Strona 35 z 43

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Pon wrz 19, 2016 17:39
przez Iwonami
Ewa.KM pisze:Dodała bym info, ze jeden mały domek to koszt 40 zł, duży (4 osobowy) to 60 zł.

Pomysł z wpisywaniem kosztów budek nie jest trafiony. Są komentarze, dlaczego tak drogo albo,
cytuję " Drogo jej to wychodzi... Zamiast pudeł styropian w paczkach, worek kleju, parę rolek siatki z włokna szklanego. Można się przejść tam, gdzie docieplają bloki, i sporo pozyskać z odpadów."
A pieniędzy nie ma.
Usuwam z wpisu koszty.

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Pon wrz 19, 2016 17:59
przez alysia
Iwonami pisze:
Ewa.KM pisze:Dodała bym info, ze jeden mały domek to koszt 40 zł, duży (4 osobowy) to 60 zł.

Pomysł z wpisywaniem kosztów budek nie jest trafiony. Są komentarze, dlaczego tak drogo albo,
cytuję " Drogo jej to wychodzi... Zamiast pudeł styropian w paczkach, worek kleju, parę rolek siatki z włokna szklanego. Można się przejść tam, gdzie docieplają bloki, i sporo pozyskać z odpadów."
A pieniędzy nie ma.
Usuwam z wpisu koszty.


A moze poprosic "zyczliwych" , by pomogli w pozyskaniu styropianu z budów?

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Pon wrz 19, 2016 18:04
przez Iwonami
Ludzie doradzają z życzliwości, nie złośliwie. Chodzi tylko o to, że tematem stają się nie koty i ich bezdomność, potrzeby, tylko koszty.
Poza tym, nie wiem czy Agnieszka miałaby warunki i narzędzie, żeby ciąć styropian na kawałki, wiem jak to jest trudne, bo kiedyś próbowałam przeciąć płytę styropianową ostrym nożem, chyba do tego musiałaby być jakaś krajalnica, a gdzie rozrabiałaby klej?

Np. krajalnicę można sobie zrobić. http://m.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobi ... i-plastiku
Tylko czy to nie za dużo na jedną pracującą i zajętą do granic moźliwości Agnieszkę?

A może znaleźliby się chętni do pomocy? Bo do doradzania jest jak zwykle wielu.

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Pon wrz 19, 2016 18:11
przez alysia
Dobrze byloby jednak, gdyby oprocz doradzania (zyczliwego, czy nie) znalezli sie chetni do pomocy..

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Pon wrz 19, 2016 18:25
przez Iwonami
alysia pisze:Dobrze byloby jednak, gdyby oprocz doradzania (zyczliwego, czy nie) znalezli sie chetni do pomocy..

Rozumiem, że już jedna chętna jest :D

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Pon wrz 19, 2016 21:05
przez alysia
Iwonami pisze:
alysia pisze:Dobrze byloby jednak, gdyby oprocz doradzania (zyczliwego, czy nie) znalezli sie chetni do pomocy..

Rozumiem, że już jedna chętna jest :D


Dobrze rozumiesz.. :-)

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Wto wrz 20, 2016 9:13
przez Prakseda
Iwonami pisze:Ludzie doradzają z życzliwości, nie złośliwie. Chodzi tylko o to, że tematem stają się nie koty i ich bezdomność, potrzeby, tylko koszty.
Poza tym, nie wiem czy Agnieszka miałaby warunki i narzędzie, żeby ciąć styropian na kawałki, wiem jak to jest trudne, bo kiedyś próbowałam przeciąć płytę styropianową ostrym nożem, chyba do tego musiałaby być jakaś krajalnica, a gdzie rozrabiałaby klej?

Np. krajalnicę można sobie zrobić. http://m.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobi ... i-plastiku
Tylko czy to nie za dużo na jedną pracującą i zajętą do granic moźliwości Agnieszkę?

A może znaleźliby się chętni do pomocy? Bo do doradzania jest jak zwykle wielu.


Cennik Syromaxu nie jest tajemnicą. Każdy może o niego poprosić. Mogę i ja załączyć. Mam z zeszłego roku.
Ja już wielokrotnie pisałam. Kiedyś robiłam domki z płyt. Minusy tego są takie:

Po pierwsze - Nigdy klejone płyty nie będą tak szczelne jak lite, fabrycznie wykonane pudełko z odpowiednio dopasowaną pokrywą. Wiem to z doświadczenia. Jestem dokładna w klejeniu. A mimo tego przy wiosennych roztopach czy jesiennych ulewach wilgoć przenikała czasem do środka prawdopodobnie w miejscach gdzie np. powstał pęcherzyk w spoinie czy mikrodziurka.

Po drugie - robię kilkadziesiąt pudeł w sezonie. Bywały lata, że i 70 szt. udawało mi się zrobić. Robienie takiej ilości z płyt, przycinanie, etapowe klejenie (nie da się wszystkich ścianek przykleić jednocześnie) wymagałoby chyba rezygnacji z pracy zawodowej i zajęcie się wyłącznie styropianem. Nakład pracy i czasu jest nieporównywalny.

Po trzecie - nie jestem przekonana że jest to taniej.
Paka grubego styropianu 4,5 - 5 cm kosztuje ok 50 zł i zawiera 8-10 płyt. Nie może to być styropian najtańszy, kruchy. Musi być przynajmniej średniej twardości. Na jeden domek potrzeba 5 płyt. Czyli cena wychodzi podobnie jak cena gotowego pudełka. I ile przy tym odpadów wynikających z dopasowania do wymiaru budki.

Natomiast koszt materiałów wykończeniowych i tak jest ten sam.
Bo potrzebna dobra taśma na tkaninie (rolka od kilkunastu do ponad dwudziestu złotych. Ostatnio udaje mi się kupować tanio w hurcie biorąc na fakturę zaprzyjaźnionej firmy). Drogie jest pleksi na daszki. Należy zamówić całą płytę 2x3 m z usługą cięcia na prostokąty. Z tego wychodzi ok 50 daszków. Koszt ponad 400 zł. Do tego pianka montażowa do klejenia pokrywy. Gruba folia do oklejenia styropianu. Polar na posłania jest gratis ale czasami trzeba opłacić transport z odległych miejsc.

Jasne można zrobić tanio domek z odpadów z budowy. Ale na ile domków tych odpadów starczy. Tylko jaki to będzie domek z kawałków. Całych płyt nie dadzą. Czyli co, kraść? :twisted:
Budki, które robię są optycznie prymitywne ale szczelne i trwałe. O ile "życzliwy" człowiek nie przyłoży swojej łapy, to stoją latami w tych samych miejscach. Wystarczy tylko zmieniać posłanie, w razie potrzeby zdezynfekować wnętrze, czasami dać nową folię na zewnątrz.

Iwonami, osobie z fb, która napisała:

" Drogo jej to wychodzi... Zamiast pudeł styropian w paczkach, worek kleju, parę rolek siatki z włokna szklanego. Można się przejść tam, gdzie docieplają bloki, i sporo pozyskać z odpadów."


proszę przekaż, że dziękuję za radę i troskę ale nie jestem nowicjuszką w tej kwestii. Testowałam wiele
sposobów robienia domków, zaczynając od wykorzystywanie i ocieplania starych szafek.

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Wto wrz 20, 2016 9:35
przez Prakseda
A i jeszcze dodam uwagę, że włóknem szklanym to można ocieplać budynek, który jest potem tynkowany. Taka włóknina nie jest bezpieczna w dotyku. Dla kotów wykluczona.

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Wto wrz 20, 2016 9:41
przez Kinnia
jakie te ludzie mondresom - nadziwić się wciąż nie mogę :evil:

ale rękawków zakasać i do realnej roboty pomocowej wziąć .... cóż, kolejka nie stoi
ciekawe to jest patrząc klinicznie :twisted:

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Wto wrz 20, 2016 11:35
przez Ewa.KM
tez na początku kleiłam ze znalezionych odpadów, czy podarowanych na budowie. Pierwszy domek robiłam z mężem Kinni. Opucz fruwającego syfu z cietego styropianu, wysmarowania po pachy klejem o konsystencji cementu przed zmoczeniem, czekania dobę aż klej wyschnie, na dodatek nie można wszystkich ścianek skleić na raz, trzeba doklejac stopniowo, czyli trwa to 2-3 dni i ma się wtedy całe mieszkanie zasyfione we fruwającym stryropianie i upylone klejem. Jeden, dwa domki taka technologia mozna zrobic, ale nie przy produkcji masowej to odpada.

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Wto wrz 20, 2016 15:23
przez Iwonami
Moja " publikacja" na Facebooku. Oczywiście to jest jedno z wielu udostępnień.
https://www.facebook.com/iwona.a.michal ... 6869222840

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Wto wrz 20, 2016 18:57
przez kropkaXL
Ja ostatnio do schroniska(, bo warunki tam koty maja straszne-oprocz jedzenia, picia i maleńkiego boksu z cieniutkich desek ze szparami-nie maja nic) zrobiłam takie budki

Obrazek

To sa dwie budy, do zdjęcia postawione jedna na drugiej.
Duże -wym wew. 76cm x 40cm i wys 45cm.
Styropian 5cm, na wierzchu oklejone folią dekoracyjną-koszt jednej budy to ok 70 zł. Robiłam je przez 4 popołudnia, bo kleiłam klejem poliuretanowym-grubą warstwą, by wypełnił szpary. Po posmarowaniu klejem i złożeniu płyt łączyłam je dodatkowo gwoździami skręconymi tak jak wiertło, by się nie rozłaziły, zanim klej zwiąże. Budy maja pokrywy robione na wpust, a oprócz tego są pokryte dyktą z mankietem, obejmującym na zewnątrz. To budki, które będa stały w drewnianym boksie, zadaszonym, raczej nie sprawdzą się chyba na zewnątrz, ale nie miałam kasy na sklejkę, by je obić i by były trwałe dłużej.
To jest naprawdę dużo pracy, dużo poswięconego czasu jak na jedną osobę :(
Styropian cięłam piłką ręczną do drewna-jak wyglądało pomieszczenie gdzie je robiłam-strach powiedzieć! :strach:
A rady panienek z FB, które radzą , by zorganizować kawałki z budowy, to juz kpina!-połamane, pouszkadzane kawalątka styropianu, zanieczyszczonego na dodatek zaprawą-no niech się przejdą i pozbierają, a potem zrobia z tego jedną, jedyna budkę, wtedy przestaną udzielać takich "mądrych "rad!

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Wto wrz 20, 2016 19:53
przez zuza
Iwonami pisze:Moja " publikacja" na Facebooku. Oczywiście to jest jedno z wielu udostępnień.
https://www.facebook.com/iwona.a.michal ... 6869222840

koniecznie napisz temu madralinskiemu, zeby nigdy nie uzywal wlokna szklanego gdyby chcial cos zrobic, bo zaszkodzi :( ja nie moge napisac...

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Śro wrz 21, 2016 10:37
przez Prakseda
kropkaXL pisze:Ja ostatnio do schroniska(, bo warunki tam koty maja straszne-oprocz jedzenia, picia i maleńkiego boksu z cieniutkich desek ze szparami-nie maja nic) zrobiłam takie budki

Obrazek

To sa dwie budy, do zdjęcia postawione jedna na drugiej.
Duże -wym wew. 76cm x 40cm i wys 45cm.
Styropian 5cm, na wierzchu oklejone folią dekoracyjną-koszt jednej budy to ok 70 zł. Robiłam je przez 4 popołudnia, bo kleiłam klejem poliuretanowym-grubą warstwą, by wypełnił szpary. Po posmarowaniu klejem i złożeniu płyt łączyłam je dodatkowo gwoździami skręconymi tak jak wiertło, by się nie rozłaziły, zanim klej zwiąże. Budy maja pokrywy robione na wpust, a oprócz tego są pokryte dyktą z mankietem, obejmującym na zewnątrz. To budki, które będa stały w drewnianym boksie, zadaszonym, raczej nie sprawdzą się chyba na zewnątrz, ale nie miałam kasy na sklejkę, by je obić i by były trwałe dłużej.
To jest naprawdę dużo pracy, dużo poswięconego czasu jak na jedną osobę :(
Styropian cięłam piłką ręczną do drewna-jak wyglądało pomieszczenie gdzie je robiłam-strach powiedzieć! :strach:
A rady panienek z FB, które radzą , by zorganizować kawałki z budowy, to juz kpina!-połamane, pouszkadzane kawalątka styropianu, zanieczyszczonego na dodatek zaprawą-no niech się przejdą i pozbierają, a potem zrobia z tego jedną, jedyna budkę, wtedy przestaną udzielać takich "mądrych "rad!


Super robota :ok: :201494

A do klejenia styropianu zamiast kleju, polecam piankę montażową.

Re: Kot w każdej szafie (II) - kwesta na kocie domki. POMOŻE

PostNapisane: Śro wrz 21, 2016 17:25
przez kropkaXL
Agnieszko próbowałam z pianką-wymazałam wszystko, namordowałam się i efekt nie był za dobry-pianka nie chwyta tak szybko jak klej , poza tym nie mam tego pistoletu do pianki, a w sprayu wychodzi za drogo.
Przyzwyczaiłam sie do kleju, on lekko rozpuszcza styropian i ładnie przez to uszczelnia szpary :), no i jest niedrogi, co też ma niebagatelne dla mnie znaczenie :oops: -ok 10 zł 0,5 l.

Aga pochwała z Twoich ust dla mnie naprawdę wiele znaczy-Ty jesteś guru od budek!