Szczepienie agrasywnego kota

Witam
Mam problem z moim kotem który panicznie walczy u weterynarza. Mimo próby utrzymania go na siłę ja nie dałem rady, ręka krwawi, wycie jakiego w życiu nie słyszałem. Pani wet nie zdecydowała się na szczepienie i się jej nie dziwię.
Dała mi środek uspokajający do podawania przez weekend i druga próba w przyszłym tygodniu.
Ale ...
Po pierwsze nie wiem czy to coś da bo już kiedyś dostawał Calm-cośtam i efekty były mizerne.
Po drugie nie chcę uczestniczyć w tym siłowaniu, to BARDZO nie miłe doświadczenie .
Teraz pytanie: czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie jak takiego nerwusa zaszczepić ?
Może ktoś zna gabinet w Katowicach gdzie dają radę z "trudnymi" kotami i to najlepiej bez mojego udziału.
Mój Leoś to wykastrowany trzyletni kocur, od kocięcia był duży i wysoki. Teraz waży aż 7,2kg, tylko tyle dało się zrobić w gabinecie - zważyć go a i tak osyczał nawet mnie.
Mam problem z moim kotem który panicznie walczy u weterynarza. Mimo próby utrzymania go na siłę ja nie dałem rady, ręka krwawi, wycie jakiego w życiu nie słyszałem. Pani wet nie zdecydowała się na szczepienie i się jej nie dziwię.
Dała mi środek uspokajający do podawania przez weekend i druga próba w przyszłym tygodniu.
Ale ...
Po pierwsze nie wiem czy to coś da bo już kiedyś dostawał Calm-cośtam i efekty były mizerne.
Po drugie nie chcę uczestniczyć w tym siłowaniu, to BARDZO nie miłe doświadczenie .
Teraz pytanie: czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie jak takiego nerwusa zaszczepić ?
Może ktoś zna gabinet w Katowicach gdzie dają radę z "trudnymi" kotami i to najlepiej bez mojego udziału.
Mój Leoś to wykastrowany trzyletni kocur, od kocięcia był duży i wysoki. Teraz waży aż 7,2kg, tylko tyle dało się zrobić w gabinecie - zważyć go a i tak osyczał nawet mnie.