LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 18, 2015 11:02 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

a jak taką mięsną dietę znoszą nerki?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto sie 18, 2015 11:58 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Moje mają wysoką kreatyninę, ale wątpię, że to wina jedzenia, bardziej leków podawanych w ciemno. Na USG nie ma żadnych zmian, więc możliwe, że taki już urok moich kotów, bo to też się zdarza. Są koty, które mają kreatyninę 1,8-2,4 przez całe długie życie. I barf dla kotów nerkowych jest też zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, przy odpowiednim doborze mięs, można uzyskać lepsze parametry mieszanki niż niejedna komercyjna nerkowa karma. Do tego kolejną zaletą jest dobrze przyswajalne, wartościowe białko, czego brakuje większości gotowych karm.
Zdrowym kotom taka dieta też lepiej służy. Jest mokra. Koty zjadają jej mniej, kupy są co 2-3dni, suche, bezwonne. Same zalety ;-)
Jedyną wadą jest, że trzeba chwilę posiedzieć nad przepisem i ją zrobić. Jak się ma małą zamrażarkę i dużo kotów, to trzeba niestety robić to częściej. Generalnie mrożenie nie jest konieczne, bo żeby zamrażanie niszczyło całkiem bakterie i pasożyty, to takie mięso powinno posiedzieć w temperaturze -18 stopni przez 2-3 tygodnie. Mrożenie często poprawia też smakowitość mieszanki.
W profilaktyce choroby nerek najważniejsza jest woda, a koty "chrupkowe" przyjmują jej w większości za mało.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto sie 18, 2015 13:29 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Satirra bardzo pięknie wszystko przedstawiła.
Ja dodam tu jako ciekawostkę, że niedawno mierzylam temperatury w zamrażarce i w lodówkowym zamrażalniku.
Profesjonalnym elektronicznym termometrem, przez 12 godzin nieotwierania, czyli w nocy. Pokazywał max i min temperaturę w czasie pomiaru, czyli w czasie 12 godzin.
W lodówkowym zamrażalniku temp była między -25 a -29 stopni.
W zamrażarce początkowo między -24 a - 27 stopni, ale się prawie nie wylączala (wcale nie byla na max tylko tak w 3/4 skali).
Ustawiliśmy tak, żeby bylo między -21 a -25 stopni.
Tak więc temperatury w domowych zamrażarkach, wbrew pozorom, są cakiem niskie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 03, 2015 9:44 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Kotka dostała jedną dawkę Procoxu na ewentualne kokcydia. Lamblie miała tłuczone 10dni Metronidazolem. Probiotyk dostaje.
Zrobiłam badanie trypsyny z kału (materiał był w labie w ciągu pół godz. od pobrania,czyli wszystko zgodnie z zaleceniami-choć był to nie lada wyczyn 8O 8O 8O ).Wynik to wydajność trypsyny 100%,czyli nie ma niewydolności trzustki.

A kupa nadal rzadka. Ręce opadają :201435

Co to może nadal być? Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
Wet proponuje zapodać jakiś antybiotyk na bakterie w kale(?) pomysły na diagnozę się już kończą...

A kotka czuje się świetnie,żre jak dzika,bawi się,biega,tyje.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw wrz 03, 2015 9:53 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Albo daj jej spokoj z leczeniem, albo przelecz całe stado.
Inaczej trujesz kotę lekami.

edit: próbowałaś BiogenKT?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 03, 2015 10:12 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Zgadzam sie albo całe stado albo wcale bo inaczej to bez sensu.
A nikt nic nie mówił o monodiecie na wyciszenie jelit?
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 03, 2015 11:26 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Całe stado nie ma biegunki.
Nie korzystają ze wspólnej kuwety.Kuwety są tylko bezżwirkowe. Kota robi oddzielnie kupę,w ogóle poza kuwetą,do kuwety tylko siusia :roll:

Je RC GastroIntestinal,monodieta. Czasem skubnie coś komuś z innej miski-nie da rady KOMPLETNIE tego wyeliminować,choć b.tego pilnuję.

Czym jest BIogenKT?

edit: doczytałam:http://probiotykdlakotow.pl/

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw wrz 03, 2015 12:23 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Mi wet powiedziała żebym sobie zrobiła też badanie w kierunku lamblii,bo mogę się zarazić od kotów. A nie korzystam z ich kuwet :lol:
Pytasz o pomysły więc odpowiadam.
A Co Twój wet mówi o przyczynach tej uporczywej biegunki?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 16, 2015 7:54 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Mówił o zmienionej florze barkteryjnej...
Pomógł ostatecznie Biotyl (5dawek),NoSpa i Solvertyl (1dawka).

Luźna kupa opanowana :ok:

PS.A tak tylko na marginesie ,bo to mnie mniej obchodzi,jednakże spytam: jakie objawy lamblii może mieć człowiek? O siebie się nie martwię,no chyba,że mogłabym zarazić moje koty :wink:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro wrz 16, 2015 8:33 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Człowiek, dokładnie tak jak koty.
Moż nie mieć żadnych objawów, i najczęściej nie ma (koty też najczęściej nie mają objawów, szczegolnie dorosłe)
Ale może też mieć biegunki i objawy jelitowe, lamblie mogą się usadowić w nerkach, trzustce, każdym organie...dokladnie tak samo jak u kotów. I tez mogą nie dawać żdnych objawów, albo np nie pozwalać na wyleczenie/zaleczenie pnn bez ich usunięcia.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2015 12:23 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Kończę definitywnie wątek.
Kotka ma wzorową kupę od kilku mcy :ok: .
Reszta stada się nie zaraziła lambliami,ani kokcydiami :ok: (ale były oddzielne kuwety bezżwirkowe,dezynfekowałam podłogę i kuwety w miarę możliwości).Całość tzn.podłoga+ kanapa z eko skóry raz wyczyszczona Virkonem. Do rąk niekiedy używałam Manusan.
Lamblie wytłuczone Metronidazolem,kokcydia Procoxem. Biegunka po kuracji dobita antybiotykiem Biotylem,głodówką 1dniową,NoSpa i Solvertylem.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto gru 22, 2015 15:50 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Witam :)
Jestem tutaj nowa i potrzebuję pomocy :) Podpinam sie do tego tematu poniewaz nie chce zasmiecać forum:) Posiadam małego bengala (małego jak małego prawie 6 miesięcy :) ), jako ze ma ona problem z biegunkami - własciwie od poczatku jak ją mam miala problem z kupą, zdecydowalam sie na badanie kału. Wykryto u niej niestety giardie. U weta dostałam pastę Panacur, mam podawac ją 5 dni pod rząd, pozniej 5 dni przerwy, i znowu 5 razy podać pastę. Moje pytanie brzmi: kiedy biegunka przejdzie? z tego co widze to po tej pascie moja kotke przeczyszcza. Dzis jest juz 5 dzień, czas na przerwę. Zaopatrzylam się takze w Royal Canin intestinal po wczesniejszej konsultacji z wetem. Czy macie jakies doświadczenia juz z lambiami i odrobaczaniem ta pasta? Kotka jest zywiołowa, bawi się, je normalnie, wszystko ok poza tym paskudztwem i kupalami :(. Nie pamiętaj kiedy juz miała normalną kupkę, jest to dobijające..

Kasia

kaslisx

Avatar użytkownika
 
Posty: 3
Od: Wto gru 22, 2015 15:40
Lokalizacja: Aschaffenburg

Post » Wto gru 22, 2015 16:49 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

U moich wszystkich kotów zawsze na intestinalu biegunka mijała błyskawicznie. Oczywiście pod warunkiem że nie podajesz zupełnie nic innego do jedzenia. Tylko te chrupki i woda. Nie napisałaś od kiedy je ten intestinal. Pomyślałabym o probiotyku także. Być może to tam jeszcze jakiś jelitowy stan zapalny jest, ale to i tak weterynarz musi obejrzeć.
Pancur jest dobrą pastą na lamblie. Spokojnie.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 22, 2015 16:59 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

karma przyszla mi dopiero dzis, chyba jakos nie za bardzo jest zadowolona ze zmienilam jej karmę ale coś tam chrupie :) jak zgłodnieje to zje:D mam zamiar jej dawac tylko i wylacznie te chrupki bo po mokrej karmie tez ma rewolucje :/ poza tymi lambiami podobno wszystko u niej okej. W takim razie uzbrajam się w cierpliwośc i mam nadzieej ze po całej kuracji panacurem i z tą karmą bedzie leppiej :) dziękuję.

kaslisx

Avatar użytkownika
 
Posty: 3
Od: Wto gru 22, 2015 15:40
Lokalizacja: Aschaffenburg

Post » Wto gru 22, 2015 19:59 Re: LAMBLIE. Kto ma doświadczenie? Proszę o rady.

Moje koty zawsze chętnie jadły. Myślę że pomoże. Jak ma bardzo biegunkę to możesz podać smecte albo taninal a to można kupic bez recepty w ludzkiej aptece. Tylko przetrzymaj ją trochę, dodaj probiotyk i jak będziesz wracała do normalnej karmy to najlepiej stopniowo. Przy chrupkach łatwiej bo najpierw kilka dni mieszasz i zwiększasz ilość karmy bytowej az w końcu intestinal ostawiasz.
Tak jak mowie moim zdaniem RC intestinal jest genialny i działa praktycznie od reki. Ostatnio miałam chrupki animonda integra protect + mokre i to nie do samo.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, Google [Bot], kicalka, magic99, magnificent tree, Zeeni i 551 gości