LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2015 13:41 Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

fili pisze:Moje tymczasy miały podawany aniprazol i metronidazol. Obydwa specyfiki podawałam w żelatynowych kapsułkach.

gdzie można dostać takie żelatynowe kapsułki? apteka?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sie 07, 2015 13:43 Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

tak, w aptece.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15055
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 07, 2015 14:03 Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

tabo10 pisze:
tabo10 pisze:1.Czy kontynuować leczenie Aniprazolem? (kotka była odrobaczna 2mce temu Milbemaxem dwukrotnie, 12dni temu ponownie Milbemaxem,następnie po 12 dniach miała podany Aniprazol .Wczoraj skończyła trzecią dawkę Aniprazolu).Ponoć przy lambliozie powinn się 5 dni,przerwa 10 dni i kolejne 5dni. Czy nie szybciej i skuteczniej Metronidazolem?
2.Czy wprowadzić Metronidazol.Wet mówi,że lepszy jest rozcieńczony w iniekcji (Metronidazol,który stosowany jest u ludzi dożylnie),czy w tabletce? Wiem,że w tabl.gorzki,nie wiem czy kota połknie :?
3.Odkażam miejsce po kupie (robi poza kuwetą) Virkonem i Cilit Bang ,czy to wystarczy? Nie mogę lać wrzątkiem (choć ponoć jedynie wrzątek zabija lamblie?).Kocyki piorę na gotowaniu,ale drapaka nie dam rady.Jak odkazić resztę? Czy kupić mop parowy?
4.Mam inne koty.Nie obserwuję póki co u nich objawów lambliozy,ale dostaję psychozy,że się zaraziły/zarażą 8O . Czy przeleczyć wszystkich+psy+siebie?
5.Co dawać osłonowo na wątrobę itd.przy leczeniu? Ile to wszystko trwa (kuracja)? Czytam tu,że całe leczenie lamblii to niezły horror,w dodatku nawraca :roll: .
6.Jakie są skutki uboczne leczenia,czy można im jakoś przeciwdziałać od początku terapii?.
7.Każda rada ,żebym nie zwariowała dobra :wink:



Dziewczyny,dzięki :201494 ,ale proszę jeśli możecie odpiszcie na wszystkie ww. punkty.Wiem z grubsza,że metronidazol lub aniprazol,ale kiedy i który lepiej w przypadku tej kotki?


:?:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sie 07, 2015 14:13 Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

Podałabym enzymy trzustkowe (lambie mogą się usadowić a każdym narządzie, dla trzustki charakterystyczny jest wlaśnie ciągły wilczy głód i brak tycia przy dużej ilości jedzenia)

Metronidazolem lamblii nie leczyłam, tylko Biseptolem, 21 dni, 32mg/kg wagi ciała (nie pamiętam, czy to jest dawka dobowa czy każdorazowa, wet powinien mieć to w swojej książce z lekami), ale nie pamiętam w ilu dawkach dziennie...bardzo możliwe że w 2 albo 3. Podaje się z posiłkiem.
Leczylam jednocześnie wszystkie koty w domu, a za pierwszym razem również ludziów, bo wyszło, że mamy. (za drugim złapaniem lamblii ludziów nie sprawdzalam, objawów nie mieliśmy)
Jak jeden kot ma lamblie to niemal na pewno mają wszystkie, bo to zaraźliwe jest bardzo.

Nie odkazałam niczego, bo przy stadzie kotów nie było to możliwe.
Nawrotów nie było, ale to na pewno zależy od kota.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2015 14:34 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Kotka ma wilczy głód,ale sporo przytyła odkąd jest u mnie. Wet mówi,że już za gruba.Ale przy tym jakby pękaty,wzdęty brzuszek.Ma taki cały czas.Ponoć to charakterystyczne dla lamblii.Od razu zwróciło moją uwagę,bo była chuda z takim wzdętym brzuszkiem.Jakby nie była sterylizowana,myślałbym,że może ciąża? Ale wcześniej nie miałam lamblii ,więc nic nie skojarzyłam :evil:
Odbudowała też pięknie futro.Nie zostaje mi w rękach kłębami jak na początku.Wet twierdzi,że kot przy lambliach nie musi chudnąć,bo wchłanianie z jelita nie odbywa się w dolnym odcinku jeslita grubego,a wcześniej. W dolnym głównie odbywa się wchłanianie wody i zagęszczanie kału,więc organizm zdążył wchłonąć co trzeba. Pewnie coś zamotałam,ale mniej więcej tyle zapamiętałam :?

Nie wiem czy wszystkie koty się zaraziły.Sporo ją izolowałam(bo nie miała testów FIV/FELV),ale teraz piła wodę ze wszystkimi z jednej miski. Kupę robi oddzielnie (bo tak wymyśliła :evil: ).Nie mam kuwet ze żwirkiem,ale bezżwirowe,więc napewno kupy się nie mieszały. Ale zdarzało jej się lizać jakiegoś kota,bawić się i podgryzać-więc kontakt ze śliną był.Nie dam rady zbadać kup całego stada 8O

Ciągnąć aniprazol czy wejść z metronidazolem?
Enzymy trzustkowe podać? Jaki to preparat?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sie 07, 2015 14:37 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

ad 3/
Miski i kuwety wyparzyłam wrzątkiem. Wyprałam kocyki itp. w wysokiej temperaturze. Moją pościel też - wszak moje łózko to główne kocie legowisko.
Tapicerkę wyprasowałam żelazkiem z funkcją parowania :twisted: (nie miałam mopa parowego).
Podłogę i blaty zmyłam Virkonem.
Kawał roboty. Czy to miało sens, nie wiem na pewno.
Ale lamblie nie wróciły :mrgreen:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2015 14:44 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

miski szklane gotuję co jakiś czas z odrobiną wody w mikrofalówce-to też odkaża
plastikowe staram się przelewać wrzątkiem,nie zawsze oczywiście :?
Tapicerkę mam z eko-skóry,a więc z ceraty-nie mogę żelazkiem :? Virkon nie zabija lamblii ponoć :? Jak to zdezynfekować?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sie 07, 2015 14:49 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

a czym odkazić ręce? wrzątkiem :wink:
Wet mówi,że może mi zamówić chirurgiczny Manusal (?),ale wysuszy i zeżre mi skórę przy ciągłym stosowaniu :|

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sie 07, 2015 14:51 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

np
http://bezrecepty.doz.pl/produkty/p1104 ... rownolegly

Jakikolwiek z pankreatyną

Ja niczego nie odkazałam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2015 14:55 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

1. Leczysz jednoczesnie wszystkie koty -- objawowe i bezobjawowe. Inaczej jest bez sensu (próbowałam więc wiem z doświadczenia)
2. Mam dobre doświadczenia z aniprazolem lub fenbendazolem - generalnie czy ten czy ten lek kuracja 5 dni pod rzad , dwa tygodnie przerwy i znów 5 dni pod rzad. Po 2 tygodniach badanie kału i jesli jeszcze sie nie wybiły to powtorka.
3. Po pierwszej kuracji wywalić wszystki żwirek jaki jest obecnie w kuwetach plus mycie kuwet i wyparzenie wrzątkiem.
Więcej nic nie robiłam, lamblii się sutecznie dwa razy w róznych grupach kotow pozbylam.
:ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 07, 2015 14:59 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

tabo10 pisze:a czym odkazić ręce? wrzątkiem :wink:
Wet mówi,że może mi zamówić chirurgiczny Manusal (?),ale wysuszy i zeżre mi skórę przy ciągłym stosowaniu :|


Manusan, tez kupiłam i używam zawsze po sprzatniu kuwet i teraz przy grzybicy u kociaka na tymczasie. To jest plyn do chirurgicznego mycia ciała.

kupiłam też Incidur sprayale uzylam raz tylko i mam w pogotowiu

Marzenia11 pisze:1. Leczysz jednoczesnie wszystkie koty -- objawowe i bezobjawowe. Inaczej jest bez sensu (próbowałam więc wiem z doświadczenia)
2. Mam dobre doświadczenia z aniprazolem lub fenbendazolem - generalnie czy ten czy ten lek kuracja 5 dni pod rzad , dwa tygodnie przerwy i znów 5 dni pod rzad. Po 2 tygodniach badanie kału i jesli jeszcze sie nie wybiły to powtorka.


Panacur jest waśnie na bazie fenbendazolu i moj wet wlasnie o nich mowił że skutecznie sobie z lambiami radzą.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2015 15:09 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Marzenia11 pisze:1.
lamblii się sutecznie dwa razy w róznych grupach kotow pozbylam.
:ok:


badałaś wszystkim kotom kupę po kuracji?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sie 07, 2015 15:11 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

tabo10 pisze:
Marzenia11 pisze:1.
lamblii się sutecznie dwa razy w róznych grupach kotow pozbylam.
:ok:


badałaś wszystkim kotom kupę po kuracji?


Tak, niestety :evil: najpierw stadko liczyło 5 futer, a drugie 3.
Moje domowe stadko, te 5, 3 były nieobsługiwalne i zasuwałam zimą w mróz taki jak teraz upały no, może ciut mniejszy ) do wet na podanie aniprazolu - jedna kotomaupa ugryzła wet w palec więc trzeba bylo przejśc na fenbendazol, który jest łatwiej podac, ale kosztuje duzo, duzo więcej.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 07, 2015 15:12 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

panacur jest bardzo duży i przez to trudny do podania.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 07, 2015 15:12 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

o Boże... :strach:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LutherAmeft i 155 gości