Umierająca kotka, a kwarantanna pod kątem wścieklizny

Cześć wszystkim!
Proszę Was o radę w bardzo trudnej sytuacji dla mnie.
Rok temu przygarnąłem 3 pół-dzikusy od kotki, którą starałem się przez dwa lata wysterylizować - bez powodzenia.
Sąsiedzi z mojej ulicy, bardzo lubią koty, póki są małe: dokarmiają je, głaszczą i biorą na ręce. Kiedy koty podrastają i przychodzi zima, zainteresowanie mija.
Staram się zawsze je udomowić, sterylizuję z zamiarem oddania do adopcji.
Miesiąc temu całą trójkę wysterylizowałem.
Niestety u jednej z kotek uaktywnił się FIP (prawdopodobnie - wynik testu w poniedziałek).
Od tygodnia jeżdżę z nią codziennie do weta: antybiotyk, sterydy, nawadnianie, itd.
Z tej całej trójki, kotka była najbardziej dzika. Niestety, podczas drugiej wizyty ugryzła studentkę weterynarii i podlega teraz kwarantannie pod kątem wścieklizny.
Kwarantanna ma trwać do 11 maja. W poniedziałek, tj. 3 maja będę znał wynik testu. Niestety, płyn, który miała w brzuchu (700 ml na 2,5 kg kota) wskazuje na FIPa. Stan kotki, pomimo wspomagania, pogarsza się z dnia na dzień. Jeśli nawet wynik testu będzie negatywny i kotka nie ma FIPa, szanse na przeżycie znieczulenia ogólnego, koniecznego w przypadku krojenia kotki i sprawdzenia, czy przypadkiem coś poszło nie tak podczas sterylizacji, są znikome.
Podczas obserwacji pod kątem ewentualnej wścieklizny (choć była szczepiona i ugryzła mnie mocno podczas akcji łapania na sterylkę) kot nie może być uśpiony. Nie wyobrażam sobie, żeby kot miał być podtrzymywany przy życiu i bardzo cierpieć. Stąd moje pytania do Was:
1. Wiem, że istnieje możliwość wnioskowania do Powiatowego Lekarza Weterynarii o zgodę na eutanazję kota. Czy ktoś się z Was składał taki wniosek i z jakim skutkiem? Jeśli decyzja była pozytywna, jak długo ją rozpatrywano?
2. Prawo nakazuje, w przypadku naturalnej śmierci kota, oddać ciało do zbadania. Co jeśli poddałbym kotkę eutanazji w innym gabinecie? Czy badania ciała może wykryć przyczynę śmierci? Jeśli tak, jaka kara grozi?
Kotka jest już cieniem, bardzo, bardzo cierpi, ledwo oddycha. Jeśli będzie musiała tak cierpieć do 11 maja, będzie to dla niej strasznie okrutne.
Bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki.
Proszę Was o radę w bardzo trudnej sytuacji dla mnie.
Rok temu przygarnąłem 3 pół-dzikusy od kotki, którą starałem się przez dwa lata wysterylizować - bez powodzenia.
Sąsiedzi z mojej ulicy, bardzo lubią koty, póki są małe: dokarmiają je, głaszczą i biorą na ręce. Kiedy koty podrastają i przychodzi zima, zainteresowanie mija.
Staram się zawsze je udomowić, sterylizuję z zamiarem oddania do adopcji.
Miesiąc temu całą trójkę wysterylizowałem.
Niestety u jednej z kotek uaktywnił się FIP (prawdopodobnie - wynik testu w poniedziałek).
Od tygodnia jeżdżę z nią codziennie do weta: antybiotyk, sterydy, nawadnianie, itd.
Z tej całej trójki, kotka była najbardziej dzika. Niestety, podczas drugiej wizyty ugryzła studentkę weterynarii i podlega teraz kwarantannie pod kątem wścieklizny.
Kwarantanna ma trwać do 11 maja. W poniedziałek, tj. 3 maja będę znał wynik testu. Niestety, płyn, który miała w brzuchu (700 ml na 2,5 kg kota) wskazuje na FIPa. Stan kotki, pomimo wspomagania, pogarsza się z dnia na dzień. Jeśli nawet wynik testu będzie negatywny i kotka nie ma FIPa, szanse na przeżycie znieczulenia ogólnego, koniecznego w przypadku krojenia kotki i sprawdzenia, czy przypadkiem coś poszło nie tak podczas sterylizacji, są znikome.
Podczas obserwacji pod kątem ewentualnej wścieklizny (choć była szczepiona i ugryzła mnie mocno podczas akcji łapania na sterylkę) kot nie może być uśpiony. Nie wyobrażam sobie, żeby kot miał być podtrzymywany przy życiu i bardzo cierpieć. Stąd moje pytania do Was:
1. Wiem, że istnieje możliwość wnioskowania do Powiatowego Lekarza Weterynarii o zgodę na eutanazję kota. Czy ktoś się z Was składał taki wniosek i z jakim skutkiem? Jeśli decyzja była pozytywna, jak długo ją rozpatrywano?
2. Prawo nakazuje, w przypadku naturalnej śmierci kota, oddać ciało do zbadania. Co jeśli poddałbym kotkę eutanazji w innym gabinecie? Czy badania ciała może wykryć przyczynę śmierci? Jeśli tak, jaka kara grozi?
Kotka jest już cieniem, bardzo, bardzo cierpi, ledwo oddycha. Jeśli będzie musiała tak cierpieć do 11 maja, będzie to dla niej strasznie okrutne.
Bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki.