Boszzz.. to ten człowiek nie wie jeszcze, że gdy ma się alergię to trzeba się od alergizować? Różne patogeny mają na to wpływ, nawet wtedy gdy kichamy po przytuleniu kota. U mnie dopiero teraz okulista odkrył alergiczne zapalenie spojówki i albo mam uczulenie na sierść zwierza, albo na kurz, albo pleśń, bo zaczęło się w grudniu. NIe ma sensu zakraplac oczu, bo bym musiała to robić cały czas, a z czasem mogły by dojśc inne alergie.
Ludzie zamiast sobie ułatwiać życie i uwalniac się od choroby, to wolą iść na skróty, jeść tablety, wywalić kota i narzekać, narzekać
Strasznie szkoda mi kici, bo to ona cierpi
To nie Twoja wina, że trafiasz na takich ludzi. Często po latach dopiero odkrywamy co w człowieku siedzi. Ale nie poddawaj się! Są tacy, co futrzaki uwielbiają. Znajoma dopiero przy trzecim kocie dowiedziała się,że ma uczulenie na ich sierść