ok. 2 letnim Persivalem, wspólnie łobuzują okrutnie
zarówno jeden jak i drugi to bardzo stabilne emocjonalnie futra - wziąwszy pod uwagę ich wiek metrykalny
głupawkę mają tylko 3 razy dziennie :mrgreen:

chyba

Persi jest bardzo grzeczny
Julek uważa, że wszystko mu wolno i jest bardzo zdziwiony i strasznie płacze, gdy na coś mu nie pozwalam - to taki przetrwały kociak
Persi to kot, który zna swoje miejsce, ma cudny, zgodny chrakter
obydwa futra nie zaznały krzywdy, co jest widać w ich zachowaniu - są bardzo ufne i radosne
obydwa nieszczepione
Julek ciężko chorował - kk i calici
Persival - tutaj było zagadkowo, i zapowiadało się źle, w Wawie byliśmy umówieni
w każdym razie jest dobrze
wycięte

wczoraj odbierałam samochód po zmianie opon
i mam założone letnie opony (czas najwyższy było)
oraz mam kolejnego kota - wylazła mi wprost przed maskę gdy ruszałam z warsztatu
dorosła, tri z przewagą białego jak ją domyję ze smarów z warsztatu
wielkości półrocznego kociaka, oswojony szkielet obciągnięty futrem
noc spędziła w transporterze w samochodzie, teraz siedzi w szafce przerobionej na klatkę, siedzi tam, gdzie nie powinna
w poniedziałek umówione ciachanko

po osiedlu znów lata biały połamany pies
a
ja
mam pogryzioną sukę

viewtopic.php?f=1&t=179583

ALARM

głuchy kot do schronu
:crying:

Dzięki za opisy, podrzucę, może co wyjdzie z tego...

ileś wejść i co?
hey
podglądacze?

jestem zmęczona
a dzisiaj wzięłam na siebie kolejną pracę
:201433

trisia już ciachnięta, podobno wszytko dobrze, więc cieszmy się
zdjęcia jak domyję dziewczynę - nie zrobię jej tego, nie pokażę światu taką umorusaną

połamany pies biega, widać, że zdrowa łapa boli go coraz bardziej

dzisiaj miałam bardzo faaaaaaaaajny telefon o Balbinkę
Pan kulturalny, ogarnięty, szczery i taki jakiś sympatyczny w kontakcie
ucieszyłam się bardzo
kłopot w tym, że Balbiś nie nadaje się na dwór, znakomita część jej futra to włos,
Balbinka prawie w ogóle nie ma podszerstka
tak mi przykro, że nie udało się
Ona tak bardzo kocha człowieka, tulić się, dawać całuski, być pod ręką gdy siadam na kanapie, Balbinka kładzie się jak najbliżej i chociaż trochę dotyka do człowieka
to straszne jak ona czeka na każdy dotyk
widać jak oczy zaczynają jej błyszczeć z radości
:crying:

pogryziona sunia chyba pokonała kryzys
mam nadzieję :201494

to leciwa dama

komuś pieska?

wpadłam
wypadłam
:twisted:

Kinnia - a dasz radę zrobić zdjątko poglądowe jak wygląda sunia i pies z nóżką aua i co to tam jeszcze szuka czegokolwiek? I w skrócie rozmiar i to co wiesz o zwierzaku? Bo tak rzucać ogólnie, to możesz - ale raczej na pewno odpowiedzi nie dostaniesz, jak moja szefowa na pytanie czy wzięlibyśmy płatne nadgodziny dla nowego klienta. Szczegółów nie było to usłyszała, że jak wróci ze szczegółami możemy się zastanowić, bo bez nich odpowiedź brzmi "nie".

Ciocia - wszystko da radę jak jest czas i siły starcza

sunia będzie żyła, odstawilismy wczoraj opiatowe przeciwbólowe
i je, więc jest dobrze
dzisiaj wet równiez wypadł zadowalająco
ufffff

Biały pies już był sygnalizowany tutaj, i ..... ale to innym razem tą opowieść pomocową wyjaśnię

mam tyle dzików po wycięciu dochodzących do siebie, że nawet nie liczę, bo wtedy płakać zaczynam
ale
i to jest

mam długowłosego dzika po wycięciu
szylkretę-wscieklicę
proszszszsz

ktoś chętny?
:smokin:

Lilu - lat 2-4? jak ocenia wet, wielkości półrocznego kociaka, jeszcze wciąż niedomyta
koci ideał :201494

[/quote]

Fakt - boska niemożebnie.
A ta szylka to całkiem dziki dzik? Bo jak tak, to tylko pozostaje wypuścić.
A ta psiunia starszawa na ulicy to wiekość, wiek, adopcyjność, stan zdrowia i temperamentu (wiadomo, oba na oko)? I czy ten z uziazianą nogą lepiej czy też lepiej nie mówić?

pogryziona sunia jest leciwa, teraz na wyżebranym DT

Biały pies - lepiej nie mówić
źle
teraz snuje się z wywalonym szczeniakiem
:cry:

ja też źle

Lilu dobrze, dogaja brzuszek po sterylce, to koci ideał
Percival jak to dżentelmen, tradycyjnie
Julek szaleje i miałkoli jak kociak
chruściaki dalej siedzą

szyla to straszny dzik, skończę odrobaczanie i wypuszczam
piękna jest

szyla 'na swoim'
życie

a ja?
https://www.youtube.com/watch?v=lFt4rvSAJCA

Wiesz - Ryży Idiota Kyo - jedyny tymczas, któremu lata temu (przed osiatkowaniem balkonu) udała się ucieczka w stylu McGyvera ma się całkiem nieźle. Wierzę, że Szila - teraz, po wykastrowaniu- będzie sobie w stanie dobrze radzić na znanym jej terenie. I skutecznie zwiewać przed zakusami złych ludzi.
I generalnie - konkrety w sprawie tych w potrzebie. :smokin:

gangster po adopcji potrzebuje DOMU

Kto przegląda forum