Koty z Odolan szukają karmicieli -co dalej z kotami...?

[Prakseda]

Madie a co z wejsciem do budek nie tak było?

[tabo10]

Madie a co z wejsciem do budek nie tak było?

wszystko ok,ale prosiłam by Madie podkleiła jeszcze na chwilę kotarkę,bo chyba za szybko zdjęłam Twoje podklejenie taśmą i koty nie bardzo chcą wchodzić do środka...

[Prakseda]

Madie a co z wejsciem do budek nie tak było?

wszystko ok,ale prosiłam by Madie podkleiła jeszcze na chwilę kotarkę,bo chyba za szybko zdjęłam Twoje podklejenie taśmą i koty nie bardzo chcą wchodzić do środka...

Moze maja gdzieś wejście do piwnicy, gdzie cieplej.

[tabo10]

Nie mam pojęcia. Biegną gdzieś koło altanek działkowych. Gdzie dalej nie wiem,ale zawsze dośc szybko wychodzą na kićkanie,więc nie są daleko.

[tabo10]

Jak sytuacja tych kotów Madie?
Chciałam prosić wilber o przeslanie ścinków polarowych (zapłacę za przesyłkę)dla p.Franciszka,może i poprosić na Odolany?
viewtopic.php?f=1&t=213134,
wiesz w jakim są stanie te z zeszłego roku? Wszystko do wywalenia raczej?

[Madie]

sprawdzę i dam znać w tym tygodniu jeszcze

[tabo10]

[Madie]

Nie dałam rady. Wybieram sie dziś lub jutro wieczorem. Napisze

[tabo10]

Nie czekałam. Polar zamówiłam.

[Madie]

tak pro forma, żeby inni czytający wiedzieli.

byłam u kotów, budki w dobrym stanie, widać ze teraz nikt w nich nie spi. Zostawiłam jedzenie, suche, mokre, wodę. Wywaliłam gotowane kości kurczaka. kotów ani śladu

[Prakseda]

Do budek i tak chciałabym zajrzeć.
Przed zimą zawsze kontroluje stan tych, które zrobiłam. Polar wymieniam na czysty i suchy.
Tabo, kiedyś się wybierzmy.

[tabo10]

(...)
Tabo, kiedyś się wybierzmy.

ok.,choć ja już się boję tam jeździć. Dwa mce temu zabrałam z okolicy sunię od bezdomnych.Został jeszcze piesek,ale ja już nie mam gdzie upychać,u mnie nawet w toalecie na pralce obecnie tymczasuje kot zabrany w sobotę z ulicy. Na Odolanach są jeszcze 2 koty do pilnego obejrzenia,bo dawno nie widziane.Dopero wyadoptowałam młodą trikolorkę,w którą dałam się trochę wrobić (wywalona pod szpitalem),2tyg.temu oddałam po sanacji kocura innemu bezdomnemu,który się u mnie w klatce doleczał (kot,nie bezdomny )
Słowo daję,boję się z domu wychodzić

[Madie]

Do budek i tak chciałabym zajrzeć.
Przed zimą zawsze kontroluje stan tych, które zrobiłam. Polar wymieniam na czysty i suchy.
Tabo, kiedyś się wybierzmy.

Do budek zaglądałam, polarki niezby ubite i suche. Ale ekspertem nie jestem

[Prakseda]

(...)
Tabo, kiedyś się wybierzmy.

ok.,choć ja już się boję tam jeździć. Dwa mce temu zabrałam z okolicy sunię od bezdomnych.Został jeszcze piesek,ale ja już nie mam gdzie upychać,u mnie nawet w toalecie na pralce obecnie tymczasuje kot zabrany w sobotę z ulicy. Na Odolanach są jeszcze 2 koty do pilnego obejrzenia,bo dawno nie widziane.Dopero wyadoptowałam młodą trikolorkę,w którą dałam się trochę wrobić (wywalona pod szpitalem),2tyg.temu oddałam po sanacji kocura innemu bezdomnemu,który się u mnie w klatce doleczał (kot,nie bezdomny )
Słowo daję,boję się z domu wychodzić

Mam podobnie. Takie atrakcje wpisane są w życie kociarzy.

[Prakseda]

Do budek i tak chciałabym zajrzeć.
Przed zimą zawsze kontroluje stan tych, które zrobiłam. Polar wymieniam na czysty i suchy.
Tabo, kiedyś się wybierzmy.

Do budek zaglądałam, polarki niezby ubite i suche. Ale ekspertem nie jestem

To gdzie one śpią, kurcze no...