» Śro paź 31, 2018 7:20
Re: Moje tymczasy- sztuk 2-Devilek i Lolek i Pani Kropeczka
dzięki dziewczyny za słowa wsparcia...
mam ostatnio poczucie beznadziejności...bo się nagromadziło takich spraw że ja dostaje koty na tymczas, umowa jest że przyjadą też kocice na sterylkę, a potem nic się w tym temacie nie dzieje. A ja nie dam rady jechać po każdą kocicę....
Wczoraj kolega mi powiedział że przyplątała się mu do domu kotka. On ma już jedną, mimo że nie przepada za kotami, ale poprzednią kocicę która też mu przyszła do ogrodu, przygarnęli i zamieszkała w domu, mimo że kolega się zarzekał że kot tylko na podwórku. A teraz znów nowa "przybłęda", kolega na pewno jej nie chce u siebie, ale szuka dla niej jakieś pomocy, myśli o oddaniu do schroniska,co na pewno będzie lepsze niż poniewieranie się tej kotki w zimie. Najprawdopodobniej wywalona, bo oswojona, miła.. a kolega mieszka pod lasem, niedaleko ogródków działkowych, gdzie non stop ktoś wywala zwierzaki. Wieczorem będą zdjęcia.
Pani Kropeczka nie mogła być drugi raz zaszczepiona, bo ma ciągle powiększone węzły chłonne, trochę podwyższoną temperaturę i załzawione oczy. Na oko nic jej nie dolega - biega, bryka z Devilkiem, ma apetyt i humorek. Dzisiaj pierwszy raz przyszła do mnie rano do łóżka i przytuliła się do spania. Tak to spała sobie w szufladzie pod łóżkiem. Martwią mnie te węzły - miała testy na fiv/felv. Ujemne. Jej braciszek Brunonek też przetestowany- też ujemny, ale to tylko testy płytkowe.
Dostaje syrop przeciwzapalny i immunodol cat.
Dla moich adoptusiów za TM [']
Gór mi mało i trzeba mi więcej....