Miau.PL

Dziś Psotek w roli głównej.

chętnie bym się już spakował do swojego domku

ten domek troszkę mały...

nie wiem czy wiecie, ale uwielbiam ogladać filmy przyrodnicze

i pozować do zdjęć

niech wiosna przyniesie najlepsze domy dla Was!

Wszystko wskazuje na to że Maślanka przeprowadzi się na swoje włości w przyszłym tygodniu

Domek był już się z nią zapoznać, oczywiście oczarowała Ludziów

Domek czeka tylko na osiatkowanie okna

Moje słoneczko - ciężko będzie się rozstać, ale taki los domów tymczasowych

Maślanka

słoneczko kochane

trzymamy kciuki!

My też!

Maślanka to i może już w drodze do nowego domu, ale ten tu :arrow:

berni pisze: ten domek troszkę mały...

nie zamierza ruszyć się z miejsca. Ciasno upakowany :mrgreen:

Maślanka od tygodnia w nowym domku, jak się spodziewałam przy jej charakterku, aklimatyzacja przebiegła szybko i wzorowo

Badź szczęśliwa niezwykła koteczko

to była sama przyjemność gościć Cię w moim mieszkanku.

Reszta wieści niestety bardzo niepokojąca...
dostałam wiadomość o śmierci Bolusia - brata Lolka i Psotka. Tylko trochę ponad rok cieszył się swoim cudownym domem...nagle przestał jeść, stał się apatyczny - wyniki krwi bardzo zaniepokoiły wetów - zdecydowali się na test na FELV...wyszedł dodatni...
Przyznaję, kociakom nie robię testów jeśli nie chorują, nie mają problemów zdrowotnych jak np. nieleczący się koci katar. Braciszkowie nawet nie chorowali na kk, poza robalami z ktorymi dość długo walczyliśmy nic im nie było. Psotek prawdopodobnie przeszedł raz bezobjawowo zapalenie płuc. Miał kilka razy robione wtedy badania krwi, które nie zaniepokoiły wetów. Lolek i Psotek są pięknymi, dorodnymi kocurkami.
Muszę je poddać testom..jestem "z lekka" zestresowana i skołowana

:(

oj...
tak czy siak - kciuki trzymam no... musi być dobrze.

i Maślance samych dobrych dni życzymy.

Oj, przykro tak

Też czasem z kuzynką zastanawiamy się nad robieniem kotom z pozoru zdrowym takie testy,ale wtedy trudno byłoby wszystko ogarnąć i zapewnić leczenie tym, które tego wymagają na wstępie. I tak mam układy z Iloną,że nie liczy nam za wszystko normalnych cen. A teraz też od osób, które chcą kota wziąć wymagamy opłaty 50zł żeby było dla innych choćby na sterylkę. Tak sobie myślę,że gdy nam coś łatwo przychodzi to nie pielęgnujemy potem tego dostatecznie. Obojętnie czy chodzi o uczucia, czy o zwierzęta. Taka smutna rzeczywistość...

Wszystkiego dobrego dla Maślanki w nowym domu :1luvu:

I trzymam kciuki za wyniki pozostałych braci :ok:

Psotek wczoraj miał testy - felv -ujemny :ok:

; Fiv - ujemny tez :ok:

UFFFFFFF

Dzisiaj pora na Lolka, na raz ich nie zniosę do auta, bo muszę z 4 piętra bez windy zejść a...Psotek waży "tylko" 5,4 kg a Lolek pewnie tez koło tego :mrgreen: