Syriusz to dzikus, z ulicy a raczej z osiedla
część juz wyjasniona
prawie rączki upierd....
szanowne
jasnie państwo sprzątające na zlecenie spółdzielni wywala miski i jedzenie
dzisiaj złapani na gorącym zasłonili się poleceniem spółdzielni
cóż, ja wiem, że to kłamastwo
więc już jest głośno i z ustawą na czole
cdn
nie złapałam, ale skoro wyrzucają to i nie pozwalają zjeść
hyyyyy
a za to, to krew się poleje
jeszcze moment
już prosiłam o wsparcie
wiecie, kiedyś byłam idealistką i to aż do naiwności
życie zweryfikowało zarówno wychowanie jakie odebrałam, jak i cechy mojego harakteru
i wygląda na to, że stara dobra siła i nieco kasy, najszybciej załatwiają
sporne kwestie