Strona 7 z 30

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 6:02
przez ewar
To ja jeszcze wkleję zdjęcie malutkiego Cyrylka.Już zdecydowanie lepiej wygląda :lol:
Obrazek

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 7:20
przez Gosiaxyz
:1luvu:

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 7:31
przez ewar
A ja czekam na kuriera, mam przygotowaną ogromną pakę, Arcana załatwiła i opłaciła kuriera, dziękuję :1luvu: Koty dostaną czyściutkie, milutkie posłanka i kocyki, trochę zabawek, parę rzeczy dla psów też jest.

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 8:57
przez Arcana
To ja dziękuję, że jeszcze masz głowę myśleć o biedniejszych domach dla kociaków :1luvu:
Taką fotkę maluchów jeszcze wyszperałam w psim wątku. Piesio też do adopcji. Kocha koty i inne psy. Może komuś kocio-psi dwupak? 8)


Obrazek

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 13:21
przez ewar
Uff! Paka już w samochodzie pana kuriera, skądinąd bardzo sympatycznego młodego człowieka.W poniedziałek będzie dostarczona na miejsce.Myślę, że koty będą zadowolone.

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 14:10
przez Madie
Jakie psie cudo!!! Grażynko, odezwij się proszę na początku sierpnia. Będę wtedy po premii i chętnie podzielę się z Krzysiem i jego kotami jakimś groszem

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 15:10
przez Arcana
Dzięki :1luvu:

A piesio fajny

Obrazek Obrazek

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 21, 2017 9:11
przez Arcana
Post Krzysia z Dogo, a ja się dołączam do serdecznych podziękowań dla ewar za pomoc dla kociego Białogonkowa. Ewar, jestem Ci bardzo wdzięczna :1luvu:


Kilka dni temu doszła dla kociaków super paka od Cioci Ewkar :)

Piękne, kolorowe kocyki, posłanko, zabawki i wiele kocich przydasiów są na wagę złota w kocim przedszkolu. :)

Ciociu Ewkar pięknie Ci dziękuję za tą kolorową przemiłą przesyłkę dla kocich biedaków. :)



Obrazek

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Pt lip 21, 2017 14:04
przez ewar
Cieszę się, że wszystko dotarło, paka ogromna, fakt, ale koty chyba podzielą się z psami.Fanty ode mnie i trochę od p.Izy, ale przesyłkę załatwiała i opłaciła Arcana.Poszyłam takie kompleciki - materacyk do transporterka i kocyk, aby te bezdomne biedy były eleganckie w drodze do domków stałych.I oby tych domków było jak najwięcej :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Czw lip 27, 2017 19:50
przez Arcana
U Krzysia są nowe maluszki, które bez niego zginęłyby marnie mimo teoretycznej opieki w stajni czy stadninie. Kopiuję post Krzyśka. Pominął drastyczny opis, bo maluszek, który umarł w stajni właściwie nie miał już oczu, a dwa pozostałe - w kiepskim stanie. Zdjęcia są już po podleczeniu.

Nie pisałem też o pewnej sytuacji- wiadomo kotkowej... gdyż nie tak miało się to skończyć jak się skończyło, czyli kolejne kotki nie miały do mnie trafić.
Może zacznę od początku: jakiś tydzień temu do gabinetu weterynaryjnego przyjechała młoda dziewczyna, pracująca w stajni w okolicznej wsi i przywiozła ze sobą trzy maleńkie kociaki w bardzo złym stanie- zaawansowany koci katar, szczególnie u jednego.
Oczywiście Pani Doktor zaordynowała odpowiednie leczenie, ale jak wiadomo koci katar trzeba leczyć konsekwentnie i regularnie.
Dziewczyna ta niestety dojeżdża do pracy ok 30 km i co jeszcze gorsze, nie pracuje codziennie.
Na domiar złego oprócz tej dziewczyny nikt nie przejął się stanem tych biednych stworzeń, a co za tym idzie nikt nie chciał zastąpić tej dziewczyny w czasie jej nieobecności, aby podawać leki kotkom.
Postanowiłem pomóc tym maluchom, chociaż w ten sposób, że będę dojeżdżał do tej stajni w czasie gdy tej dziewczyny nie będzie tam na miejscu i będę podawał maluchom leki.
Już na miejscu okazało się, że sytuacja jest bardziej skomplikowana: podobno były dwie kocice i obydwie urodziły w krótkim odstępie czasu.
Niestety, kotka która urodziła pierwsza zaginęła i już nie wróciła, a jej maluchy całe szczęście przygarnęła druga kocica, która lada dzień urodziła swoje dzieci.
I tak jedna kocia mama zajmowała się swoimi trzema maleństwami i odrobinę starszymi dwoma adoptowanymi.
Niestety gdy pojechałem tam pierwszy raz jeden maluszek już odszedł... i to skłoniło mnie do zmiany decyzji, że jednak lepiej zaopiekuję się nimi u siebie.
Musiałem jednak w tym celu poczynić pewne inwestycje i zakupić klatkę.
https://s4.postimg.org/660go1qlp/DSCF7253.jpg

Właściciel stajni z wielkimi oporami zgodził się, abym zabrał maluchy, jednak matki nie chciał oddać za żadne skarby.
Całe szczęście maluchy już same jedzą, choć te mniejsze są bardzo małe.
Co do kocicy, to jestem z tą dziewczyną w kontakcie i na pewno ją wysterylizujemy.
Koniec końców maluchy są już u mnie, zostały odpchlone, odrobaczone i są intensywnie leczone, bo choć ich stan jest już dużo lepszy, to dalej muszą dostawać antybiotyk i krople.
Oczywiście nikt ze stajni nie raczy partycypować w kosztach.


Starsze kociaczki
Obrazek Obrazek

i maleństwa
Obrazek Obrazek

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Czw lip 27, 2017 20:01
przez Madie
Moge podarować Krzysiowi klatkę po Sadzy. Dobrą, dużą, jeśli jeszcze jedna mu się przyda.

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Czw lip 27, 2017 20:11
przez Arcana
O, super :ok: Myślę, że się przyda. Złapiesz Krzyśka na Dogo czy chcesz jego telefon? Czy on ma zadzwonić? Czy mam jakoś pośredniczyć?

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Czw lip 27, 2017 20:21
przez Madie
Już napisałam na dogo. Musze pomyśleć jak wysyłkę ogarnąć, pewnie kuierem by najlepiej było, ale klatka jest wielka i ciężka. Zastanawiam sie czy nie podjechac w jego okolice kims z autem i przywieźć i karmę, i klatkę. Przemyślę to przez weekend.

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Czw lip 27, 2017 20:29
przez Arcana
Ja zamawiałam kuriera przez stronę furgonetka.pl, gdzie wybierasz kuriera. Wybrałam Geis, bo był najtańszy i sam robił list przewozowy. Żeby sprawdzić koszt, trzeba znać wymiary i wagę. Przez Furgonetkę jest taniej niż bezpośrednio w firmach kurierskich.

Re: Koty w DT "Białogonki" proszą o wsparcie

PostNapisane: Wto sie 01, 2017 8:31
przez Arcana
Madie, dzięki wielkie za deklarację pomocy :1luvu: Dostałaś od Krzyśka wszystko co trzeba? Zamierzasz odwiedzić Białogonkowo? :)

Nie mogę się powstrzymać, żeby nie wkleić maluszków z supernianią Jędrusiem. Oryginalne maluszki - niebieska szylcia i dymny braciszek będą do adopcji, gdyby ktoś już chciał rezerwować ;) Psiak też szuka domu.


Obrazek Obrazek Obrazek

A ogłaszam już 10-miesięcznego Ciastusia. Miziak nad miziaki. Krzysiek mówi, że jeszcze takiego nie miał, choć miał różne pieszczochy. Muszę znaleźć rudasowi świetny dom, bo Krzysiek łatwo się z nim nie rozstanie.

Obrazek Obrazek