Strona 1 z 1

Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Pt maja 08, 2015 10:50
przez cyfraaa
Witam,
Proszę o poradę co zrobić gdy dla kotki najpewniej utknęło w przełyku źdźbło trawy.
Zacznę od tego że ostatnio kupiłam kotce trawę w doniczce.
Kotka zaczęła wymiotować śliną z jednym dwoma źdźbłami trawy ale bez sierści. Widać było że zwymiotowanie tej trawki sprawia jej trudność - uznałam że może temu że jest długa i po prostu trawę podcięłam.
Wczoraj gdy wróciłam do domu kotka zachowywała się normalnie może jedynie bardziej gadatliwa była... ale głos jakim miauczała był inny, brzmiał inaczej. Oprócz tego nic mnie nie zaniepokoiło.
Natomiast dzisiaj od rana pokaszluje i ma odruch wymiotny ale nie wymiotuje.
Kotka nie wychodzi, w domu nie ma kwiatów, nitki też raczej nie miała możliwości zjeść więc to musi być trawa. Już wcześniej miała trudność ze zwymiotowaniem jej nawet wczoraj po kilku próbach rano zwymiotowała dwa źdźbła i ślinę (żałuję teraz że widząc jak się męczy by zwymiotować nie wywaliłam od razu tej trawy..) . No i jak zamiauczała słychać że od tego kaszlania próbami wymiotów ma zdarte gardło. Pije i nawet je chociaż z ociąganiem.
Zastanawiałam się jak jej pomóc żeby zwymiotowała tą trawę która najpewniej przykleiła się gdzieś w przełyku. Kotka ma wrażliwość żołądkową i wymiotuje po większości karm (je tylko sensitive) więc poczęstowałam ja karmą która wiem że zje bo jej smakuje i wiem że najpewniej zaraz zwymiotuje... Zjadła, zwymiotowała karmę i mimo że widać było że próbuje coś jeszcze to nie poszło...
Zaglądałam do pyszczka ale oczywiście nic nie widać a ja z palcami pchać się nie będę.
Gdyby nie to że z różnym nasileniem próbuję coś wypluć, zwymiotować i pokaszluje i widać po niej że jest to oczywiście męczące okropnie :( to zachowuję się dość normalnie, nawet bawić się jest gotowa.
Dodam może jeszcze że wcześniej Sky jadła trawkę ale taką która jej sama hodowałam i nie było takich problemów z wymiotami to pierwsza trawa wyrośnięta jaką kupiłam...
No i co robić?
Jechać do weta? Waham się ze względu na kotkę wet jest 70km stąd i nawet pomijając odległość to po wizytach sterylizacyjnych kotka cały czas ma traumę, nie ufa obcym, syczy, drapie i gryzie (co w jej przypadku trudno pogodzić bo sama do nich podchodzi, wącha i gdyby człowiek się całkowicie nie ruszał było by ok inaczej syczy i boksuje łapką drapiąc)
I nie wiem czy może jest coś co mogę zrobić by samej jej pomóc?
Widzę że się męczy że boli już ją gardełko..

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Pt maja 08, 2015 11:02
przez aniadrzazga95
Jejku, nie mam pojecia ale podbijam, zeby ktos doswiadoswiadczony sie wypowiedzial. Moze gdyby dac troszke oleju To źdźblo sie ruszy i pójdzie dalej? Wjem, ze mozna tak robic przy zaklaczeniuw przewodzie pokarmowym to moze i tu pomoze ale nie jestem pewna swojej pomocy takze moze sprobuj chociazby zadzwonic do jakiegos weterynarza i opisac mu sytuacje? Moze bedzie wiedzial jak pomoc 'przez telefon'. Biedna kicia :(

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Pt maja 08, 2015 12:52
przez Chatte
Miałam do czynienia z trawą w kocim gardle dwukrotnie (u tej samej koty).
Za pierwszym razem weci sądzili, że kot ma chore gardło, nawet zaordynowali antybiotyk - zupełnie niepotrzebnie :evil:
Trawa jakoś się przesunęła w gardle do nosa - wystawał tylko koniuszek, który po wyciagnięciu okazał się ok. 5cm źdźbłem... Oczywiście kocie gardło natychmiast "wyzdrowiało"...
Drugi raz był znacznie gorszy, bo kota charczała cały dzień, a kiedy próbowała wymiotować, wyrzucała z siebie tylko różową pianę... Już wiedziałam że to znowu trawa, ale tym razem nie poszło tak łatwo. Wylądowaliśmy u weta i, niestety, udało się trawę usunąć z kociego gardła dopiero po podaniu narkozy - kota jest wybitnie niewspółpracująca.
Trawa przykleiła się do przełyku i mocno drażniła śluzówkę. Tym razem źdźbło było jeszcze dłuższe, jakieś 10cm - zostało przez wetów zabrane "na pamiatkę".

Jeżeli kota sama nie daje rady pozbyć się trawki z gardła - jechałabym do weta.

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Pt maja 08, 2015 19:45
przez cyfraaa
Właśnie wróciliśmy od weterynarza. przeczytawszy co napisała Chatte nie widziałam innego wyjścia jak wizyta u weta. Weterynarz nic nie znalazła w przełyku sadzi że może to być zapalenie krtani / gardła ;/ nie chce się upierać ale cały czas wydaje mi się że to trawa... Zrobiliśmy też prześwietlenie ( wiadomo jak to trawa i tak byśmy nie zobaczyli) ale w przełyku wszystko wydaje się być ok, a nawet "wzorowo" Gardło blade bez zaczerwienienia ale to podobno może być wina leku który dostała na ululanie przed badaniem więc ciężko stwierdzić cokolwiek w kwestii podrażnienia czy tego zapalenia..Dostała antybiotyk i jeszcze coś chyba osłonowo i mamy czekać do poniedziałku. Kotka jeszcze śpi więc zobaczymy jak to będzie z tym kaszlaniem i odruchem wymiotnym jak się wybudzi i odzyska siły.

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Pt maja 08, 2015 20:18
przez aniadrzazga95
cyfraaa informuj nas na bieżąco co z kotkiem :)

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Pt maja 08, 2015 21:32
przez CatAngel
Daj jej duzo pasty na odkłaczenie. To pomogło naszej kotce jak jej trawa utknęła w gardle. Moze i Twojej pomoże i trawa się całkiem przesunie

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Nie maja 10, 2015 15:00
przez cyfraaa
Po całkowitym odzyskaniu świadomości kocia ma się znacznie lepiej. Nie "kaszle" nie usiłuje czegoś zwymiotować, miauczy już prawie normalnie więc (tfu tfu żeby nie zapeszyć) chyba wszystko będzie dobrze i wet miała rację i antybiotyk pomaga ;) Ale mimo wszystko tej trawy już nie dostanie...
Dziękuję za wszystkie porady, wskazówki, podzielenie się doświadczeniami.

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Pon gru 18, 2023 19:20
przez Bubuś8435
Witam, mój kot ma kilka razy w roku problem z trawą w przełyku. Ostatnio do tego stopnia, że musiał mieć rynoskopie, gdyż trawa owinęła się od wewnątrz. Co można zrobić, aby tego unikać? Albo jakieś dobre rady aby pomóc mu odkleić trawę? Staram się szybko reagować i dawać mu dużo pasty odkłaczającej oraz kropię sól fizjologiczną do noska ale nie zawsze to pomaga... Kolejna rynoskopia wraz z badaniami i znieczuleniem to koszt ok 1 tyś... Jakieś pomysły dlaczego tak się może dziać?

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Wto gru 19, 2023 2:15
przez jolabuk5
Jesli kot jest niewychodzący, ja bym w tej sytuacji nie dawała trawy.
A jesli wychodzący to może przestać wypuszczać?

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Czw gru 21, 2023 17:33
przez Bubuś8435
Niestety zamykanie w domu nie jest możliwe, gdyż drze mordkę niesamowicie. Chodzi pod nadzorem na ogrodzonej posesji i nie wychodzi poza. Może ktoś ma kota, który ma podobnie i ma jakieś dobre rady...

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Czw gru 21, 2023 20:38
przez jolabuk5
Wybetonować teren, po którym chodzi? :wink:

Re: Trawa w przełyku co zrobić?

PostNapisane: Czw gru 21, 2023 21:50
przez Blue
Kot ma problem z trawą w przełyku czy w nosie? Badanie o którym mówisz - połączone z zabiegiem - dotyczy nosa. Piszesz też o zakraplaniu nosa. Ale po co w takim razie pasta odkłaczająca?
Wyjaśnij proszę gdzie ten Twój kot miewa trawę ;)

Ale tak czy owak - jeśli kot zjada trawę która mu szkodzi i ma problem z jej przełykaniem - to siej mu w domu np. owies, nie pozwalając mu urosnąć zbyt wysoko (najlepiej wysiewać owies co kilka dni i dawać kotu po kolei kolejne "wysiewy" póki są młodziutkie i delikatne) - niech sobie gryzie młode pędy - one są mięciutkie. Może to ograniczy zjadanie trawy na dworze.
Zastanów się nad dietą kota i jego zdrowiem - jeśli zjada namiętnie wolnorosnącą, włóknistą trawę. Może trzeba go odrobaczyć? Może ma problemy trawienne z którymi tak sobie próbuje radzić? Lub niedobory?
Jeśli zaś chodzi o to że wciąga do nosa nasiona trawy - to trzeba bardzo pilnować żeby na Waszym terenie trawa nie miała okazji ich wydać.
Trzeba ją po prostu ścinać regularnie. Regularnie koszenie, nawet częściej niż to w innych sytuacjach konieczne - ograniczy także zjadanie długich źdźbeł.
Innego rozwiązania nie ma - poza faktycznie wybetonowaniem ogrodu ;)