Wyrok ...trzy uratowane .. Fawiś (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2020 9:49 Re: Wyrok ...dwa uratowane przez Madie:) jedna kicia trwa n

Ciszę się bardzo z dobrego losu Fawisia :)
Wielki ukłon w stronę jego Dużych - za miłość, troskę i za cierpliwość :1luvu: :1luvu: :1luvu:
I kolejny raz dzięki Madie :1luvu: - pomogłaś, bardzo!, odmienić los tych dwóch kotów nad którymi ciążył wyrok...

Wada wrodzona pęcherza? To, że był " wyszywany" to odnotowałam, ale myślałam, że to w konsekwencji kamyków ( stres etc.) . pamiętam, ze były problemy kuwetkowe w ich (Fawisia i Greebo) w ich starym domu- ale raczej to kocica nie trafiała... między innymi był to powód trwałej eksmisji na dwór ... drugi to pies, który rezydował w sieni i kuchni czyli w przestrzeni dostępnej dla zwierzaków....

Jak to się zbiegają okoliczności -- ten wątek leżał w czeluściach od wiosny i właśnie wypłynął na wierzch, właśnie wtedy gdy ja, po dwóch latach. zdecydowałam się zajrzeć z krótką wizytą do miejsca gdzie Fawiś i Greebo przyszły na świat i spędziły swoje pierwsze 10/12 lat...
Ciągle tam trwa ostatnia już ze stada, Pajęczynka , urodzona wiosną 2004r. w jednym miocie z Łątką ze Zdrojów
To ta kicia, ale sprzed kilku lat...
Obrazek
Teraz wygląda tragicznie- skóra i kości.. Powód ? trzeba by do weta... a właścicielka ma przekonanie, że już nic nie da się zrobić, bo jakakolwiek próba skończy się źle ( gdyby to były zęby do usunięcia, to nie przeżyje operacji..) Fakt, ze wetów- sprawdzonych fachowców w tamtej okolicy raczej nie ma... Biłam się z myślami czy nie zabrać jej do siebie, ale szybka śmierć jej siostry u mnie zablokowała mnie ( a właścicielka też by się chyba nie zgodziła właśnie dlatego, że tamta długo nie pożyła- choć faktem jest ,że zabierałam ją w fatalnym stanie) . I została.. ma być karmiona jakimiś pasztecikami/ musami.. :(

Trochę fotek wspominkowo jej Siostry (*) Łatki, o której piszę parę postów wyżej ( choć szybko znikną :( )

Obrazek
Obrazek
Obrazek
U mnie w domu
Obrazek

I jeszcze dalsze wspominki
od niej historia stada zdrojowego się zaczęła : Hrabina de Kić (*), prababcia Greebo i kolorowych kotek, o których piszę wyżej. Przywieziona przez mnie tam w 1988r, jako małe kocię, przeżyła przeszło 20 lat , zakończyła życie jak większość- zagryziona przez psy
Zdjęcia z 2007r.
Obrazek
Obrazek
Jej córka " Syjamka", babcia Greebo...
Obrazek
Matka Greebo , zwana Dużą Szarą, z czasem Matką Niezłomną ( to po tym gdy " sterylizacja) nie przeszkodziła jej w rodzeniu kolejnych kociąt, w tym tych dwóch kolorowych...) Dzika dzicz nie dająca się oswoić mimo prób i wysiłków. Od niej wzięło się coraz większe stado dzikich stodolnych kotów....
Obrazek

I matka Fawisia ( łaciata) - Infantka w towarzystwie młodej Greebo
Obrazek
Ostatnio edytowano Pt paź 09, 2020 11:43 przez zjawka, łącznie edytowano 5 razy

zjawka

 
Posty: 1651
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pt paź 09, 2020 10:09 Re: Wyrok ...dwa uratowane przez Madie:) jedna kicia trwa n

zjawka pisze:Ciszę się bardzo z dobrego losu Fawisia :)

Jak to się zbiegają okoliczności -- ten wątek leżał w czeluściach od wiosny i właśnie wypłynął na wierzch, właśnie wtedy gdy ja, po dwóch latach. zdecydowałam się zajrzeć z krótką wizytą do miejsca gdzie Fawiś i Greebo przyszły na świat i spędziły swoje pierwsze 10/12 lat...
Ciągle tam trwa ostatnia już ze stada, Pajęczynka , urodzona wiosną 2004r. w jednym miocie z Łątką ze Zdrojów
To ta kicia, ale sprzed kilku lat...
Obrazek
Teraz wygląda tragicznie- skóra i kości.. Powód ? trzeba by do weta... a właścicielka ma przekonanie, że już nic nie da się zrobić, bo jakakolwiek próba skończy się źle ( gdyby to były zęby do usunięcia, to nie przeżyje operacji..) Fakt, ze wetów- sprawdzonych fachowców w tamtej okolicy raczej nie ma... Biłam się z myślami czy nie zabrać jej do siebie, ale szybka śmierć jej siostry u mnie zablokowała mnie ( a właścicielka też by się chyba nie zgodziła właśnie dlatego, że tamta długo nie pożyła- choć faktem jest ,że zabierałam ją w fatalnym stanie) . I została.. ma być karmiona jakimiś pasztecikami/ musami.. :(


Napisałam PW, może da się coś zrobić
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 20, 2020 23:00 Re: Wyrok ...dwa uratowane przez Madie:) jedna kicia trwa n

Osobny wątek Pajęczynki / Spajdi / Rudej tu: viewtopic.php?f=1&t=206087&p=12418207#p12418207
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2021 15:19 Re: Wyrok ...trzy uratowane przez Madie:)

Drodzy,

Wieści są słodko - gorzkie. Fawiś zwany Pułkownikiem po 2
Tygodniach pobytu w szpitalu pod kroplówkami i na silnym antybiotyku wreszcie doszedł
Do siebie i ku uciesze opiekunów wrócił do domu.


Niestety z Greeboo jest źle. Ma już zaawansowaną demencję, prawie nie widzi, ledwo słyszy, z chodzeniem słabo, załatwia sie poza kuweta głównie, słabo je. Widziałam ją wczoraj i wygląda na nieszczęśliwego kota :(
Opiekunowie robią wszystko, podają suplementy, sprzątają mieszkanie ale na starość nie ma
Lekarstwa.

W zeszłym tygodniu u Greeboo zdiagnozowali NIEDOCZYNNOŚĆ tarczycy i zmiany sercowe.

Andrzej nie chce o tym
Słyszeć ale chce go umówić z moim zaufanym wetem. Niech ją obejrzy i zobaczy czy to już nie czas na pożegnanie. Moim zdaniem kot się meczy już :(
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2021 15:34 Re: Wyrok ...trzy uratowane przez Madie:)

Jeju, Greeboo? A ile ona ma lat? :roll:

edit: doczytałam, matko, jak ten czas leci... kciuki za dziewczynkę :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 12, 2021 15:53 Re: Wyrok ...trzy uratowane przez Madie:)

:(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lip 12, 2021 16:07 Re: Wyrok ...trzy uratowane przez Madie:)

Oj, smutne wieści o Greeboo - ona ma niespełna 16 lat, to niby nie taki straszny wiek.. no, ale różnie organizm taki wiek znosi....Może mądrze ustawione leczenie pozwoli jej poczuć się lepiej....
Dobrze z Fawisiem się udało.. oby jak najdłużej....

zjawka

 
Posty: 1651
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Wto lis 09, 2021 19:15 Re: Wyrok ...trzy uratowane przez Madie:)

Fawiś.. Pułkownik (*)(*) (*) :placz: :placz:

Ale ostatnie 6 lat jego życia upłynęło mu na szczęściu jakiego pewnie sobie nie wyobrażał w swoim starym " domu"....
Ostatnio edytowano Wto lis 09, 2021 21:59 przez zjawka, łącznie edytowano 1 raz

zjawka

 
Posty: 1651
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Wto lis 09, 2021 21:17 Re: Wyrok ...trzy uratowane .. Fawiś (*)

Falwisiu[*][*][*]
Dobrze, że zaznał w życiu szczęścia, choć przez 6 lat - dla kota to długo...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2021 21:44 Re: Wyrok ...trzy uratowane .. Fawiś (*)

:(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 09, 2021 23:27 Re: Wyrok ...trzy uratowane .. Fawiś (*)

Obrazek

Zdjecie Fawisia z 18 maja z urodzin...

I ostatnie, przed pożegnaniem

Obrazek

Życzyłabym sobie takiego Domu dla każdego kota
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 09, 2021 23:33 Re: Wyrok ...trzy uratowane .. Fawiś (*)

Madie pisze:Obrazek

Zdjecie Fawisia z 18 maja z urodzin...

I ostatnie, przed pożegnaniem

Obrazek

Życzyłabym sobie takiego Domu dla każdego kota

Prawdziwy LEW!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 188 gości