Strona 1 z 2

W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Pon lip 20, 2015 19:56
przez annakk
Kolega wypatrzył tam kiepsko wygladajacego podrostka.
Jest poprostu chudy .
W srode planujemy tam podejechac i probowac go lapac, zeby zabrac kociaka do weta.
Kociak byl przy drewnianym plocie.
Ogledziny wskazuja, ze ktos tam karmi.
Plastikowy pojemnik zawieral kiepska wedline, po drugiej stronie ulicy sa otwarte okienka piwniczne i plastikowe miski.
Procz podrostka byly 2 dorosle koty, wygladaly zdrowo (ale czy wykastrowane nie wiadomo).

Ktos zna to miejsce? Tzn czy ktos tam lapal albo zna karmicieli ? W srode i tak pojedziemy szukac kociaka, ale zasiegniecie jezyka ulatwiloby nam rozpoznanie sytuacji( np gdzie moze by kociak jak nie znajdziemy go przy plocie?).

Obrazek
Obrazek

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Pon lip 20, 2015 19:58
przez ASK@
Podniose

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Wto lip 21, 2015 11:22
przez annakk
jeszcze podrzuce. Ja wiem, ze mozna probowac przez WOS lub zostawic kartke, tylko tak sie zlozylo, ze ostatnio mam pecha do moherow. Szczegolnie jak kot jest zaniedbany, a jednoczesnie nie za bardzo dziki( koledze udalo sie blisko podejsc, karmiciel pewnie moglby jeszcze blizej) - wzbudza to moje podejrzenia czy oby na pewno karmiciel bedzie pomocny a nie przeszkadzajacy ....

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Śro lip 22, 2015 21:18
przez annakk
Ciezka sprawa, bardzo trudny teren.
Obrazek
Kupy kamieni lub wysokie trawy.
Probowalismy z mercedesem, ale bez sensu, bo jak zwabic apatycznego kociaka, ktory nie jest zainteresowany jedzeniem i zabawkami.
Spadajacej nie ma gdzie postawic.
Kociak naprawde bardzo zle wyglada(trzeba go zobaczyc z bliska,zdjecie klamie, bo ciemna trawa go pogrubila).
Nastepnym razem bedzie grany podbierak.jedna osoba musi umiejetnie przegonic kociaka na kawalek rownego terenu(ktorego jest bardzo malo), a druga musi zlapac na podbierak. kociak generalnie pozwala blisko podejsc, prawie dotknal mi nosem dlon, ale poglaskac sie nie dal - ja takiego capnac juz nie potrafie.
Moze bede miala jedna szanse lapanie z kims wprawnym w podbieraku, jak sie nie uda, bede szukac kogos wladajacego sprawnie podbierakiem.
Nie wiem co kociak moze miec. Fiv/felv? Dorosle sa w miare OK. Dzisiaj nawet jakies kocie jedzenie bylo. U jednego przyciete ucho widzialam.
Widzialam innego kociaka. Chudy, ale nie az tak.
Obrazek

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Śro lip 22, 2015 21:27
przez ASK@
Strasznie chudy:(
Może być chory. Nie koniecznie felv czy fiv. To może być wszystko. Może nie radzić sobie i stopniowo słabnie. Do tego jakaś infekcja...
Strasznie wygląda .

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Czw lip 23, 2015 23:20
przez annakk
Mamy go!
Obrazek
Przyczyna jego stanu jest jeszcze nieznana. Został manualnie zbadany, trzeba go wzmocnić i nawodnić zanim zostanie podjęta proba utoczenia krwi do badania.
Optymistyczna wersja, że to takie potworne zarobaczenie.
Wiadomo tyle, że to chłopak, ok4mc i waży niewiele ponad 900gr. Oczy, zęby, temperatura w porządku. Ślady odchodów pcheł. Tyłek czysty, prawdpodobnie biegunki nie miał( z resztą, z czego on niby miał robić kupę, jak nie jadł?).
Jest obsługiwalny,pewnie trochę wynika to z braku sił,ale ewidentnie nie jest taką typową dziczyzną.
Jutro Ewelina 3koty do niego zajrzy, może będzie coś więcej wiadomo.
No i mam standardowy problem.Co z nim dalej.Plan minimum to skutecznie wykurować i wypuścić.Tylko doprowadzenie go do porządku może zajać kilka tygodni i trzymanie go w klatce w lecznicy tylko po to, by przybierał na wadze nie ma sensu.

Jak filmik zostanie obrobiony, podam linka do filmiku z łapaniem kociaka. Kociaka pomógł mi złapać Tajemniczy Wujek Z. Jedyną opcją był podbierak i mieliśmy dużo szczęścia,bo jak przyjechaliśmy kociak był w jedynym miejscu, gdzie można było ten podbierak zarzucić. Więc akcja była błyskawiczna.
W ramach świętowania sprawnie przeprowadzonej łapanki....spontanicznie załapaliśmy się na łapanke w Pruszkowie. Na klatkę spadająca złapały sie 2 niełapliwe koty.
Dzień jak codzień w tym tygodniu, znowu późno mi się kończy. A jutro dla odmiany łapię bladym świtem przed pracą.

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Pt lip 24, 2015 11:39
przez Wasylisa
Gratulacje! Kciuki za kotka i za pozostałe łapanki!

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Pt lip 24, 2015 12:45
przez annakk
Diagnozy jeszcze nie ma,nadal nie mozna pobrac krwi. Ale kociak zaczal jesc, a jak zaczal jesc, to pojawila sie sraczka.
Pani doktor zasugerowala, by kociaka oswajac, bo rokuje na oswojenie. No i generalnie to on juz jest skazany na czlowieka,bo nawet jak sie podleczy, to jeszcze bylaby kwestia kilku tygodni robienia masy.
No wiec Ewelina juz zalatwila DT (u dziewczyny, ktora juz od nas brala 2 kociaki na tymczas). Mam nadzieje, ze tylko testy wyjda ujemne,bo na to planu awaryjnego nie mamy ....
No i kociak oczywiscie zadokowal sie w kuwecie.
Obrazek
Kregoslup mu widac.

A rano bylam na Jagiellonskiej przy FSO.Zmartwilam sie, ze bo pan diagnosta ze Stacji powiedzial, ze kocurek, ktorego chcialam zlapac, przestal sie pokazywac. Za to przyszla im kotka z malym. Zawsze cos. Nic tylko wpisac sobie w kalendarz, zeby podjechac tam za miesiac.

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Pt lip 24, 2015 13:06
przez jamkasica
Brawa za sprawną akcję :ok:
Czy planujecie jakoś resztę ogarniać lub choćby tego drugiego młodziaka?

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Pt lip 24, 2015 14:11
przez annakk
Sytuacja pozostalych kotow nie jest jakas alarmujaca. Nie nawiazalam wprawdzie kontaktu z karmicielami,ale dorosle koty wygladaja dobrze, a jeden, ktory podszedl mial naciete ucho.
Drugi kociak jest chudy, ale nie jest to chorobliwa chudosc.
W miejscu karmienia znalezlismy opakowanie po Milbemaxie- wiec ktos moze nawet odrobaczal.
Jak widze, ze cos jest bardzo nie OK, to robie to,co uwazam za stosowne, ale nie bede szukac problemow na sile. Tym bardziej, ze to zwykle problemy mnie znajduja.

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Sob lip 25, 2015 10:38
przez annakk
I filmik z lapania.
Ostatnio TWZ duzo nagrywa,moze powstanie z tego jakas seria instruktazowa.

https://www.youtube.com/watch?v=rN_laQJEm9c

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Sob lip 25, 2015 11:07
przez ASK@
Cieszę się. Gratulacje !
Tak to jest z tymi niedożywionymi. Sraka pojawia się wraz z pełnym brzuchem.
Proszę tylko ostrożnie go odrobaczajcie.

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Nie lip 26, 2015 13:57
przez annakk
Kociak wcina az milo.
Obrazek
Obrazek
Dzisiaj po raz pierwszy byla normalna kupa.
Jak sie taki stan utrzyma do jutra,to bedzie mu pobrana krew i zostanie odrobaczony.
I jak go trzymalam na rekach wlaczyl mu sie traktorek,oswajanie powinno byc bezproblemowe.

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Nie lip 26, 2015 18:37
przez Katia K.
Pozwolę sobie wpisać się w wątku, żeby nie zgubić filmu instruktażowego. Gratulacje.

Re: W-wa ul.Płocka/róg Zawiszy

PostNapisane: Nie lip 26, 2015 21:07
przez Romi85
Filmik instruktażowy super :ok: dzięki i również gratuluję :)