<3>Moje wolnozyjące..Milus i BurKocik. Lapcio ukochany..(*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 21, 2015 11:49 Re: <3> Moje wolnozyjące ...

Pewnie tylko Ciebie się nie boi i tylko Ciebie lubie :D
Choć to może być kłopotliwe :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 26, 2015 22:17 Re: <3> Moje wolnozyjące ...

morelowa pisze:Pewnie tylko Ciebie się nie boi i tylko Ciebie lubie :D
Choć to może być kłopotliwe :?


Albo - ileż lat :!: mozna jeść codziennie wątróbkę... :roll:

Hrabusiowe futro wyladniało i sie napuszyło. Ciągle jest bardzo chudy, ale chyba już mozna przestac o nim mówić per szkielet. Ten kot zjada codziennie min 20dkg mielonego mięsa 8O - wiem, bo ważyłam. Super, szkoda że Szafirka tak nie jadła :cry:
Wg karmicielki wygląda fatalnie i nie je. no to znów inaczej myslimy z tym ze na szczęście ja widzę zmiany na plus, nie tak jak z Szafircia było.

Milusiowa rana zaczęła zarastac futrem Po awanturze nie ma mlea, nat0omiast codziennie widuję coś gęstego, pewnie śmietankę. Diabły mają sie dobrze, tez uwielbiają mięcho. Białowąs schudł,ale humor mu dopisuje i apetyt, natomiast Ogusia zjada tylko to co można zjeść liżąc językiem.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sie 26, 2015 22:23 Re: <3> Moje wolnozyjące ...

Nie wiem, czy ktoś pamięta mojego jednookiego Olusia, najmniejszego rudziaszka z ostatniego miotu Rudej Łapki, adoptowanego przez pania Grazynkę...
W październiku miną dwa lata od śmierci pani Grazynki. Oluś został z jej synem, który bardzo pokochał kocurka, po raz pierwszy w zyciu tak pokochał kota....
Tydzień temu w poniedziałek dostałam informację o śmierci pana Patryka... miał troche ponad 30 lat....
Panie Patryku, nie tak to miało wszystko wyglądać...
Do zobaczenia.. (**)(**)(**)

Nie rozumiem, dlaczego los, Bóg zabiera tak wiele dobrych osób...
Olus , tak jak i dwie kotki, zamieszkał we Francji, z siostrą pana Patryka. Podobno strasznie za nim tęskni.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 27, 2015 7:18 Re: <3> Moje wolnozyjące ...

O, kurcze ..
[*] :(
W tym dobre to, że koty mają dom.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 26, 2015 13:30 Re: <3> Moje wolnozyjące ...

Hrabuś będzie żył.
Nabrał wyglądu i zaczął wybrzydzac z jedzeniem oraz wrocił do spozywania wątróbki. Cały czas panuje pogląd, ze ledwo zyje i wygląda strasznie - nie wiem dlaczego. Znów przyłazi nie codziennie, ale też mnie wurzył ostatnio, bo strasznie, ale to strasznie agresywnie traktuje BurKocika. Nie pozwala podejśc mu do jedzenia, pilnuje go okropnie i rzuca się na niego. nawet raz zapędził go do dziury i mio wrzasku burusia okładał go łapą. Oczywiście zainterweniowałam.
Bez sensu to. taka duż apiwnica i tylkko dwa koty i takie zachowanie...

U Diabełków - rocznica śmierci Majeczki była tydzien temu :cry: Ogusia coraz gorzej - nie je normalnie tylko liże a i to juz nie wszystko daje radę. Trzeba łapac, a ja nie mam możliuwości wzięcia jej do swojej lecznicy, a leczenie na talony to juz nie moja bajka tylko pani karmicielki, która ma wiele trudnych innych spraw na głowie. Na razie obserwuje i daje rozwodniony mus gourmeta. Kiepsko jest o tyle, ze nie chodze do nich codziennie, bo nie mogę, a czasem Ogusia mnie wypatrzy gdzies na chodniu i wtedy juz przychodze je karmić. niedobrze się złozyło wszystko.
Białowąs wyranie schudł, ale ma apetyt i dobry humor, daje sie głaskać, nawet sa się (przypadkowo , oczywiście :mrgreen: ) otrze o człowieka.
Miluś i Łapek dobrze.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob wrz 26, 2015 16:54 Re: <3> Moje wolnozyjące ...

Czyli trochę tak, a trochę inaczej niż by się chciało...
Oby tych lepszych zdarzeń było więcej.
Ale Hrabuś mnie wkurza tym dręczeniem kolegi :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 07, 2015 9:33 Re: <3> Moje wolnozyjące ...

Też mnie wkurza. Mam nadzieje, ze na zimę odpuści, jak co roku, ze chłopai znajdą jakiś kompromis.

Żle sie dzieje. Chłodno i głodno.
Doszłam do momentu, gdy nie mogę pomagac kotom, bo nie ma na to pieniędzy. Nie to, ze mam ało, nie mam po prostu.
W niedziele w nocy wynosząc śmieci widziałam Hrabiego - siedział w trawie , pojrzał na mnie, dobrze wygląda. Spojrzałam - miseczka ze ślada i jedzenia była, więc troche odetchnęłam z ulgą, że jest duże prawdopodobieństwo, ze kolację zjadł. Mam informację, ze znów wrócildo jedzenia wątróbki. Na szczęście. Miałam saszetkę, jedną, którą bym dała albo jemu, albo swoim kotom.

Najbardziej żal mi Ogusi.
nie może jeść zupełnie. Czekam na paczkę z zooplusa, tam będzie trochę gourmetów musów więc przelecze ja unidoxem, tak jak w ubiegłym roku, gdy sie nie dała złapać.
Ale trzeba jej pomoc. Karmicielka zaczęła wymieniać powody, dla których nie może się nia zająć (a ścislej: bedzie trudno jej sie zając kotką). Dużo mi gadała o tym, w jaiki sposób zorganizuje zabieg na zębach Milusiowi. Dopiero jak jej powiedziałam, ze wprawdzie Miluś ma horror w paszczy, ale je, a Ogusia juz prawie nie je i że ona jest pilniejsza no to zaczeły sie wywody o trudnościach i ludzkich problemach.
Ona jej po prostu nie lubi. Milusia lubia najbardziej, więc może liczyć na pomoc.

Mam ogromny dług w lecznicy, więc leczenie u zaufanych wetów odpada. Zostaje leczenie na talony.
Ale nie mam wyboru. Mimo ze tak nie chcę i nie lubię i będzie duzo nerwów.
Kota cierpi, jest chuda, wyraźnie odróżnia się gabarytami od pozostałych kotów.
Trzeba jej pomoc jak najszybciej.

W najbliższych dniach zrobię jakies bazarki na splatę długu.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro paź 07, 2015 10:45 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

No, to nie jest lekko :(
Wypada życzyć Ci poprawy jakiejś.. :ok:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 07, 2015 22:41 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

Ile wynosi ten wielki dług?
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 07, 2015 22:57 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

Madie pisze:Ile wynosi ten wielki dług?

648zł jeszcze... :oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro paź 07, 2015 22:57 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

morelowa pisze:Wypada życzyć Ci poprawy jakiejś.. :ok:

dzięki wielkie :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie paź 11, 2015 22:36 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

Jestcudny - dla sportowego kibica - wieczor.
na chwilę zapomniałam o codzienności.

Nie wiedziałam.
Gdybym wiedziała pewnie troszkę by to coś zmieniło.
No ale nie wiedziałam, ze pani Zosia, ktora za własne pieniądze karmi Diabełki, wyjechała.
Od kilku dni przechodząc nie widziałam ani jednego brudnego czy choćby częściowo zapełnionego mokrą karmą pojemniczka czy jakiejs najmniejszej miseczki z chrupkami, choćby whiskasem.
Widziałam za to zwłaszcza Ogusię, tóra nie wiem jak wypatrywała mnie i miaucząc wymuszała jedzenie.
Dawałam im troche jedzenia które zabierałam swoim domowym kotom.
Dzisiaj w dzien w końcu spotkałam karmicielke i zapytałam ją dlaczego koty są tak bardzo głodne.
Usłyszałam cały wywód na temat tego jak ona jest chora i jakie ma trudności oraz na temat tego , ile kotów innych ona dokarmia. A to jakąś kocicę od alkoholiczki, a to znów inną od bezdomnego itd. No a w dodatku pani Zosia, tóra je kari, wyjechała no i nie dostawały od niej jeść.
O tym własnie nie wiedziałam.
Kurde, powiedziałam, ze Diabełki powinny być jej priorytetem, bo to sa koty pod jej opieką.
Ale tak naprawdę co one ją obchodzą.
Myślę, że jest jej wygodniej dać komus potrzebującemu karmę niż zejść i nakarmić koty.
Diabły przedwczoraj zjadły przy mnie 20dkg suchej karmy (wcześniej dałam im 3 puszeczki gourmeta).
Dzisiaj widziałam, że pani Zosia wrociła - widziałam w ciemności idącą kobietę a za nią Diabełki głosno miauczące.
Obie nakarmiłyśmy stadko. Ja dałam 30dkg mięsa plus puszkę i dwie garsci suchej army a pani Zosia dała 3 saszetki.
uspokoiły się i chyba w końcu najadły.

Smutne to wszystko. a najbardziej osłabia obłuda i w rzeczywitości olewanie kotów.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto paź 13, 2015 20:22 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

Dostałam od forumowej Doroty piękne, własnoręcznie przez nią zrobione koty - super nadaja się na prezent.
Zapraszam na bazarek przeznaczony na dług w lecznicy

viewtopic.php?f=20&t=171093
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro paź 14, 2015 6:30 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

Do mnie takie też kiedyś przyjechały :D
Prawie mruczą :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 14, 2015 12:44 Re: <3> Moje wolnozyjące ... Chłodno i glodno.

Czym karmisz bzdomniaki? Jakaś konkretna karma?
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 357 gości