Re: DT "Białogonki", dziękujemy casicy za pomoc
Napisane: Pon mar 19, 2018 12:29
Dzięki
Myślałam, że trochę kotów ubywa z Białogonkowa, ale niestety tyle samo przybywa. Kolejne czekają w kolejce. Krzysiek chce pomóc stadu, które dokarmiała koło swojego domu 90-letnia babcia. To chyba w Kielcach, a nie na wsi. Babcia umarła, syn czy wnuk trochę żarcia im podrzuca, ale koty niekastrowane, nieleczone. Jak znam życie, oswojone stopniowo będą trafiać do Białogonkowa.
Myślałam, że trochę kotów ubywa z Białogonkowa, ale niestety tyle samo przybywa. Kolejne czekają w kolejce. Krzysiek chce pomóc stadu, które dokarmiała koło swojego domu 90-letnia babcia. To chyba w Kielcach, a nie na wsi. Babcia umarła, syn czy wnuk trochę żarcia im podrzuca, ale koty niekastrowane, nieleczone. Jak znam życie, oswojone stopniowo będą trafiać do Białogonkowa.