Miau.PL

DZis bylam w wpinicy gdzie sa 4 malenkie kociaki... Ich matka juz sie niemi prawie wcale nie zajmuje, a przez szprke wiedzialam , ze sa juz gotowe do jedzenia stalego jedzonka. Plakaly bidaczki
Jezeli ich nie zabierzemy wykurza je wlasciciele tej piwnicy ( planuja wielkie porzadki w tym pomieszczeniu), zdziczeja , albo stanie im sie krzywda..
a ja nie mam gdzie ich zabrac
Jezeli nie znjadzie sie ktos kto by mogl po prostu z bolem serca bede je musiala tam zostawic samym sobie...

Liduś a co z tym pomieszczeniem co miałaś dostać?

może ktos je weźmie.... ja tez nie mogę

up

LimLim pisze:Liduś a co z tym pomieszczeniem co miałaś dostać?

jestem w tarkcie zaltwiania.....i nie wiem co z tego bedzie

Gorzej ze nie ma ludzi do pomocy....

Czy to te koteczki ?

lidiya pisze:
Niedaleko w bloku sa 4 male kociaki ( 2 rude, pregus i czarnulek) mialam zamiar im pomoc, ale nieestety nie moge. Nie wiem co sie z nimi stanie.
Trzeba chyba nabrac troche obojetnosci bo tak dalej byc nie moze

pewnie te
Sydney, moze wzielabys dwa rude maluchy do adopcji? NA poczatek?

tak to te
Postanowilam napisac o nich watek, a noz ktos moglby pomoc..... Widzialam je dzis przez szparki w drzwiach piwnicy .....

eve- Sydney juz bierze dwa rudziaszki- ale nie z tego miotu.

acha to jeszcze 4 maluchow??

no

Lidko, może uda Ci się zrobić jakieś zdjęcia pokazałabym temu facetowi co szuka rudzielca!

up up up...

Czy ktos moglby pomoc???

sprawa jest bardzo pilna

W górę!

jestem tu nowa wiec nie bardzo czaje co jest grane ale czy moglabym sie dowiedziec cos wiecej o tych kociakach ? tak sie sklada ze ja poszukuje malego rudzielca, tylko nie wiem jak z transportem - mieszkam kolo Łodzi

Transport bysmy kombinowali
Napisz cos wiecj o sobie

Co do kotkow.... wlasciciele piwnicy wyjechali na wakacje i nie mamy jak sie tam dostac