Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mamaGiny pisze:dziś kolejny nieudany dzień z łapanka mamy kociaków
ręce mi opadają, francka omija klatkę szerokim łukiem
zlapał się za to kocurek, potencjalny tata (patrząc na wygląd)
niestety odbiłyśmy się od drzwi schroniska w Chorzowie (łapanka na pograniczu Katowic i Chorzowa) -pomimo zapewnień o darmowej kastracji nawet nie wpuszczono nas za próg..
dobrze, ze zaprzyjaźniona lecznica zgodziła się ciachnąć kawalera po kosztach (W Katowicach skończyły się sterylki z UM)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, Google [Bot], jolabuk5, kasiek1510, magnificent tree, RonaldWed, Zeeni i 525 gości