Strona 1 z 8

LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 11:29
przez tabo10
U kotki wykryto "liczne cysty",czyli ma lambliozę.
Nie mam doświadczenia w tym temacie.Proszę pilnie o wszelkie porady osób,które zmierzyły się z tematem i są szczęśliwe po.

1.Czy kontynuować leczenie Aniprazolem? (kotka była odrobaczna 2mce temu Milbemaxem dwukrotnie, 12dni temu ponownie Milbemaxem,następnie po 12 dniach miała podany Aniprazol .Wczoraj skończyła trzecią dawkę Aniprazolu).Ponoć przy lambliozie powinn się 5 dni,przerwa 10 dni i kolejne 5dni. Czy nie szybciej i skuteczniej Metronidazolem?
2.Czy wprowadzić Metronidazol.Wet mówi,że lepszy jest rozcieńczony w iniekcji (Metronidazol,który stosowany jest u ludzi dożylnie),czy w tabletce? Wiem,że w tabl.gorzki,nie wiem czy kota połknie :?
3.Odkażam miejsce po kupie (robi poza kuwetą) Virkonem i Cilit Bang ,czy to wystarczy? Nie mogę lać wrzątkiem (choć ponoć jedynie wrzątek zabija lamblie?).Kocyki piorę na gotowaniu,ale drapaka nie dam rady.Jak odkazić resztę? Czy kupić mop parowy?
4.Mam inne koty.Nie obserwuję póki co u nich objawów lambliozy,ale dostaję psychozy,że się zaraziły/zarażą 8O . Czy przeleczyć wszystkich+psy+siebie?
5.Co dawać osłonowo na wątrobę itd.przy leczeniu? Ile to wszystko trwa (kuracja)? Czytam tu,że całe leczenie lamblii to niezły horror,w dodatku nawraca :roll: .
6.Jakie są skutki uboczne leczenia,czy można im jakoś przeciwdziałać od początku terapii?.
7.Każda rada ,żebym nie zwariowała dobra :wink:

Aha,kotka czuje się się b.dobrze,przytyła,futro odrosło pięknie (przygarnięta z ulicy, po sterylizacji aborcyjnej,była wyłysiała).Tylko ciągle wrzeszczy,że głodna :roll: .

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 11:52
przez ASK@
Procox działa chyba na lamblie i kokcydia na pewno .Trzeba dopytać . Metronidazol w tabletkach nie jest taki zły jeśli umiejętnie się wepchnie tabletkę.
katarzyna 1209 miała kota z lamblioza.

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 11:59
przez pchełeczka
U mojego jednego kota niedawno wyszły nieliczne ale.
do leczenia podeszło cale stado włącznie z domownikami czyli ze mną. Koty dostawały przez 3 dni z rzędu pastę panacur do paszczy a ja jakieś tabletki. Oczywiście w tych dniach wzmożona wymiana żwirku, sprzątanie itp.
Leczenie apncurem mieliśmy powtórzone. Oczywiście drugi raz cale stado i ta sama procedura.
Metronidazol był w ostateczności dla uporczywych przez tydzień 2x dziennie w tabletkach. Tylko ze u mnie to co mogło być efektem lambiozy u jednego kota mogło być tez zakażeniem jelita bo badania nie wykazywały lamblii po przeleczeniu pancurem. Teraz na podrażnione jelita mamy monodiete.
Drapak, kanapy i podlogi przelecialam mopem parowym ale żelazko z para powinno działać tak samo. Jeden pokój zamknęłam bo mi się sprzątać nie chciało tak dokładnie. Kupiłam wtedy spryskiwacz do odkażania powierzchni i powycierałam wszystko gdzie łażą i się da. Podłogi umyłam obficie virkonem.
Uciążliwe to wszystko ale tych 2x3 dni da się przeżyć.

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:06
przez Arcana
ASK@ pisze:Procox działa chyba na lamblie i kokcydia na pewno .Trzeba dopytać . Metronidazol w tabletkach nie jest taki zły jeśli umiejętnie się wepchnie tabletkę.
katarzyna 1209 miała kota z lamblioza.


Procox tylko na kokcydia i glisty. Na lambie nie.

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:08
przez tabo10
pchełeczka,dzięki!

ASK@- nick katarzyna1209- nie istnieje-piszę PW i tak mi wyskakuje :cry:

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:10
przez tabo10
ktoś jeszcze ma doświadczenia? piszcie proszę!

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:32
przez violet
katarzyna1207 :wink:

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:35
przez ASK@
tabo10 pisze:ktoś jeszcze ma doświadczenia? piszcie proszę!

Sorki. Nie tak kliknelam. 1207 violet ma rację.

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:47
przez tabo10
napisałam

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:48
przez Bazyliszkowa
U nas też były kiedyś stwierdzone lamblie.
Nie bardzo radziłam sobie z podawaniem metronidazolu, więc wetka zmieniła go na furazolidon w zawiesinie. Podawanie szło dużo łatwiej, a lamblie padły i, co ważne, nie wróciły.
Dodatkowo wyparzyłam i wyprałam co się tylko da, żeby zapobiec zakażeniu wtórnemu.
Udało się :)

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:52
przez tabo10
dzięki Bazyliszkowa :) ale leczyłaś wszystkie koty,czy objawowe? piszesz tak łagodnie o wyleczeniu,a ja naczytałam się na miau samych horrorów 8O Czy coś osłonowo podawałaś?

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:59
przez AnielkaG
Furazolidon był doskonały, ale jest wycofany z produkcji. Zostaje Panacur lub Metronidazol albo Aniprazol.

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 12:59
przez fili
Moje tymczasy miały podawany aniprazol i metronidazol. Obydwa specyfiki podawałam w żelatynowych kapsułkach.

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 13:15
przez KotwKratke
podłącze się pod temat bo własnie walczymy z lambliami u psa :(

Re: Lamblie. Kto ma doświadczenie? PILNE

PostNapisane: Pt sie 07, 2015 13:15
przez tabo10
tabo10 pisze:1.Czy kontynuować leczenie Aniprazolem? (kotka była odrobaczna 2mce temu Milbemaxem dwukrotnie, 12dni temu ponownie Milbemaxem,następnie po 12 dniach miała podany Aniprazol .Wczoraj skończyła trzecią dawkę Aniprazolu).Ponoć przy lambliozie powinn się 5 dni,przerwa 10 dni i kolejne 5dni. Czy nie szybciej i skuteczniej Metronidazolem?
2.Czy wprowadzić Metronidazol.Wet mówi,że lepszy jest rozcieńczony w iniekcji (Metronidazol,który stosowany jest u ludzi dożylnie),czy w tabletce? Wiem,że w tabl.gorzki,nie wiem czy kota połknie :?
3.Odkażam miejsce po kupie (robi poza kuwetą) Virkonem i Cilit Bang ,czy to wystarczy? Nie mogę lać wrzątkiem (choć ponoć jedynie wrzątek zabija lamblie?).Kocyki piorę na gotowaniu,ale drapaka nie dam rady.Jak odkazić resztę? Czy kupić mop parowy?
4.Mam inne koty.Nie obserwuję póki co u nich objawów lambliozy,ale dostaję psychozy,że się zaraziły/zarażą 8O . Czy przeleczyć wszystkich+psy+siebie?
5.Co dawać osłonowo na wątrobę itd.przy leczeniu? Ile to wszystko trwa (kuracja)? Czytam tu,że całe leczenie lamblii to niezły horror,w dodatku nawraca :roll: .
6.Jakie są skutki uboczne leczenia,czy można im jakoś przeciwdziałać od początku terapii?.
7.Każda rada ,żebym nie zwariowała dobra :wink:



Dziewczyny,dzięki :201494 ,ale proszę jeśli możecie odpiszcie na wszystkie ww. punkty.Wiem z grubsza,że metronidazol lub aniprazol,ale kiedy i który lepiej w przypadku tej kotki?
Może schizuję,ale jestem zdenerwowana i wkurzona na sytuację. Boję się o resztę stada :?