Miau.PL

Z moim o ile pamiętam było tak- poziom T4 67 wet zapisał mu 1/2 metizolu 5mg 2xdziennie.Po ok. 2 tygodniach Rudy stał się apatyczny , przestał jeść i zupełnie nieobecny. Zmniejszyliśmy metizol do 1/4 tabletki 2x dziennie ale to była dawka nadal za wysoka i badanie wykazało T4 poniżej normy. Potem 1/4 tabletki 1xdziennie badanie pokazało T4 powyżej normy. Wiedziałam wtedy ,że 1/4 tabletki dziennie to za mało a 1/2 to za dużo. Okazało się ,że 1/4 plus 1/8 było ok. To nie ma znaczenia czy podajesz to razem czy rozbijasz na dwie dawki, efekt jest ten sam . Ja podaję jednorazowo. Obecnie na sterydzie Rudy bierze3/4 metizolu dziennie. Każdy kot potrzebuje innego dawkowania metizolu nawet przy tej samej wielkości T4. Musisz sama metodą prób i błędów dojść do tego ile potrzebuje twoja kotka. Nie ma innego sposobu.
Co do laboratorium, to poprostu przed następnym badaniem powiedz ,zeby ci zrobili w tym samym laboratorium co ostatnio bo musisz mieć porównywalne wyniki. Weci zawsze współpracują z kilkoma laboratoriami.
Powodzenia w ustalaniu dawki.

Z moim o ile pamiętam było tak- poziom T4 67 wet zapisał mu 1/2 metizolu 5mg 2xdziennie.Po ok. 2 tygodniach Rudy stał się apatyczny , przestał jeść i zupełnie nieobecny. Zmniejszyliśmy metizol do 1/4 tabletki 2x dziennie ale to była dawka nadal za wysoka i badanie wykazało T4 poniżej normy. Potem 1/4 tabletki 1xdziennie badanie pokazało T4 powyżej normy. Wiedziałam wtedy ,że 1/4 tabletki dziennie to za mało a 1/2 to za dużo. Okazało się ,że 1/4 plus 1/8 było ok. To nie ma znaczenia czy podajesz to razem czy rozbijasz na dwie dawki, efekt jest ten sam . Ja podaję jednorazowo. Obecnie na sterydzie Rudy bierze3/4 metizolu dziennie. Każdy kot potrzebuje innego dawkowania metizolu nawet przy tej samej wielkości T4. Musisz sama metodą prób i błędów dojść do tego ile potrzebuje twoja kotka. Nie ma innego sposobu.
Co do laboratorium, to poprostu przed następnym badaniem powiedz ,zeby ci zrobili w tym samym laboratorium co ostatnio bo musisz mieć porównywalne wyniki. Weci zawsze współpracują z kilkoma laboratoriami.
Powodzenia w ustalaniu dawki.

Neriss minęło już parę dni, napisz proszę jak tam twoja kotka ?

Dziękuję za zainteresowanie- nie odzywałam się, bo nie wiem co myśleć.
Sonia jest na dawce 3,75mg Metizolu od 10 dni. Apetyt nie jest "wilczy", jest "dobry". Widać dobrą zmianę w nastroju- jest bardziej towarzyska, zainteresowana tym, co dzieje się w domu, spędza więcej czasu z domownikami. Wcześniej jej aktywność ograniczała się głównie do jedzenia, po którym wracała zaraz na legowisko. Niestety nie ma poprawy w kuwecie. Kupy zmieniły kolor na ciemny, ale nadal rzadkie i 3-4 dziennie. Sierść w miejscu wyłysienia na karku odrasta, ale mam wrażenie, że zwiększył się łupież... No i jest taka bardzo chuda.

Jeśli po badaniu krwi okaże się, że poziom T4 jest w normie a kupy nadal rzadkie to bardzo prawdopodobne będzie IBD.
No ale daj jej jeszcze trochę czasu może będzie lepiej. Nie wiemy czy ta dawka metizolu jest już wystarczająca czy tylko lepsza od poprzedniej. Dobrze , że widać poprawę!!!

gosiczek a jaka sierść ma Twój kocurek? Czy widać zmierzwienie, brak blasku, łupież? Czy poprawiała się z czasem czy bez zmian? I czy Rudy jest też chodzącym szkieletem?

U mojej kocicy stwierdzono IBD. Je suche Sensivity Control i trochę mięsa. Na sierść dostaje kwasy Omega. Futerko zrobiło się puszyste. Na tarczycę dostaje Thiafeline, 2 x 1/2 tabletki dziennie.

Erin pisze:Na sierść dostaje kwasy Omega.

W jakiej formie podajesz te kwasy?
A mięso surowe czy gotowane?

W formie kapsułki (kwasy Omega 3-6-9 firmy Walmark).
Mięso surowe (indyk), gotowanego nie ruszy.

Neriss , Rudy ważył kiedyś 6kg a zanim do mnie trafił podobno nawet więcej. Od kiedy zacząl chorować cały czas tracił na wadze
mimo,że brał metizol. Miewał okresy lepsze i gorsze ale waga systematycznie spadała. W listopadzie ważył już 2,8 kg sama skóra i kości. Nasiliły się biegunki i wtedy zdecydowałam się wreszcie na steryd bo Rudy miał rozpoznane IBD już dawno temu.
Teraz jest od 40 dni na sterydzie poprawił się znacznie. Nie wiem ile waży ale tak na oko to z kilogram mu przybyło.
Co do futra to niestety sieść przez cały czas miał brzydką, zmierzwioną ,matową i z kołtunami. Wcale się nie lizał. Teraz na sterydzie jest troszkę bardziej błyszcząca ale nadal ma kołtun na kołtunie. Jeden wycinam a za chwilę ma w tym miejscu dwa następne.
Rudy nie dostaje suchej karmy bo po każdej wymiotuje. Je tylko mokre.a ja ciągle szukam nowych pomysłów bo on bardzo szybko się nudzi i to co jadł przez jakiś czas świetnie nagle odstawia i już tego nie chce tknąć.

gosiczek pisze:Neriss , Rudy ważył kiedyś 6kg a zanim do mnie trafił podobno nawet więcej. Od kiedy zacząl chorować cały czas tracił na wadze
mimo, że brał metizol.

Sonia też ważyła przed chorobą 6kg. Teraz 2.9. Myślałam, że leki na tarczycę normują wagę, ale widocznie przy dodatkowych chorobach towarzyszących jest to trudne. Czy próbowałaś tę karmę http://m.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla ... nal/212107 ? To będzie moje ostatnie podejście do karmy weterynaryjnej z nadzieją, że pomoże ograniczyć sensacje kuwetkowe.

Tej karmy akurat nie próbowałam. Ale wiem z doświadczenia,że zmiana karmy rozwiązuje problem tylko na pewien czas.Potem znowu pojawiają się biegunki a kot cały czas chudnie. Jeśli Sonia waży już tylko 2.9 kg to nie ma na co czekać. Sprawdż poziom T4. Jęśli będzie w normie a biegunki nadal będą się utrzymywać idż w kieunku IBD. Rudy przy tej samej wadze co Sonia dostaje 1/2 tabletki encortolonu 5 mg. U niego pomogło już po paru dniach. Ale Alata pisała,że jej kot dostawał przez pierwsze dwa tygodnie aż 2 tabletki dziennie, ponieważ nasilenie jego choroby było bardzo duże. Jeśli Sonia ma 17lat i waży 2.9 to pewnie lepiej zacząć od mniejszej dawki tak jak my. Powodzenia

Ona waży te 2.9 już od jakiegos czasu. Od zwiększenia dawki Metizolu nie upłynęły jeszcze 2 tygodnie. Czytałam żeby przy ustalaniu dawki zachować cierpliwość (chociaż do 3 tyg) bo stężenie hormonow może sie utrzymywać. Będę czujna. Póki waga stoi, poczekam z badaniem do przyszłego tyg. Co do sterydu... jestem raczej przeciwna, bo po prostu się ich boję. Ale porozmawiam z wetem przy nastepnej wizycie. Dziękuję za wszystkie wskazówki.

Neriss, nie próbowałam karmy, o którą pytałaś, ale sprawdziłam zawartość tłuszczu i jest dość wysoka. Tak jak pisałam, może warto sprawdzić trzustkę, a na razie na próbę ograniczyć tłuszcz w karmie? Przy zapaleniu trzustki objawy są mało specyficzne, kot zwykle bardzo chudnie i jest apatyczny, a sama choroba często towarzyszy zapaleniu wątroby i/lub jelit. Kluczowe są badania specyficznej lipazy trzustkowej i TLI. Przy tym zapalenie trzustki jest groźne i podobno bardzo bolesne.
Rzeczywiście jakieś zmiany poziomu hormonów tarczycy będą widoczne dopiero po 3-4 tygodniach od zwiększenia dawki. Trzeba przy tym uważać żeby nie przesadzić - mój kocurek już raz miał niedoczynność po lekach i też nie czuł się z tym dobrze.
Zmierzwione, przerzedzone futerko może towarzyszyć każdej długotrwałej chorobie. Mój Cześ miał takie przy największym nasileniu biegunki, jeszcze przed leczeniem. Pomogła trochę dieta http://m.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla ... tro/516346 (nawet saszetki z tej samej serii początkowo musieliśmy odstawić, bo biegunka wracała), ale najbardziej antybiotyk i steryd. Poza tym na regenerację kosmków jelitowych świetnie działa witamina B12 (w zastrzykach) podawana raz w tygodniu.
Powodzenia! I szybkiej poprawy zdrowia Soni

alata pisze:Neriss, nie próbowałam karmy, o którą pytałaś, ale sprawdziłam zawartość tłuszczu i jest dość wysoka.

We wskazaniach do tej karmy jest napisane:
Ostre i chroniczne choroby żołądkowo-jelitowe u dorosłych kotów
Choroby żołądkowo-jelitowe u kociąt
Zaparcia i okrężnica olbrzymia
Zaburzenia trawienia i wchłaniania pokarmu
W okresie rekonwalescencji po operacjach jelit
Zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki
Zapalenie trzustki
Koty z nadwagą, które zmagają się z ostrymi zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi
Dlatego też lekarz zaproponowal ją właśnie pod kątem trzustki. Same chrupki u mojej kotki się nie sprawdzą. Powoli tracę rozum...
Sonia nie jest apatyczna. Nie protestuje przy podnoszeniu na ręce, wydaje mi się, że nie jest obolała. Badania specyficznej lipazy trzustkowej i TLI - czy oba te badania robi się z krwi?
A jaki antybiotyk miał podawany Czesio? Zasugeruję też wetowi B12.