Nadczynność tarczycy - szukam info o terapii jodem radioakt

EDIT: Dostaję na maila pytania odnośnie mojego wpisu, ale nie mogę na nie odpowiadać, gdyż jak się tu zaloguję, to moja skrzynka jest pusta i nie mam w profilu nawet moich wpisów, tylko muszę szukać w wyszukiwarce. Forum działa fatalnie, więc proszę o podawanie w treści swojego kontaktu, żebym mogła odpisywać na maile.

Witam, mój 16 letni koteł ma nadczynność tarczycy, zdiagnozowaną w 2013roku. Był szprycowany Metizolem, który działał krótko, potem Thyrozolem z tym samym efektem.
Ja również mam problem z tarczycą, i jak pewnie wiadomo, każdy natknął się na źródła naukowe i strony o Płynu Lugola. Czytam bardzo dużo, i staram się, żeby to były informacje wiarygodne, czyli artykuły i fragmenty książek naukowych i lekarzy "outsiderów", który idą pod prąd narkobiznesowi farmaceutycznemu. Mój kotek mniej więcej po 2 latach brania tych świństw przestał na nie reagować, T4 podskoczyło już do przeszło 9. Nie mogłam mu podnieść już dawki, bo by to było dla niego zabójstwem, zaczął by chorować natychmiast na inne choróbska. Musiałam zaryzykować, raz dodałam kropelkę Płynu Lugola do wody, za kilka dni znowu to samo. Powtórzyłam kilka razy w miesiącu. Efekt-T4 1,4. Przypadek, nie sądzę. Sami wyciągnijcie wnioski. Rozmawiałam już z 8 lekarzami na ten temat, każdy gada, że to niemożliwe, że koty inaczej przyswajają jod..najlepszy tekst "na studiach tego nie uczą". Wystarczy spojrzeć na potwornie drogie suplementy dla zwierząt, co mają w składzie. Dokładnie to, czego potrzebuje człowiek, w czołówce jest jod i wszystkie podstawowe witaminy. Kotu błyskawicznie poprawiło się futerko i samopoczucie, myślę że jak na jego dojrzały wiek, to jest okazem zdrowia. Teraz po zmniejszeniu dawki Thyrozolu do minimum, mogę go kompletnie odstawić. Ps. Wymioty są przede wszystkim spowodowane tabletkami, zbadajcie lepiej kotkom układ trawienny, czy nie mają zapalenia jelit. Koniecznie USG i kompletna morfologia. Przy chorobach autoimmunologicznych trzeba też podawać probiotyki, żeby wchłanianie było prawidłowe. pozdrawiam i życzę wszystkim kotkom powrotu do zdrowia, nie dajcie sobie wmówić, że one będą musiały przyjmować tabletki przez całe życie.

Witajcie,
Czy ktoś wie co oznacza niski poziom cukru u kota ? Mój Rudy jest od kilku lat na metizolu ale zauważyłam, że systematycznie spada mu poziom cukru z 95 w 2015roku do 68 obecnie. Martwię się bo nie wiem z czego to wynika.Zauważyłam ,że nie jest to związane z poziomem t4. Czy to objaw cukrzycy ? Inne parametry także nerkowe ma w normie.

Nasz weterynarz mówił, że jeśli badanie jest wykonywane parę godzin po pobraniu krwi, to poziom cukru może wyjść niższy od rzeczywistego. Mieliśmy ten problem z badaniami Czesia. W najbliższej okolicy nie ma laboratorium wykonującego badania poziomu lipazy, więc weterynarz wysyłał krew do Labvetu w Krakowie lub do Vetlabu we Wrocławiu. W pakiecie było badanie poziomu cukru, który zawsze wychodził niemierzalny, podobno właśnie z powodu kilku godzin transportu. Dlatego zawsze przed wysłaniem próbek weterynarze w lecznicy od razu sprawdzali krew glukometrem i wyniki były w normie.
Nie wiem czy u Ciebie może wchodzić w grę coś podobnego. Może po prostu kotek inaczej się odżywia i wyniki się zmieniły. Właściwie nawet nie pamiętam czy 68 to jeszcze norma czy już poniżej :oops:

Tak czy inaczej, oby to nie było nic poważnego :ok:

Witaj Alata,
Dzięki za informacje o poziomie cukru. Krew jest pobierana rano a badanie robią zawsze w godzinach wieczornych. To może być ten sam problem. Ale przeanalizowałam wyniki Rudego i okazało się ,że ten cukier systematycznie spada od 2015 roku . Norma jest od 100 do 130. Będę musiała go sprawdzić tak jak mówisz.

A jak tam Czesio ? Nadal bierze encortolon ?

U mojej najstarszej kotki wyszła nadczynność tarczycy (dwukrotnie przekroczony poziom T4).
Dostaje Methizol. Wet próbował szukać innego leku (nie pamiętam nazwy), ale nie ma w hurtowniach.
Szukać dalej? Robić jeszcze jakieś badania?

Na fejsie Inga Holle napisała :
"Proszę o udostępnianie wśród kociarzy.
Sprzedam lek dla kota z nadczynnością tarczycy:
Vidalta 10 mg, nowe, nieużywane, ani razu nie otwarte opakowanie 100 tabletek. Termin ważności czerwiec 2018. Mogę dorzucić jeszcze 13 tabletek które zostały mi z poprzedniego opakowania, ich termin ważności to 30.10.2017.
Cena rynkowa to ok 200-300 zł w zależności od kursu funta. Ja sprzedam za 100 zł.
Sprzedaję ponieważ mojemu kotu nie będą już potrzebne. :-(

(R.I.P.)"

Może ktoś potrzebuje ?

Chętnie wezmę, jeśli jeszcze aktualne.

Kminek bierze Thiafeline vet , wyniki sa idealne ,kot czuje sie bardzo dobrze

A gdzie to można zdobyć?

Ja kupuję u mojego weta w Łodzi

Kurka, u nas w hurtowni vet nie ma

moge po niedzieli zadzwonic i zapytac o sprzedaz jak chcesz

Dzień dobry. To ja mam do sprzedania tą Vidaltę.
Vidalta 10 mg, nowe, nieużywane, ani razu nie otwarte opakowanie 100 tabletek. Termin ważności czerwiec 2018. Mogę dorzucić jeszcze 13 tabletek które zostały mi z poprzedniego opakowania, ich termin ważności to 30.10.2017.
Cena rynkowa to ok 200-300 zł w zależności od kursu funta. Ja sprzedam za 100 zł.
Sprzedaję ponieważ mojemu kotu nie będą już potrzebne. :-(

(R.I.P.)
Czy ktoś z Państwa jest zainteresowany?

Pewnie

Dzięki!

ok to odezwe sie w pon :ok:

Nadczynność tarczycy - szukam info o terapii jodem radioakt

Kto przegląda forum