Pomocy - wodobrzusze ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 01, 2015 18:22 Pomocy - wodobrzusze ?

Witam
Kot ma wodobrzusze, pani weterynarz mowi ze to wirusowe zapalenie otrzewnej i do paru dni Dante odejdzie, dzis spuscila 0,5 litra plynu kolor zolty pieniacy sie.
Mam wyniki moze cos pomozecie, niestety nie mieszkam w Polsce wiec niewiem czy oznaczenia sa takie same. Juz mi sie kasa konczy i niewiem co zrobic, bardzo szybko sie zbiera woda.
Obrazek
Obrazek

Dostawal 2x dziennie Urbason i Clavaseptin, ale dzis dostal jakis zastrzyk i od jutra po pol tabletki Urbasonu.

Co moge zrobic dla Dantego '??

Eisce

Avatar użytkownika
 
Posty: 6
Od: Nie maja 24, 2015 16:03

Post » Pon cze 01, 2015 19:14 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

a oprocz płynu co kotkowi się dzieje? Mial robione usg, rtg ? Ma biegunki, wymioty, gorączke?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon cze 01, 2015 19:21 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

Dokładnie, napisz coś więcej o kocie, ile ma lat, jakie objawy.

Kocurek ma strasznie wysokie leukocyty, stosunek A/G jest całkiem wysoki - to nie są cechy FIP-owe.
Bilirubina podwyższona, ale krwinki czerwone ok - czyżby wątroba? Jej choroby mogą powodować wodobrzusze.
Potwornie niski sód!!!!!! - to stan zagrożenia życia! (nadnercza?? - koniecznie trzeba zrobić usg! - ale kocurek musi dostawać sód, bo wynik jest naprawdę zły!)
Niski wapń - ryzyko tężyczki, drgawek!

Napisz co kotu się dzieje, jakie ma objawy.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 01, 2015 19:41 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

Dante ma prawie rok, nie wymiotuje a biegunke dopiero dostal po oleju wazelinowym - myslalem ze sie zatkal. Wlasnie mialem mu podac furosemid zeby zeszly troche plyny. Na USG nic widac nie bylo wszystko zalane. Jedzenie mu podaje strzykawka.

edycja 20:51
A dostalem jeszcze dzis od weterynarza Nutribound ma pic 10 ml dziennie i Intesive Support (Specific). I mam czekac az odejdzie jesli nie chce go uspic bo to dlugo nie potrwa :( Jest strasznie wychudzony tylko puchnie brzuch a po sciaganiu plynow spuchla noga. Jak moge uzupelnic sod ? Niestety nie moge juz kolejnego dnia zarwac w pracy bo mnie wywala, wiec kot zostaje jutro sam tylko znajoma przyjdzie go nakarmic.

edycja 20:55
Goraczki teraz nie ma pierwszy raz jak bylem u weta jak pare dni prawie nic nie jadl (schudl strasznie) mial 39,5 i wet powiedzial ze pewno jest zestresowany mam przyjsc jak sie pogorszy. Ta 2 minutowa wizyta kosztowala 26 euro.
Ostatnio edytowano Pon cze 01, 2015 20:21 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Połączyłam posty

Eisce

Avatar użytkownika
 
Posty: 6
Od: Nie maja 24, 2015 16:03

Post » Pon cze 01, 2015 21:05 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

Na usg nic nie zobaczymy bo płyn wypelnia wszystko. Trzeba by dobrac odpowiedni antybiotyk. Odrzucam FIP. Blue -spuchła noga- obawiam się problemów z krązeniem , zatorów.Tylko co dalej?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon cze 01, 2015 21:21 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

No niby dostal jakis zastrzyk antybiotyk ktory ma 15 dni dzialac, bo po Clavaseptinie to mu sie wrecz pogorszylo. Wyprosilem w aptece furosemid (na recepte jest ) i chce mu dac kawalek a jednoczesnie dawac duzo pic. Ta noga to chyba spuchla po odprowadzaniu plynow, mozliwe ze wet sie zle wbil. Dante jest bardzo oslabiony chodzi jak pijany i przysiada. Ale zaczal jesc z lyzki, nawet poszedl sie odpryskac, musialem go troche przytrzymac jest jakby lepiej. Widac ze chce zyc a ja wierze w niego i mam nadzieje ze da rade.

Eisce

Avatar użytkownika
 
Posty: 6
Od: Nie maja 24, 2015 16:03

Post » Wto cze 02, 2015 6:16 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

Opuchlizna nogi może wiązać się z zaburzeniem poziomu białek we krwi, nagłe upuszczenie pół litra płynu to nie jest dobry pomysł... On bardzo szybko zaczyna napływać znowu (bo wszystkie struktury gdzie może się zbierać są poluźnione) a jeśli jest wysokobiałkowy to dla funkcjonowania organizmu tego białka zostaje bardzo mało :(
I to może powodować m.in. opuchlizny kończyn.

Sód można dostarczyć w kroplówce ale i dopyszcznie (podając lekko osoloną wodę), jednak trzeba bardzo ostrożnie to robić bo przy bardzo niskim poziomie sodu gwałtowne jego wyrównanie może spowodować obrzęk mózgu.

To bardzo, bardzo chory kot :(
Wymaga konkretnego działania i opieki ze strony lekarza który wie co robi :(
Jego stan tak czy owak jest bardzo ciężki - nawet jeśli to nie FIP.
On mi tu niekoniecznie pasuje, ale cokolwiek to jest to na pewno nie przelewki.
Kot musi trafić w ręce kogoś sensownego i ten ktoś widząc go i wyniki badań musi mówić co dalej.
Trzeba zdiagnozować przyczynę i jeśli się da - to nad nią zapanować.
Samodzielne działania nic tu nie dadzą :(

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto cze 02, 2015 19:21 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

Ehh, szukam nastepnego weterynarza, wlasciwie jutro wieczorem bedziemy jechac. Juz nie wiem co robic. Puki co wczoraj i dzis rano dalem Dantemu cwiartke Furosemide jakies 10 mg, opuchlizna z nogi zeszla (ale nie wiem czy to mu nie zaszkodzi). Je troszke wiecej ale jest bardzo slaby i zwieszony, ledwo chodzi (mimo to zawsze idzie do kuwety sie zalatwic, wczoraj sie prawie czolgal, ja juz nie moge na to patrzec serce mi peka). Dalej mu daje Urbanson po pol tabletki rano, wieczorem i wpycham te odywki. W dzien przychodzi znajoma go dokarmic.

Eisce

Avatar użytkownika
 
Posty: 6
Od: Nie maja 24, 2015 16:03

Post » Wto cze 02, 2015 20:55 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

Zamowilem w aptece Phytophale jutro ma byc, myslalem kupic Uro Chem Cat ale 5 dni roboczych dostawa, probujemy zyskac troche czasu i wciaz mamy nadzieje. Moze macie jakis pomysl jak wzmocnic Dantego, moze catosal ?
Dziekujemy bardzo za pomoc

Eisce

Avatar użytkownika
 
Posty: 6
Od: Nie maja 24, 2015 16:03

Post » Śro cze 03, 2015 6:26 Re: Pomocy - wodobrzusze ?

Wzmacnianie, podawane samodzielnie leki moczopędne - nic nie dadzą :(

Nie mają szans.
Trzeba jak najszybciej znaleźć przyczynę powstawania takiej ilości płynu i złego samopoczucia kota - jeśli sie da, to leczyć i walczyć, jeśli nie - zaoszczędzić biedactwu cierpienia i ryzyka że kocurek będzie umierał dusząc się jesli go kryzys dopadnie gdy akurat nie będzie Cię w domu :(
On teraz jest w bardzo złym stanie, cierpi okropnie.
Tylko diagnoza może tu cokolwiek pomóc :(

Doskonale rozumiem poczucie bezradności i chęć robienia cokolwiek :(
Ale musisz mieć świadomość że Twój kocurek jest bardzo, bardzo chory.
To nie musi być FIP (choć może) ale cokolwiek innego jest - to też bardzo poważnego :(
Nowotwór, jakaś paskudna infekcja, ucisk na żyłę wrotną, niewydolność wątroby.

Niestety, są duże szanse że ta historia nie skończy się dobrze :(
Dlatego warto kocurkowi ograniczać cierpień na ile się to da i trzeba rozważyć realnie czy jesteś w stanie coś zdziałać, nie wiem gdzie mieszkasz i jakie masz możliwości finansowe, jakie są u Ciebie ceny za usługi wetów, ale trzeba to wszystko ogarnąć i przemyśleć.
Bo tu potrzebna jest naprawdę dokładna i przemyślana diagnostyka.
Ze świadomością - że cokolwiek to jest, to walka będzie zażarta i ciężka - o ile da szansę na ugranie czegoś :(

Nie piszę tego by Cię zdołować :(
Ale musisz mieć świadomość powagi stanu swojego kota.
On już teraz bardzo cierpi.
I jeśli to cierpienie ma mieć sens - to musi być związane z porządną diagnostyką.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 469 gości