Atta pisze:Bolusia pewnie brzusio boli... klapnięty taki maluszek
bardzo klapnięty, wczoraj koło 23-ciej zwymiotował. Dzisiaj kurczaka już nie chciał tknąć, zjadł za to chociaż gotowane serce z indyka. I leży. Pozostałe koty ok, malce szaleją, gonią i ładnie jedzą.
Dzisiaj z Bolusia wylała się znów qoopa. Jasnobrązowa, pełna bąbelków, chociaż nie aż tak smierdząca.
Nie mam pojęcia co się stało. Na weekend byłam w domu u rodziców, ale malce wszystkie mieszkały razem, jadły to samo...
Zastanawiam się bo małe dopadły papirusa i trzykrotkę - może od tego się Boluś źle czuje. Może coś zjadł co mu utkwiło w brzuszku, ale wetka wczoraj badała go palpacyjnie i nie stwierdziła żadnych ciał obcych, niczego poza zgazowaniem