W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 08, 2017 8:39 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Suuuper, dziękuję w imieniu kocich mordek!

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Czw cze 08, 2017 9:00 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Mam nadzieję, że na razie głodne nie będą :201461 :)

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 08, 2017 9:29 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Ja dziękuję Wam obu Dziewczyny. :D
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt cze 09, 2017 16:35 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Obie paczki będą u P. Krystyny w poniedziałek lub we wtorek :201461
(kurier DPD)

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 12, 2017 9:01 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

waanka pisze:Obie paczki będą u P. Krystyny w poniedziałek lub we wtorek :201461
(kurier DPD)


:aniolek:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 27, 2018 17:26 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Z powodu zmiany pracy i w związku z tym dużych zmian w organizacji życia codziennego zrezygnowałam z pomocy na Saskiej w styczniu tego roku. Od tego czasu zupełnie nie wiem, co się tam dzieje. Czy ktoś tam bywa? Czy ktoś pomaga?

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pt gru 28, 2018 21:28 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Hej, od czasu Twojego "odejścia" sama codziennie chodzę do kotów. Pani Krystyna niestety miewa się średnio, bo bóle dają jej się bardzo we znaki.
Z takich niezbyt fajnych wiadomości to na wiosnę będą burzyć willę w której mieszkają koty, bo właściciel terenu dostał pozwolenie na budowę więc musimy dla nich wymyślić jakieś nowe lokum.

Kotland

 
Posty: 5
Od: Śro sie 12, 2015 12:47

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, kasiek1510, magic99, magnificent tree i 514 gości