<3>Moje wolnozyjące..Milus i BurKocik. Lapcio ukochany..(*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 01, 2021 19:31 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Stoimy poltorej godziny. Kot siedzi ppod okienkiem, wcześniej byl w piwnicy, smietanka z unidoxem stoi na okienku piwnicy, zero zainteresowania.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 01, 2021 19:35 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Wskoczyl na okienko, powachal smietanke, nie tknal, wszedl do piwnicy
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 01, 2021 19:36 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Marzenia11 pisze:Stoimy poltorej godziny. Kot siedzi ppod okienkiem, wcześniej byl w piwnicy, smietanka z unidoxem stoi na okienku piwnicy, zero zainteresowania.


A gourmeta nie wzięłaś?On jest tam sam?Jeśli tak - to nie stój nad nim tylko idż.Jutro sprawdzisz.Dwa tygodnie - to bardzo bardzo długo. :(
Codziennie sprzątasz tą kuwetę i nic nie zauważyłaś?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 01, 2021 19:38 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Marzenia11 pisze:Wskoczyl na okienko, powachal smietanke, nie tknal, wszedl do piwnicy



To wstaw mu ją do środka bo wystygnie.Może potem ruszy.Szkoda że nie wzięłaś też pasztecika.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 01, 2021 19:50 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

iza71koty pisze:
Marzenia11 pisze:Wskoczyl na okienko, powachal smietanke, nie tknal, wszedl do piwnicy



To wstaw mu ją do środka bo wystygnie.Może potem ruszy.Szkoda że nie wzięłaś też pasztecika.

Wzielam. Do srodka nie ma gdzie wstawic. On siedzi na rurze i na rurze spi. Schodzi tylko do kuwety.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 01, 2021 19:57 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Ma tez tacke z watrobka i piersia z kurczaka, garsc chrupek, a w budce pod schodami cala saszetke felixa w galaretce i miske wody.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 01, 2021 20:27 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Bylam w piwnicy. Nue ma go na rurze. Schowal sie do swojej wneki.
Zaczal padac deszcz ze sniegiem.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 01, 2021 20:31 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Marzenia11 pisze:Ma tez tacke z watrobka i piersia z kurczaka, garsc chrupek, a w budce pod schodami cala saszetke felixa w galaretce i miske wody.


Rozumiem że pierś i wątróbka są surowe?Żadna z wymienionych przez Ciebie rzeczy - nie zostanie przez tego kota ruszona- z wyjątkiem wody.Nic z tego nie ma konsystencji pasztetu lub sosu.Nie ma ani odpowiedniego zapachu ani temperatury.Kawałki Felixa w galaretce też są twarde.

Jeśli potrzebujesz rady -proszę o pw.Jestem zarobiona kocią robotą.Przepraszam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 01, 2021 20:45 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Napisalas o smietance i gourmecie musie z tunczyka, to dostal.
Kot obszedl wszystko szerokim lukiem.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 01, 2021 20:48 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

iza71koty pisze:
Marzenia11 pisze:Stoimy poltorej godziny. Kot siedzi ppod okienkiem, wcześniej byl w piwnicy, smietanka z unidoxem stoi na okienku piwnicy, zero zainteresowania.


A gourmeta nie wzięłaś?On jest tam sam?Jeśli tak - to nie stój nad nim tylko idż.Jutro sprawdzisz.Dwa tygodnie - to bardzo bardzo długo. :(
Codziennie sprzątasz tą kuwetę i nic nie zauważyłaś?

Jaki jest zwiazek sprzatania kuwety z nie jedzeniem kota?
Stoje bo wyjadaja zarcie wlascicielskie wychodzace koty.
Sprawdzenie jutro, ze sa puste miski o niczym nie swiadczy.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 01, 2021 21:29 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Marzenia11 pisze:
iza71koty pisze:
Marzenia11 pisze:Stoimy poltorej godziny. Kot siedzi ppod okienkiem, wcześniej byl w piwnicy, smietanka z unidoxem stoi na okienku piwnicy, zero zainteresowania.


A gourmeta nie wzięłaś?On jest tam sam?Jeśli tak - to nie stój nad nim tylko idż.Jutro sprawdzisz.Dwa tygodnie - to bardzo bardzo długo. :(
Codziennie sprzątasz tą kuwetę i nic nie zauważyłaś?

Jaki jest zwiazek sprzatania kuwety z nie jedzeniem kota?
Stoje bo wyjadaja zarcie wlascicielskie wychodzace koty.
Sprawdzenie jutro, ze sa puste miski o niczym nie swiadczy.


Dla mnie jest duży związek.Jeśli sprzątasz ją sporadycznie- to znaczy - że nie zwracasz uwagę na inne rzeczy.Jeśli codziennie- nie może Ci przez taki czas umknąć wygląd czy stan kota.

Zrozumiałam - że jeśli kot ma w piwnicy kuwetę - to znaczy że ma zaadoptowaną jedną z piwnic- gdzie jest zostawiane dla niego jedzenie, ma legowisko i swój kąt.Nie opisałaś jak to wygląda -tylko dopiero teraz - że śpi na rurze.

Przyszłam - bo przeczytałam w czym problem.Dopiero dzisiaj napisałaś - że kot nie je już dwa tygodnie - a nie kilka dni.Dla mnie jest to niewyobrażalne.Wiedzieć o tym i nie zrobić nic.To oczywiście nie do Ciebie- tylko Osoby - która go karmi.Pomogłam wielu kotom dzikim.Ale ja reaguję na takie rzeczy od razu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 01, 2021 21:53 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Tez jestem zla na p. Ewę ze mi nie powiedziala wcześniej.
Kot ma wystawiona kuwete w jednym z korytarzy piwnicznych, a w korytarzu rownoleglym jest okienko pod sufitem, na ktore wchodzi z rury, z ktorej tez wchodzi do takiej wneki nad drzwiami od piwnicy konkretnego lokatora. Nie ma jednego pomieszczenia, w kgorym mialby kuwete,miskii legowisko. Tak maja Diabelki.
Sprzatam te kuwete zima co drugi dzien, teraz co dwa dni. W okresie ostatnim, gdy mialam kontakt z pp troche to sie rozlazlo, ale pewne hest to, ze sprzatajac kuwete nie widze kota. Natomiast moge obserwowac wielkosc robiobego siku, jaka jest qpa itd.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon kwi 05, 2021 9:08 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

Można się dowiedzieć co z kotem?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 05, 2021 9:31 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

iza71koty pisze:Można się dowiedzieć co z kotem?

Tak.
Bez zmian. Nic nie chce jesc. Ani pic. Smietanka rozrobiona z ciepla woda, rzadki mus gourmeta roznych smakow., saszetka o smakulososia, wolowiny w sosie, wszystko podgrzane. Nic. Wychodzi na zapach waleriany, wacha miseczki i odchodzi. Wszystko podgrzane.
Zostawilam p. Ewie saszetki whiskasa w sosie, nie mam informacji wie pewnie bez zmian.
Aha, jeszcze zanioslam ten drink miamora o smaku tunczyka, tez cieply i tez tylko powachal.
Jak wchodze do piwnicy i zapalam swiatlo, to dopoki stoje na poczatku korytarza to jeszcze patrzy na mnie. Jak zrobie krok od razu ucieka przez okienko. I to jeszcze poza blok. Susem ucieka.
Mialam pisac pw do Ciebie , czy masz jeszcze jakis pomysl.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon kwi 05, 2021 9:48 Re: <3>Moje wolnozyjące..2 Diabelki i BurKocik.

No to jak na kota który nie je prawie 3 tygodnie- jest w wyjątkowo dobrej formie.Albo świadczy to o tym ze dojada gdzieś indziej a tutaj kuchnia przestała mu smakować po prostu- albo to jakiś mega tytan.Niestety koty też nie mogą w kółko dostawać tego samego- a podejrzewam że- no tego nie wiem- P.Ewa serwowała mu codziennie to samo.Pisze o tym nie bez powodu.Tez mam znajomą.P.Ewę.Karmicielka i też jej do głowy nie przyjdzie - że człowiek też się znudzi jak codziennie to samo je.

Jej kotka którą teraz karmi- nie ukrywam po mojej interwencji- czeka codziennie- pomimo że ma posiłek- na mnie.Bo wie ze dostanie coś innego.

Ja kotom często zmieniam- zwłaszcza kiedy widzę że kotu już coś nie smakuje.

Zauważyłaś jakieś istotne zmiany w wyglądzie kota?Kiepskie futro?spadek wagi?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 228 gości